Reklama

W tym artykule:

  1. Łechtaczka, czyli co?
  2. Clitostoria
  3. Gdzie jest łechtaczka?
  4. Jak stymulować łechtaczkę
  5. Najlepsze gadżety erotyczne dla łechtaczki
  6. Łechtaczka a orgazm
  7. Klitoridektomia
Reklama

Narządy uznawane za kobiece dłuuugo nie cieszyły się należytym zainteresowaniem w męskocentrycznym świecie. Łechtaczki były zwykle albo lekceważone, albo czyhano na nie, uważano, że trzeba je usuwać, m.in. dlatego by kobiety nie mogły zaznać dzięki nim rozkoszy na własną rękę. Bo będą usatysfakcjonowane i nie będą potrzebowały mężczyzn... Poza tym kto by tam dbał o kobiecą rozkosz!

Łechtaczka, czyli co?

Łechtaczka, czyli najbardziej erogenny punkt kobiecego ciała. Łechtaczka wyposażona jest w około 8 tysięcy zakończeń nerwowych znajdujących się na niewielkiej powierzchni! Dlatego właśnie jest określana jako miejsce rozkoszy – tym bardziej że poza jej dostarczaniem nie pełni innej funkcji.

Czym jest orgasm gap? I jak można zawalczyć o więcej orgazmów?

Fakty są niestety takie, że istnieje duża przepaść między ilością orgazmów przeżywanych przez kobiety i mężczyzn. Dlaczego tak się dzieje? Co można z tym zrobić?
Czym jest orgasm gap?
Kadr z filmu „Kiedy Harry poznał Sally” (reż. Rob Reiner, 1989), materiały prasowe Columbia Pictures

Clitostoria

Dokładne badania łechtaczki i określenie jej budowy nastąpiło dopiero w 1998 roku. Dokonała tego doktor Helen O’Connell wraz ze swoim zespołem. Przy pomocy rezonansu magnetycznego udało się zbadać zewnętrzną i wewnętrzną strukturę narządu, określić jego wymiary i odkryć, jak bardzo jest unerwiony. Oczywiście o istnieniu łechtaczki wiedziano od zawsze, jednak nauka zdominowana przez mężczyzn, przez długi czas nie uznawała łechtaczki za istotny element kobiecej anatomii. Więcej o historii łechtaczki możecie się dowiedzieć z krótkiego filmu animowanego „Le Clitoris” który stworzyła kanadyjska artystka Lori Malépart-Traversy (do obejrzenia tutaj).

Gdzie jest łechtaczka?

Łechtaczka. Z łaciny clitoris. Należy zarazem do części zewnętrznych i wewnętrznych narządów płciowych uznawanych za żeńskie. Składa się z żołędzi – to właśnie jej najbardziej wystająca część, okryta napletkiem, która ma około 2 cm. Stymulacja tego miejsca – znajdującego się nad cewką moczową, poniżej wzgórka i u szczytu warg sromowych – dostarcza mnóstwa rozkoszy. Oczywiście warto pamiętać, że to nie jest reguła i nasze upodobania mogą się różnić.

Jednak żołądź to dopiero zapowiedź części wewnętrznej łechtaczki (cała liczy w sumie jakieś 15 cm), która również bierze czynny udział w dostarczaniu rozkoszy. Mowa tu o odnogach łechtaczki zbudowanych z ciał jamistych otaczających pochwę. Kiedy pobudzamy nasze ciało lub mamy erotyczne myśli do ciał jamistych napływa krew, a skurcze mięśni i więzadeł łączących łechtaczkę ze spojeniem łonowym stają się szybsze. Żołądź twardnieje i może się powiększyć nawet dwa raz, również jej kolor staje się ciemniejszy.

Łechtaczkowy wibrator pingwinek, czyli Satisfyer Pro Penguin, to hit! Kupicie go w dobrej cenie w popularnej drogerii. To doskonały prezent dla samej siebie czy przyjaciółki

Ten gadżet do stymulacji łechtaczki to prawdziwy fenomen. W sieci dziewczyny go sobie szczerze polecają i wychwalają. Piszą o tym, że zmienił diametralnie ich podejście do seksu. Dlaczego? Jakie doznania gwarantuje? Gdzie go kupić? I kto stoi za jego popularnością? Odpowiadamy! I polecamy! Bo przetestowałyśmy go na sobie!
Masażer pingwinek
kolaż Glamour.pl na bazie materiałów prasowych

Jak stymulować łechtaczkę

Może się to odbywać zarówno palcami, językiem czy łechtaczkowym wibratorem / masażerem dedykowanym łechtaczce (a tych jest masa!). Istotne jest, aby znaleźć swoją ulubioną technikę, ale też zmieniać rodzaje stymulacji i jej natężenie, aby łechtaczki nie przebodźcować. Na ogół łechtaczki lubią właśnie naprzemienną stymulację - mocniej / słabiej; szybciej / wolniej. Sprawdzić się może didżejski ruch, ale warto naprawdę poszukiwać, zmieniać, eksplorować ten fantastyczny narząd.

