Reklama

W tym artykule:

  1. Gdybym to była ja, to zrobiłam to inaczej/lepiej
  2. Jeśli tylko go wystarczająco pokocham, zmieni się
  3. Wiara w obietnice bez pokrycia
Reklama

Mitzi Bockmann jest certyfikowanym trenerem rozwoju i orędowniczką zdrowia psychicznego z Nowego Jorku, która pracuje wyłącznie z kobietami. Ważnym obszarem jej pracy są przekonania na temat miłości. Zauważyła, że wiele z jej klientek boryka się w zasadzie z tymi samymi problemami wynikającymi z mylnych postaw i założeń. Na łamach yourtango.com opowiedziała o kilku aspektach, które warto zaakceptować w miłości. Dzięki temu można być o wiele szczęśliwszą. Ekspertka podzieliła się naprawdę ważną i bardzo uniwersalną radą: Nie możesz kogoś zmienić, wszystko, co możesz zrobić, to zmienić swoje reakcje na niego. Niestety nie da się kogoś kształtować pod nasze wyobrażenia. Ta świadomość to przejaw dojrzałości. Jak to wygląda w praktyce? Oto kilka najczęstszych przykładów.

Jeśli zadbasz o tych 5 rzeczy, to twój związek będzie nie do zniszczenia. To nie takie trudne

Autor bestsellerowych poradników miłosnych i konsultant scenariuszowy „Seksu w wielkim mieście” podzielił się swoimi radami co do tego, jak zbudować szczęśliwy związek. Wystarczy pamiętać o 5 aspektach, które umacniają relacje i podsycają miłość.
Jak zbudować szczęśliwy związek?
fot. Getty Images/ Gary John Norman

Gdybym to była ja, to zrobiłam to inaczej/lepiej

Wiele z nas myśli, że to jak wykonujemy jakieś rzeczy, jest najwłaściwszym sposobem, dotyczy to również rozwiązywania problemów. Jeśli partner nie zachowuje się tak jak my, to możemy popaść w irytację i poczuć rozczarowanie. A wtedy łatwo przekreślić wartościową osobę.


Twój partner to nie ty. Twój chłopak jest sobą, ze wszystkimi dziwactwami i osobliwościami, które rozwinął przez całe życie. On nie jest tobą i nigdy nie będzie tobą i (prawdopodobnie) nigdy nie będzie robił rzeczy tak, jak ty. Musisz więc zaakceptować, że nigdy nie powinieneś oczekiwać, że zrobi coś tak, jak ty. W ten sposób nie będziesz rozczarowany – przekonuje Mitzi Bockmann.

Co ważne, wyłączając presję, jak najbardziej możemy doskonalić się pod swoim wpływem i wypracowywać kompromisy. Punktem wyjścia jest jednak akceptacja, nieocenianie, a szczera komunikacja na temat różnic.

5 zdań, które mówią sobie najszczęśliwsze pary. I nie są to wyznania miłości. Sprawiają, że uczucie ciągle płonie

Długoterminowy szczęśliwy związek rzadko kiedy istnieje bez włożenia wysiłku. W większości przypadków wymaga pracy nad nim, choć wcale nie oznacza to przysłowiowej orki. Praca to codzienna uważność i ciekawość, wyrażona prostymi gestami i słowami. Psycholożka wymieniła 5 zdań, które najczęściej mówią sobie szczęśliwe pary.
Kadr z filmu "Czas na miłość"
fot. Kadr z filmu "Czas na miłość" / mat. prasowe

Jeśli tylko go wystarczająco pokocham, zmieni się

To jeden z największych błędów, jakie możemy popełnić, wchodząc w związek. Z miejsca oznacza brak akceptacji drugiego człowieka, a jedynie dążenie do swojej wizji. Wiele kobiet, które są w związkach, nie kocha swojego mężczyzny za to, kim jest, ale za to, kim mógłby być. Wierzą, że jeśli tylko wystarczająco go pokochają, to zrobią dla nich wszystko. Sprawią, że ich mężczyzna zmieni zachowanie i będzie tym, kim chcą, aby byli. Jednak życie to nie komedia romantyczna, w której bad boy pod wpływem miłości zmienia się w domatora.

Niestety, żadna ilość miłości okazanej mężczyźnie przez kobietę nie wystarczy, aby go zmienić, jeśli nie chce być zmieniony. Dlatego zawsze zachęcam moich klientów, aby zrozumieli, że muszą kochać kogoś za to, kim są teraz, a nie za to, kim mają nadzieję być. Jeśli zaakceptują to jako prawdę, przestaną próbować sprawić, by ktoś inny się zmienił i poczują się znacznie szczęśliwsi w swoim życiu – mówi Mitzi Bockmann.

Wiara w obietnice bez pokrycia

To kolejny problem, przez który jest się bardzo nieszczęśliwą w związku. Jeśli ktoś obiecuje nam zmianę, to oczywiście, że wierzymy w to, co mówi ukochana osoba. Jeśli nie dotrzymuje słowa i sytuacja ciągle się powtarza, to wiara w kolejne zapewnienia, jest czystą naiwnością. Za swoje szczęście odpowiedzialni jesteśmy przede wszystkim my sami, dlatego jeśli tkwimy w takim układzie, to jest to tylko i wyłącznie naszą decyzją. Jeśli chcemy to ciągnąć to akceptacja rzeczywistości, taką, jaka jest naprawdę, bez złudzeń jest konieczna.

Zachęcam moje klientki do zaprzestania myślenia magicznego. Zwłaszcza jeśli w kółko proszą swoich partnerów o te same rzeczy i nie dostają tego, czego potrzebują. Zamiast głową w ścianę z frustracji, czas pomyśleć o tym, z czym możesz żyć. Jeśli poprosisz go, żeby się zmienił, a on zgodzi się to zrobić tylko dla ciebie, a potem tego nie zrobi, czy chcesz zostać? Zamiast nadal próbować go zmienić, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś zaakceptowała rzeczywistość tego, kim jest i zdecydował się zostać lub poradzić sobie z tym, lub odejść? Takie myślenie daje dużo wolności i daje poczucie sprawczości.

Oczywiście nie chodzi o sytuacje związane z przemocą psychiczną, ponieważ w tym przypadku mechanizmy są dużo bardziej złożone.

5 zachowań faceta, przez które czujesz się niedostrzegana w związku. Terapeuci ostrzegają: nie można się na to godzić

Samotność w związku to jeden z najbardziej destrukcyjnych stanów. Niby z kimś jesteśmy, ale w praktyce więź nie istnieje. Czasami trudno określić, czy właśnie to odczuwamy, jeśli inne płaszczyzny w miarę funkcjonują. Terapeuci wyszczególnili 5 aspektów, przez które kobieta może czuć się niedostrzegana w związku.
fot. Kadr z filmu "Nie martw się kochanie"/ mat. prasowe
fot. Kadr z filmu "Nie martw się kochanie"/ mat. prasowe

Mitzi Bockmann przekonuje, że zaakceptowanie tych aspektów sprawia, że można poczuć się dużo szczęśliwszą. Dzięki temu odpuszczamy próbę kontrolowania tego, co od nas niezależne, a skupiamy się na budowaniu relacji z człowiekiem takim, jakim naprawdę jest lub łatwiej będzie nam przejść przez proces rozstania.

Reklama

Źródło: www.yourtango.com

Reklama
Reklama
Reklama