Reklama

Pogoń za tym – albo w tym przypadku za kimś – kogo nie możemy mieć, nie jest zbyt dojrzała. Na początku ten artykuł miał być właśnie o tym, dlaczego ślepo walczymy o niedostępnych mężczyzn, którzy nie zwracają na nas uwagi. Do głowy przychodzi mi zawsze tylko jedna odpowiedź – najbardziej pociąga nas to, czego nie możemy mieć. Idealizujemy w głowie osoby, którymi jesteśmy zauroczone, a gdy w końcu uda nam się zwrócić ich uwagę, zazwyczaj mocno się rozczarowujemy – tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń, obserwacji i rozmów z koleżankami. Znam jednak przypadki, w których ta nieustająca pogoń za kimś zmienia się w serię bolesnych odrzuceń i prowadzi do naprawdę nieprzyjemnych sytuacji, które podkopują samoocenę i sprawiają, że wciąż kwestionujemy swoją wartość. Dlatego zamiast felietonu o niespełnionych historiach miłosnych, postanowiłam zasięgnąć opinii psychologa w tym temacie i napisać więcej o odrzuceniu, które dotyka każdego z nas. Oraz zastanowić się, jak sobie z tym z tym poradzić.

Reklama

Związek na próbę – co to jest? Pytamy psychoterapeutkę i seksuolożkę, w jakich przypadkach sprawdzi się taki model relacji >>>

Dlaczego najbardziej zależy nam na akceptacji tych, którzy nas odrzucają?

Odrzucona miłość jest bardzo dotkliwa, sprawia, że czujemy się źle ze sobą, zadajemy sobie pytania, co jest z nami nie tak i za wszelką cenę szukamy odpowiedzi na pytanie „dlaczego mnie chce”. To pytanie niestety bardzo często nie ma racjonalnego wytłumaczenia, które pomogłoby nam uleczyć się z nieszczęśliwej miłości. Przechodziłam przez to ja, przechodziły przez to moje koleżanki i nie raz widziałam, jak nie mogą podnieść się po odrzuceniu przez kolejnego chłopaka. Problem pojawiał się jednak wtedy, gdy okazywało się, że po jakimś czasie znów wdajemy się w relację z osobą, która nas zbywa, a my desperacko potrzebujemy jej uwagi i akceptacji. Dlaczego tak jest? – Potrzeba akceptacji jest dla człowieka bardzo ważna. Z ewolucyjnego punktu widzenia jest potrzebna do przetrwania. Kiedy człowiek przychodzi na świat, przez długi czas jest absolutnie zależny od drugiego człowieka, dlatego tak silnie działa na nas odrzucenie – tłumaczy psycholog Kinga Rajchel.

Odrzucenie może motywować do działania, ale znam wiele osób, które to paraliżuje i sprawia, że zamykają się w swojej skorupie, poddają pod wątpliwość każdy swój ruch i decyzję, a w końcu zatracają swoje prawdziwe ja. Mimo wszystko wciąż dążą do akceptacji, trochę „na oślep”, po jakimś czasie ciężko już im się do tego wszystkiego zdystansować i ocenić na chłodno, że zachowują się po prostu nieracjonalnie i robią sobie krzywdę. – Kiedy ktoś nas odrzuca, staramy się udowodnić, także samym sobie, że jesteśmy wartościowi, ważni i zasługujemy na czyjeś zainteresowanie, akceptację. To naturalne. Problem pojawia się wtedy, kiedy prawie w ogóle nie zależy nam na akceptacji społecznej lub zależy nam za bardzo, przyprawia nas i/lub innych o cierpienie, dyskomfort – wyjaśnia Kinga Rajchel.

Wierzę w to, że kluczem do lepszego poradzenia sobie z sytuacją ciągłego zabiegania o akceptację, jest rozłożenie tematu na czynniki pierwsze i zrozumienie, dlaczego tak postępujemy. – Idąc za teorią ewolucji, kto będzie szczególnie narażony na nadmierne zabieganie o akceptację? M.in. osoby, które mają słabe przekonanie o tym, że są w stanie poradzić sobie, przetrwać, czyli np. osoby z niską lub niestabilną samooceną. Z kolei przyczyną takiej samooceny może być np. temperament i doświadczenia – tłumaczy psycholog Kinga Rajchel.

Na Glamour.pl staramy się promować samoakceptację jako jedną z najważniejszych wartości. Ciągła walka o akceptację osób, które wciąż nas odrzucają, nie wpływa pozytywnie na poczucie własnej wartości. Bycie dla siebie wyrozumiałą i dobrą to według mnie klucz do zdrowej relacji przede wszystkim ze sobą, a potem również z innymi osobami. Chciałabym, żebyście pamiętały o tym, że odrzucenie nie definiuje Was i nie świadczy o Waszej wartości – tak samo jak opinie innych osób. Warto dać sobie czas, odpuścić i zając się sobą, nawet jeśli inni wmawiają Wam, że to egoistyczne zachowanie. Nikt nie zadba o Was tak, jak Wy same – zrozumiałam to jakiś czas temu i od tamtej pory powtarzam to bardzo często.

Reklama

Kinga Rajchel – psycholog specjalizująca się w diagnozie psychologicznej. Prowadzi gabinet w Warszawie. Stara się popularyzować wiedzę opartą o rzetelne dowody naukowe. Nagrywa podcasty i wykorzystuje media społecznościowe, w tym swój Instagram (@kinga.rajchel) do kontaktu z młodymi ludźmi. Chce pokazać, że dzisiaj specjalista nierzadko musi sam wyjść z inicjatywą, poszukiwać nowych form komunikacji z ludźmi. Propaguje korzystanie z rzetelnych naukowych źródeł oraz pokazuje jak czytać i gdzie szukać badań. Stara się udostępniać treści dotyczące tego, gdzie nauka, a szczególnie nauka dotycząca zdrowia psychicznego zmierza w Polsce i na świecie, a także co obecnie jest tematem badań, jakie technologie są lub mają być wykorzystywane oraz jak rozwijają się aplikacje, które sama na sobie testuje.

Reklama
Reklama
Reklama