5 najlepszych masażerów łechtaczki, które dziewczyny sobie polecają. To świetny pomysł na prezent dla przyjaciółki czy siebie samej!

Dla wielu osób stymulacja łechtaczki jest kluczowa – dostarcza mnóstwa przyjemności i pomaga przeżyć orgazm. Nic zatem dziwnego, że na rynku zabawek erotycznych pojawiają się co chwilę kolejne urządzenia dedykowane właśnie clitoris. Wybieramy te najlepsze - na bazie komentarzy użytkujących je osób i własnych doświadczeń!
5 najlepszych masażerów łechtaczki, które dziewczyny sobie polecają. To świetny pomysł na prezent dla przyjaciółki czy siebie samej! / Lelo Sona Cruise
fot. materiały prasowe

Najlepsze gadżety erotyczne dla łechtaczki

Jak już wiemy na rynku gadżetów erotycznych jest coraz więcej tych dedykowanych łechtaczce. W ciągu kilku ostatnich lat przynajmniej ta branża doceniła należycie tę część ciała. Oczywiście łechtaczkę można stymulować po prostu wibratorem klasycznym, różdżką rozsławioną przez sekspertkę Betty Dodson i tak dalej, jednak te masażery, które są jej dedykowane faktycznie zbierają świetne opinie w sieci od użytkujących je osób. I tak na prowadzenie wysuwają się tutaj oparte na falach powietrznych lub sonicznych:

  • Satisfyer Penguin - uroczy design, odpowiedni stosunek jakości do ceny
  • Lelo Sona - elegancka i niezawodna
  • Womanizer - kultowy gadżet

Psst. Mamy dla was miłą niespodziankę! Przy zakupach powyżej 225,31 zł w sklepie easytoys.pl każdy klient / klientka otrzyma 35 zł rabatu. Wystarczy użyć kodu rabatowego: ETBURDA35.

Łechtaczka a orgazm

Tymczasem łechtaczka to prawdziwa gwiazda. I choć Freud uznawał, że orgazm przeżywany dzięki stymulacji łechtaczki jest niedojrzały (doktorze, orgazm jest jeden, choć różne drogi do tego, by go doświadczyć!). Akurat! Orgazmów nie ma co porównywać, a raczej tych dróg, które do nich prowadzą. Poza tym różne niezależne badania pokazują, że około 70% osób wyposażonych w łechtaczki przeżywa dzięki nim orgazm! Zatem pomijanie tego punktu na mapie ciała bez wątpienia jest jedną z przyczyn zjawiska zwanego orgasm gap.

Orgazmiczne skarpetki albo co zrobić, aby przeżyć orgazm? Sprawdzamy!

Do łóżka idziemy zwykle po przyjemność, a orgazm wcale nie jest jej zawsze równoznaczny. Jego brak nie równa się brakowi seksualnej satysfakcji. Co nie oznacza jednak, że nie chcemy wejść na szczyt i zobaczyć, jak to jest. Podpowiadamy zatem, co może nas do orgazmu zbliżyć.
Orgazmiczne skarpetki
fot. Adobe Stock

Klitoridektomia

Wydawałoby się, że łechtaczka powinna być otaczana od zarania dziejów kultem (naszym zdaniem cipki w ogóle zasługują na afirmację), jednak do dziś niektórzy, zgodnie na przykład z plemiennymi tradycjami wyrzynają clitoris i to kilkuletnim dziewczynkom. Ten krwawy, nierzadko kończących się śmiercią „rytuał” ujarzmiający kobiecą seksualność to klitoridektomia. Dlatego też 6 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Zerowej Tolerancji Dla Okaleczania Żeńskich Narządów Płciowych. Na rzecz okaleczonych kobiet działa była modelka, poddana w dzieciństwie klitoridektomii Waris Dirie, która w 2002 roku założyła Fundację Kwiat Pustyni (Desert Flower).

Ten gadżet to prawdziwy game changer! Odmieni twoje życie seksualne i pozwoli ci przeżyć orgazm

„Nigdy wcześniej nie zaznałam takiej przyjemności”, „Przeżyłam z nim pierwszy orgazm”, „Powinien być refundowany” – mówią dziewczyny o łechtaczkowym masażerze sonicznym Lelo Sona. Same go przetestowałyśmy i gorąco polecamy. To według nas jedna z najlepszych inwestycji.
Ten gadżet to prawdziwy game changr!
fot. Getty Images
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama