Dlaczego mężczyźni zasypiają po seksie? I czy to powód do zmartwień?
Miałaś świetny seks, po którym twój partner... zasnął? Zamiast mieć do niego pretensje, sprawdź dlaczego tak się dzieje!
Co najczęściej robicie po seksie? Ostatnio pisaliśmy o tym, jak ważne jest sikanie po stosunku i co znaczy dla organizmu. Jednak oprócz tej niezwykle ważnej reakcji, dla większości kobiet chwila po stosunku i orgazmie to czas na to, by przytulić się do swojego partnera, wymienić czułe gesty i nie mniej czułe słówka. Zdarza się, że nachodzi nas też ochota na sen, ale to zjawisko o wiele częściej zaobserwować przede wszystkim u mężczyzn. Zamiast niepotrzebnie się wtedy frustrować, że facet nie chce okazać nam czułości i odpowiednio zatroszczyć po miłosnych uniesieniach, warto wiedzieć, skąd u niego taka reakcja. I czy wynika ona ze zwykłej arogancji, a może jednak z bardziej logicznych powodów?
Zobacz także: Masz te problemy w łóżku? Przeczytaj to, a inaczej na nie spojrzysz i Twój seks stanie się lepszy
Ja go kocham, a on śpi. Czyli dlaczego mężczyzna zasypia po seksie?
Kluczem do zrozumienia zachowania mężczyzn, którzy zasypiają po seksie, jest świadomość tego, czym w ogóle jest orgazm. Dosłownie, bowiem dla organizmu nie lada przeżycie. Rozkurczowe ciśnienie krwi normalnie wynosi 65 mm Hg, natomiast podczas szczytowania rośnie do 160, zaś skurczowe do 250. Kolejna rzecz to tętno. Kiedy normalnie wynosi ono 80 uderzeń na minutę, w trakcie orgazmu zwiększa się nawet do 250. Jądra nabrzmiewają od ciśnienia (bywa, że u niektórych facetów stają się nawet dwukrotnie większe!), moszna zaciska się, a męska świadomość jest mocno zaburzona. Co to oznacza? Mogłyście nie mieć pojęcia, ale wasz partner podczas orgazmu o wiele gorzej słyszy i widzi. Mocno zmniejsz się również jego zdolność odczuwania zapachu i smaku.
Zobacz także: Orgazm jest dobry dla naszego ciała. Jakie są zalety orgazmu? Oto 7 jego pozytywnych skutków dla zdrowia i urody
Facet zasypia po seksie? Sprawdź, co jest przyczyną!
Winowajcy tego, że nasz mężczyzna zasypia po stosunku nalży szukać przede wszystkim w oksytocynie. Jest to hormon wydzielający się po orgazmie, który powoduje senność. Dzieje się tak po to, by glikogen – wielocukier stanowiący paliwo dla pracujących mięśni, mógł je po seksie odbudować oraz wzmocnić. Do tego trzeba jeszcze dorzucić wytwarzającą się w mózgu dopaminę, pełniącą funkcję „przekaźnika przyjemności”. Ona także powoduje senność, czyli nieodłączny element refrekacji – właśnie tak w seksuologii określa się czas odpoczynku po miłosnych uniesieniach.
Seksuolodzy podkreślają więc: zasypianie facetów po seksie „to najbardziej naturalny mechanizm ewolucyjny”. I bynajmniej nie oznacza braku kultury i lekceważenia partnerki, a jest wyrazem największego zadowolenia z bardzo udanego stosunku i zaznanej rozkoszy.
Zobacz także: 5 typów facetów, których powinnaś unikać jak ognia
Korzystałam z książki: Sztuka obsługi penisa, Andrzej Gryżewski i Przemysław Pilarski, Wydawnictwo Agora, 2018