Psycholog odradza takiego myślenia w związku. Zrujnuje nawet najbardziej udaną relację

W tym artykule:

1. Myślenie binarne zrujnuje każdy, nawet najbardziej udany związek
2. Jak wyzbyć się myślenia binarnego w związku?

Twój związek wydaje się być idealny do momentu kłótni, niezrozumiałego zachowania ukochanej osoby lub niefortunnej sytuacji, która się wam przytrafiła? Wówczas wpadasz w przekonanie, że to relacja bez przyszłości, która nie ma sensu? Jeśli takie podejście jest ci znajome, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że w swoim związku kierujesz się myśleniem binarnym. Psycholodzy alarmują, że stosowanie takiego mindsetu w relacjach może prowadzić do poważnych problemów, a nawet zrujnować najbardziej udane związki.

Myślenie binarne zrujnuje każdy, nawet najbardziej udany związek

Myślenie binarne to kierowanie się zasadą „wszystko albo nic”, wychodzenie z założenia, że każda sytuacja jest czarno-biała, a świat można postrzegać jedynie zero-jedynkowo, bez uwzględniania żadnych odcieni szarości czy subtelnych różnic. W kontekście związków oznacza to po prostu uproszczone podejście do sytuacji, w którym przypisuje się etykietki typu "dobry/zły", "sukces/porażka", "wszystko/nic" bez zrozumienia złożoności sytuacji.

Jak myślnie binarne wygląda w praktyce? Jeśli się nie kłócimy, to oznacza, że jesteśmy związkiem doskonałym. Jeśli się natomiast pokłócimy, to oznacza,że do siebie nie pasujemy – to wpadanie ze skrajności w skrajność, poddawanie się chwilowym emocjom bez patrzenia na szerszy kontekst, emocje drugiej osoby czy sytuację. Taki sposób myślenia często może świadczyć o niedojrzałości emocjonalnej.

Dlaczego to podejście jest szkodliwe dla relacji? Według psychologa Richarda Rokickiego, autora książki „Jak zapanować nad emocjami”, wprowadzając myślenie binarne do relacji, osoby partnerskie stają się mniej elastyczne i bardziej skłonne do (często błędnych) uproszczeń. To może prowadzić do eskalacji konfliktów, ponieważ nie w związku brakuje otwartości na różnorodność punktów widzenia, a partner (lub partnerzy) nie są w stanie dostrzec pozytywnych aspektów nawet w trudnych sytuacjach.

Zespół Otella rujnuje związek. Jak rozpoznać toksyczne zachowania partnera?

Niektórzy myślą, że zazdrość to dowód głębokiego uczucia. Najczęściej jest to jednak przejaw braku zaufania lub pewności siebie. I nie można takiego problemu zamiatać pod uczuciowy dywan. W skrajnych przypadkach zazdrości możemy mieć do czynienia z Zespołem Otella.

Jak wyzbyć się myślenia binarnego w związku?

Wyzbycie się sposobu myślenia względem swojej relacji i ukochanej osoby to proces, który może zająć wiele tygodni, miesięcy, a nawet lat. By zmienić swoje nastawienie do związku i wyzbyć się krzywdzącego mindsetu warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach. To one pomogą zmienić myślenie binarne w laternalne (polegające na postrzeganiu równoległych lub alternatywnych zdarzeń i połączeń między nimi, czyli w ich wzajemnych zależnościach, albo związkach).

• Rozwijaj empatię: Staraj się zrozumieć punkt widzenia osoby partnerskiej, nawet jeśli się z nim nie zgadzasz. Empatia pozwala na budowanie więzi i rozumienie, co sprawia, że relacja staje się bardziej harmonijna.
• Unikaj skrajnych ocen: Zamiast przypisywać sytuacjom etykietki „dobry” lub „zły”, staraj się dostrzec różne aspekty i oceniaj je w bardziej zrównoważony sposób.
• Komunikuj się otwarcie: Nie trzymaj swoich emocji wewnątrz. Uczciwa i otwarta komunikacja jest kluczowa dla rozwiązania konfliktów i budowania więzi w związku.
• Pamiętaj o kompromisach: Żaden związek nie polega na ustępowaniu jednej osobie. Dążenie do kompromisów i znalezienie rozwiązań, które satysfakcjonują obie strony, jest kluczowe dla zdrowego i trwałego związku.
• Rozwijaj świadomość siebie i swoich emocji: Pracuj nad rozpoznawaniem swoich własnych myśli i uczuć oraz nad zrozumieniem, skąd się one biorą. To pozwoli ci na unikanie automatycznego reagowania i otworzy drogę do bardziej elastycznego podejścia do sytuacji w związku.

Gdybym mogła cofnąć czas, to te 3 rzeczy o związkach chciałabym przekazać 25-letniej sobie

Pokolenie millenialsów karmione było stekiem szkodliwych bzdur. Niektóre wydawały się być drogą do bezpiecznej przystani dorosłości, szczególnie, jeśli chodzi o kobiety, inne zaś pchały nas do niezbyt zdrowych postaw i wyborów. Gdybym mogła, to chciałabym przekazać 25-letniej sobie sprzed dekady to, co teraz wiem o związkach.