Reklama

Imieliński, Wisłocka, tanie literackie erotyki – na początku lat 90. z literaturą erotyczną i o seksie było krucho. Szybko jednak nasz rynek książki zaczął nadrabiać pokomunistyczne zaległości. I całe szczęście, bo nieobowiązkowe zajęcia wychowania do życia w rodzinie za wiele wiedzy nie dostarczały. Pamiętam więc, jak na ławce pod blokiem z wypiekami na twarzy czytałyśmy z koleżankami BRAVO. Albo chodziłyśmy do mnie, bo miałam encyklopedię o seksualności dla młodzieży i mogłyśmy sobie spokojnie oglądać i czytać, co gdzie leży, co z tą menstruacją i tak dalej. Jeśli chciałyśmy, to mogłyśmy też sięgnąć po encyklopedię dla dorosłych czy albumy z aktami, które w biblioteczce moich rodziców były na wyciągnięcie ręki, a oni sami seks traktowali jako naturalny element życia. Niestety choć lata 90. XX wieku dawno za nami, to w kwestii świadomości społeczeństwa na temat seksu zmiany na lepsze nie są szalone. Edukacja seksualna w szkołach wciąż leży, zresztą program, który proponują obecni rządzący, lepiej trzymać z dala od dzieci. W domu też bywa różnie z uświadamianiem na temat seksualności. Nic więc dziwnego, że politycy próbują wykorzystać niewiedzę i straszyć seksualizacją czy siać homofobię. Na szczęście nie ma jeszcze indeksu ksiąg zakazanych (choć niektórzy książki zaczynają palić) i możemy zaopatrzyć się w naprawdę dobre publikacje polskie i zagraniczne tworzone przez specjalistki i specjalistów zajmujących się seksualnością. Po co zatem warto sięgnąć, aby poszerzyć swoją sekswiedzę?

Reklama

Książki o seksualności, seksie, życiu intymnym i edukacji seksualnej

Moim absolutnym hitem, który polecam wszystkim, jest książka Agnieszki Stein Nowe wychowanie seksualne. Agnieszka jest doświadczoną i cenioną psycholożką dziecięcą, która pracuje z maluchami i rodzicami. Ale też mądrą i empatyczną autorką. Jej najnowsza książka nie jest jednak skierowana wyłącznie do rodziców, choć bez wątpienia odpowiada na ich trudne pytania, a zwłaszcza podpowiada, jak rozmawiać z dziećmi o seksualności, cielesności, wspierać je w ogólnym rozwoju, uczeniu się swoich granic, wyrastaniu na szczęśliwych dorosłych. Dzięki książce Nowe wychowanie seksualne dowiedziałam się sporo o sobie, choć niby siedzę w temacie seksualności i wydawało mi się, że mam seksualne kwestie poukładane w głowie. Książka Stein skłania do zadawania sobie istotnych pytań, pomaga kształtować świadomą, otwartą postawę nie tylko wobec seksualności. A jeśli poszukujecie pozycji o rozmawianiu o seksualności z młodzieżą, to zajrzyjcie do książki psycholożki i seksuolożki Izabeli Jąderek Seksolatki. Jak rozmawiać z młodzieżą o seksie.

Mówiąc o młodzieży i książkach o dojrzewaniu, wypada wspomnieć o podręczniku Anji Rubik stworzonym we współpracy z edukatorkami i edukatorami seksualnymi, czyli SEXEDPL. Dużo tu krótkich i trafnych odpowiedzi na pytania, które zadają sobie nie tylko dorastający ludzie. Warto mieć tę książkę pod ręką także z tego powodu, że jest kilka stron poświęconych infekcjom przenoszonym drogą płciową – Joanna Skonieczna szczegółowo opisała, jak można się ich nabawić i jak się objawiają.

Zobacz także: Książki erotyczne dla kobiet. Zapomnijcie o „50 twarzach Greya”!

Kolejna pozycja warta polecenia to wyczerpujące, bardzo przystępnie (w dziewczyńskim tonie) napisane kompendium kobiecej seksualności, na które składają się takie zagadnienia jak anatomia, dojrzewanie, hormony, inicjacja seksualna, antykoncepcja, choroby związane z żeńskimi narządami płciowymi. Mowa o książce Radości z kobiecości, czyli wszystko o zarządzaniu narządami, za której napisanie odpowiedzialne są dwie studentki medycyny z Oslo: Nina Brochmann i Elle Støkken Dahl.

Może dla nieco młodszych dziewczyn, ale wciąż godna uwagi jest książka Clary Henry o miesiączce, czyli Tak, mam okres. Napisana na luzie, ale jednak z uwzględnieniem niemal wszystkich palących zagadnień związanych z comiesięcznym krwawieniem – od kobiecej fizjologii, przez negatywne społeczne nastawienie do niej (i jak sobie z nim radzić) po kwestie ekonomiczne.

