Reklama

W tym artykule:

  1. Singapurski pocałunek – na czym polega?
  2. Jak wygląda pocałunek singapurski (gejszy)?
  3. Singapurski pocałunek – technika
  4. Singapurski pocałunek a mięśnie Kegla – ćwiczenia
  5. Pocałunek singapurski a seks
Reklama

Singapurski pocałunek – na czym polega?

Singapurski pocałunek wywodzi się z Dalekiego Wschodu, jednak niech nie zmyli was nazwa – w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z tradycyjnym całowaniem. Jest to techniką uprawiania seksu, która daje niezwykłą rozkosz obydwojgu partnerom. Polega na odpowiednim zaciskaniu mięśni pochwy, głównie mięśni Kegla, co w rezultacie ma doprowadzić obydwoje partnerów do osiągnięcia wyjątkowo mocnego orgazmu.

Podczas uprawiania singapurskiego pocałunku stroną aktywną współżycia jest kobieta. Od niej zależy, jak będzie przebiegał stosunek. Technika zaciskania mięśni Kegla nie jest prosta, jednak istnieją odpowiednie ćwiczenia, które pomagają wzmocnić dolne mięśnie dna miednicy. Te polecane są szczególnie (ale nie tylko) w przypadku kobiet po porodzie – pomagają nie tylko na problem z nietrzymaniem moczu, ale również, by poprawić jakość zbliżeń z partnerem.

Jak wygląda pocałunek singapurski (gejszy)?

Technika singapurskiego pocałunku znajduje swoich pasjonatów na całym świecie. Temat ten wzbudza tyle emocji, że nawet nakręcono o nim film „Singapurski pocałunek”. Powyższy sposób współżycia jest trudny, ale możliwy do wyćwiczenia i opanowania. W niektórych krajach (m.in. w Stanach Zjednoczonych) powstały szkoły, w których uczy się kobiety ruchów skrętnych, wyciskających i pulsujących mięśni pochwy, co stanowi podstawę dla techniki singapurskiego pocałunku. Kursy trwają około 6-8 miesięcy, a po ich odbyciu mięśnie waginy są na tyle silne i wyćwiczone, że kobieta jest w stanie utrzymywać w niej przedmioty stojąc, a nawet je wystrzeliwać na odległość kilkunastu metrów. Oczywiście w sztuce kabazza nie chodzi o strzelanie z pochwy, ale pokazanie ogromnej siły, jaka w niej drzemie.

Singapurski pocałunek opiera się na odpowiedniej pracy mięśni Kegla znajdujących się w dnie miednicy i odpowiadających za skurcze ścian pochwy. Praca mięśni powinna być wykonywana podczas penetracji. Technika kabazzy obejmuje świadome skurcze tej partii mięśni w trakcie seksu bez dodatkowo wykonywanych ruchów frykcyjnych.

Mięśnie dna miednicy - jak o nie dbać?

Czym są tzw. mięśnie Kegla, jaki wpływ mają na nasze życie, a przede wszystkim - jak o nie dbać, by były sprawne i nie przysparzały nam kłopotów?
mięśnie dna miednicy
fot. Adobe Stock

Singapurski pocałunek – technika

Prawidłowo przeprowadzona kabazza doprowadzi każdego mężczyznę do orgazmu. W zbliżeniach tego typu to kobieta jest stroną dominującą, a jej zadaniem jest uciskanie penisa w odpowiedni sposób. Technika nie jest prosta, ale możliwa do nauczenia. Polega na napinaniu mięśni dna miednicy i równoległym spinaniu mięśni brzucha i pośladków. Dla uzyskania wyższej rozkoszy warto zadbać o to, by ruchy były na przemian regularne i pulsacyjne oraz po chwili przechodziły w nieregularne: raz mocniejsze i dłuższe, a potem – krótsze, słabsze i szybsze. Jednocześnie warto wykonywać skrętne ruchy miednicy.

Wyćwiczone mięśnie pochwy nie tylko służą sprawianiu przyjemności partnerowi, ale także osiąganiu zdecydowanie silniejszych doznań podczas stosunków pochwowych przez kobiety. Niektóre z kobiet są w stanie wywoływać orgazm poprzez samą pracę mięśni Kegla, bez dodatkowej potrzeby penetracji. Oznacza to, że to właśnie po stronie partnerek stoi rozkosz obu stron w trakcie singapurskiego pocałunku.

Jak osiągnąć orgazm? Najlepsze triki, gadżety i pozycje seksualne

Orgazm stanowi dla wielu par najważniejszy cel aktu seksualnego. Nic dziwnego. Bo o ile pieszczoty podczas stosunku sprawiają ogromną przyjemność, to jednak właśnie orgazm jest momentem, w którym odczuwamy największą rozkosz i szczytowe podniecenie. Jak wygląda orgazm od strony fizjologicznej? Czym jest? Jak doprowadzić partnerkę lub partnera do ekstazy? Przydatne triki, zabawki i proponowane pozycje seksualne znajdziesz w naszym przewodniku.
Orgazm
Kadr z filmu „GoldenEye” z 1995 roku / fot. Keith Hamshere/Getty Images

Singapurski pocałunek a mięśnie Kegla – ćwiczenia

Mięśnie Kegla są partią mięśni rozciągniętą najniżej w dnie miednicy. Ulegają one osłabieniu z wiekiem oraz podczas porodów. Podobnie jak pozostałe partie mięśniowe w ciele, również mięśnie Kegla można ćwiczyć, co poprawi ich sprawność i wytrzymałość oraz będzie stanowiło profilaktykę dla wielu dolegliwości ze strony układu moczowo-płciowego. Dla osiągnięcia wysokiego poziomu w technice kabazzy należy codziennie przez około 15 minut ćwiczyć mięśnie dna miednicy.

Technikę singapurskiego pocałunku można doskonalić poprzez codzienne świadome zaciskanie mięśni Kegla. W tym celu należy wykonywać ruchy mięśni, które stosuje się podczas zatrzymywania strumienia moczu. Wystarczy za każdym razem wstrzymać oddawanie moczu na kilka sekund, by stopniowo wzmacniać mięśnie Kegla i mieć większą szansę na niezapomniany orgazm.

Mięśnie Kegla a kulki dopochwowe

Kolejną techniką służącą wzmocnieniu mięśni Kegla jest zastosowanie kulek dopochwowych, inaczej zwanych kulkami gejszy. Umieszcza się je w waginie i stara zatrzymać w niej przez jak najdłuższy okres czasu, poprzez zaciskanie mięśni Kegla. Początkowo należy starać się utrzymać kulki przez kilka sekund i powtórzyć to ćwiczenie kilkukrotnie. Z biegiem czasu zwiększa się czas pobytu kulek w pochwie i ilość powtórzeń dla ćwiczenia.

Ćwiczeniem, do którego można wykorzystać kulki gejszy jest winda. Polega ono na kolejnym zaciskaniu poszczególnych partii mięśni pochwy w sposób, który pozwoli na wciągnięcie ich do waginy i przemieszczanie ku górze, aż do wysokości szyjki macicy. Następnie używa się mięśni, aby wypchać kulki w kierunku wyjścia z pochwy.

Kulki najlepiej pracują podczas aktywności fizycznej, dlatego warto wybrać się z nimi na spacer, rower czy jogging. Można je utrzymywać w pochwie przez 2-3 godziny. Wówczas nie tylko wzmocnią mięśnie, ale też dadzą dużo przyjemności. Do aplikacji kulek warto wykorzystać lubrykant. Przed wyjściem z nimi z domu, dobrze pochodzić chwilę i sprawdzić, czy mają odpowiedni rozmiar i ciężar.

Podczas treningu warto pamiętać o wprowadzeniu kontroli oddechu. Ćwiczenia mięśni Kegla powinno się wykonywać przy równym i głębokim oddechu. Powietrze wdychamy przez nos, a wydychamy ustami. Skurcz mięśni następuje podczas wdechu, natomiast rozkurcz w trakcie wydechu.

Ostatnim krokiem jest nauka kontroli siły nacisku oraz doskonalenie sposobu, w jaki będziemy używać mięśni podczas penetracji. Tutaj warto puścić wodze fantazji i wyobrazić sobie najbliższe zbliżenie. Zacisk powinien być na tyle silny, aby dawał rozkosz, ale jednocześnie na tyle delikatny, by nie sprawiał bólu. W tej kwestii polecany jest zalecany przez amerykańską seksuolog, dr Deborah Sundahl „test banana”. Polega on na zgniataniu (obranego i włożonego w siateczkę foliową) średnio dojrzałego banana. Szybkość zgniecenia pozwoli ocenić siłę mięśni Kegla – o wysokiej technice mowa, gdy owoc można zgnieść mięśniami dolnymi waginy już za pierwszym razem.

Pocałunek singapurski a seks

Kiedy igraszki łóżkowe w klasycznej formie przestają być dla nas wystarczające, warto pomyśleć o urozmaiceniu zbliżeń i doskonaleniu nowych technik dających przyjemność. Jedną z nich jest singapurski pocałunek, czyli zaspokajanie partnera przy użyciu wyłącznie mięśni dna miednicy.

Technika singapurskiego pocałunku jest niezwykłą umiejętnością, którą posiada zaledwie nieliczna grupa kobiet. Z tego powodu jest fascynująca dla mężczyzn. Kobieta posiadająca umiejętności kabazzy będzie potrafiła doprowadzić swojego partnera seksualnego na sam szczyt, kiedy ten nie będzie musiał wykonać ani jednego ruchu.

Wyćwiczone mięśnie waginy są w stanie dać kobiecie niezwykle intensywne orgazmy, z których każdy kolejny będzie silniejszy od poprzedniego. Sztuka kabazza uaktywnia wcześniej niewykorzystywane strefy erogenne, co przenosi doznania na wyższy poziom.

Czy istnieje pozycja, dzięki której szybciej osiągniesz orgazm? Będziesz zaskoczona!

Orgazm podczas stosunku pochwowego jest trudny, ale nie niemożliwy do osiągnięcia. A czy jest jakaś konkretna pozycja, która jest w stanie do niego przybliżyć? Odpowiedź (nie tylko) na to pytanie znaleźliśmy w książce „Dochodzę. Odkryj, co sprawia ci przyjemność” Roberty Rossi.
Czy istnieje pozycja, dzięki której szybciej osiągniesz orgazm?
for. Adobe Stock
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama