Kim Kardashian wyznała, że na swojej seks-taśmie jest pod wpływem narkotyków
Kim Kardashian zdobyła się na szczere wyznanie i zdradziła kulisy powstania seks-taśmy.
- Redakcja
Kim Kardashian, obecnie jedna z najsłynniejszych celebrytek na świecie, która odnosi sukcesy w biznesie i jest szczęśliwą mamą oraz żoną, nie zawsze była wzorem do naśladowania. 38-latka ma za sobą burzliwy okres, w którym przyjaźniła się z Paris Hilton, imprezowała kilka razy w tygodniu i jak niedawno wyznała w reality show Z kamerą u Kardashianów nie stroniła od używek. Na pewno pamiętacie, że w 2007 roku o Kim zrobiło się głośno za sprawą seks-taśmy, którą nagrała ze swoim ówczesnym chłopakiem, Rayem J. Wideo wyciekło do sieci, a stacja Vivid Entertainment wykupiła prawa do filmu za milion dolarów i wydała pod tytułem Kim Kardashian: Superstar. Celebrytka pozwała wytwórnię i wygrała proces, otrzymując 5 milionów dolarów zadośćuczynienia.
[KONKURS] Wygraj książkę Khloé Kardashian z autografem i kosmetyki! >>>
Kim Kardashian opowiedziała o nagrywaniu sesk-taśmy i braniu narkotyków
W jednym z ostatnich odcinków Kim Kardashian, Scott Disick i Kendall Jenner urządzili sobie pogawędkę o szalonym okresie sprzed kilku lat. W zaskakującej rozmowie, w której Scott i Kendall powiedzieli, że słyszeli różne plotki o „imprezowej Kim”. Wtedy 38-latka wyznała, że kiedy brała ślub z Damonem Thomasem, była pod wpływem ecstasy. Małżeństwo trwało 4 lata i zakończyło się rozwodem w 2004 roku. Potem dodała, że podczas kręcenia seks-taśmy również wzięła narkotyki. Przyznała, że ecstasy wzięła tylko kilka razy, a na intymnym nagraniu z jej byłym chłopakiem widać, jak trzęsie jej się szczęka. To tłumaczyłoby, dlaczego Kim Kardashian zgodziła się na nagranie seks-wideo.