Ważną dla mnie książką z seksualnej półki jest też ta stworzona przez Hannę Rydlewską i Martę Niedźwiecką, czyli Slow sex. W szczerej rozmowie autorki udowadniają, że liczy się jakość seksu a nie jego ilość, prowokują do myślenia i wyrabiania sobie własnego zdania na różne seksualne kwestie. Jednak bardzo istotna jak dla mnie jest część ćwiczeniowa stworzona przez Martę Niedźwiecką (która pracuje jako sex coach), gdzie znajdziemy rozwijające nas i naszą seksualność zadania - zarówno do pracy w pojedynkę, jak i w parze. Zadania te świetnie pomagają w nawiązywaniu kontaktu z własnym ciałem, eksplorowaniu go, poznawaniu jego stref erogennych często leżących daleko poza genitaliami, ćwiczą w uważności, otwieraniu się na bodźce, odbieraniu ich wszystkimi zmysłami. Bardzo polecam.

Interesującą pozycją wydaną jakiś rok temu przez Krytykę Polityczną jest książka Emily Witt Seks przyszłości. W największym skrócie: jest to opis doświadczeń autorki, 30-letniej dziennikarki, która po rozstaniu z chłopakiem jedzie do seksualnej mekki, czyli San Francisco i randkuje przez aplikacje, próbuje wszystkiego, co można nazwać „seksem przyszłości” i zdaje nam z tego relację. W mojej biblioteczce znajduje się też coś starszego, z okresu, kiedy kobiety dopiero zaczynały śmielej pisać o swojej seksualności, czyli książka Nancy Friday Mój tajemny ogród. To totalny vintage, bo pochodzi z lat 70. XX wieku, ale to chyba jedna z pierwszych takich publikacji, w których autorka zebrała anonimowe wyznania kobiet o ich fantazjach seksualnych. Myślę, że książka Friday jest wciąż inspirująca i ciekawa choćby z historyczno-socjologicznego punktu widzenia. Dla wszystkich fanek i fanów historii wskazana będzie też książka Diane Ducret Zakazane ciało. Znajdziecie tam dużo historycznej wiedzy na temat opresjonowania kobiecego ciała i negatywnego podejścia do kobiecej seksualności, więc można powiedzieć, że jest to lektura dla osób o silnych nerwach.

Nie może zabraknąć w tym zestawieniu Eve Ensler, czyli autorki dwóch kultowych książek: Monologów waginy i Dobrego ciała. Pierwsza pozycja w zeszłym roku obchodziła dwudziestolecie wydania, dlatego wyszła nowa edycja wzbogacona o historie kobiet w związku z akcją #MeToo. Generalnie obie książki opierają się na szczerych wyznaniach kobiet co do radości, jak i trudności wynikających z faktu bycia kobietą w społeczeństwie i posiadania biologicznie kobiecego ciała.

Piękną pozycją, idealną na prezent, jest album Wdzięczność ze zdjęciami i seksualno-cielesnymi historiami bohaterek, czyli efekt współpracy fotografki Tamary Pieńko i seksuolożki Alicji Długołęckiej. Zdjęcia są piękne, czułe, nie spotkacie takich na co dzień. A historie są wzruszające, ale i dające do myślenia, zwłaszcza myślenia lepiej o swoim ciele i płynącej z niego przyjemności.

Samomiłość: 5 przykazań. Umów się na randkę z samą sobą!

A jeśli interesują was kwestie pracy seksualnej, to sięgnijcie po Revolting Prostitutes. The Fight for Sex Workers’ Rights autorstwa Juno Mac i Molly Smith, które piszą na bazie własnych doświadczeń, ponieważ są sex workerkami. A piszą między innymi o tym, jak prawo szkodzi pracownicom i pracownikom seksualnym i dlaczego wszyscy powinniśmy walczyć o ich prawa.

Last but not least: Pełnosprawni! Uniwersalny przewodnik po seksie dla tych, którzy żyją z niepełnosprawnością, chronicznym bólem i chorobą napisana przez Miriam Kaufman, Cory Silverberg i Fran Odette. To poradnik nie tylko dla osób żyjących z niepełnosprawnościami, ale i takich, którym na co dzień lub właśnie podczas stosunków seksualnych towarzyszy ból, do osób cierpiących na chroniczne zmęczenie i przewlekłe choroby. Znajdziemy w nim wiele praktycznych wskazówek, jak mimo niedogodności czerpać radość z seksualnej sfery. Myślę, że to pozycja, którą można przeczytać, jeśli nawet czujemy się „pełnosprawni”, aby zmienić podejście do swojego ciała, jak i uwrażliwić się na to, że uprawiamy seks z ludźmi, którzy mają choćby inną kondycję fizyczną niż my, inne sprawności czy preferencje w ogóle. Ta książka rozprawia się z seksualnymi mitami i uświadamia, że wszyscy jesteśmy seksualni i na przykład to, że ktoś porusza się na wózku, nie oznacza, że nie ma seksualnych potrzeb. Ma. I ma prawo je zaspokajać.

Reklama

Paulina Klepacz – feministka, dziennikarka, redaktorka naczelna feministyczno-erotycznego magazynu „G’rls ROOM”, współautorka książki #girlstalk. Dziewczyny, rozmowy, życie.

Reklama
Reklama
Reklama