Reklama

Nie ma złotej recepty na to, że udany pocałunek zamieni się w piękną i długą relację. Są jednak rady na to, co zrobić, by ten pierwszy całus nie okazał się ostatnim.

Reklama

W tym artykule:

  1. Spierzchnięte, suche i pękające usta
  2. Nieświeży oddech
  3. Kto chce całować się z popielniczką?
  4. Zamknij oczy, to creepy
  5. To nie wyścigi
  6. Oszczędzaj język

1. Spierzchnięte, suche i pękające usta

Literatura jest tu zgodna – najbardziej kuszące w całowaniu są miękkie, delikatne usta. Suche i spierzchnięte, z widocznymi skórkami, nie staną się obiektem zainteresowania całującego. Jeśli borykasz się z tym problemem – pamiętaj, że oblizywanie nie pomoże. Tym sposobem tylko pogorszysz sprawę, a pocałunki z osobą z suchymi wargami nie będą przyjemnością.

Podstawą jest delikatny peeling i nawilżanie! Postaw na maskę na noc (jeśli postawisz ją przy łóżku, będziesz pamiętać o swoim nowym rytuale), a w trakcie dnia stosuj pomadkę ochronną. Bardzo ważne jest też nawodnienie – pamiętaj, że każda szklanka wody zbliża cię do posiadania pięknych ust! Jeśli chcesz dodać doznań całusom, możesz wybrać słodką, owocową szminkę. Nie będzie można się od ciebie oderwać. W drogeriach znajdziemy też specjalne peelingi do ust, ale możesz skorzystać z tego, co masz pod ręką w domu – odrobina miodu z cukrem lub masaż szczoteczką do zębów, również przyniosą oczekiwany rezultat. Delikatne starcie naskórka spowoduje, że usta będą jeszcze bardziej aksamitne, a przy okazji od delikatnych, mechanicznych ruchów, nieco bardziej się zaczerwienią.

Getty Images
Getty Images

2. Nieświeży oddech

Blisko, bliżej, nachyla się ku tobie, by dotknąć ustami twoich i… cofa głowę? Nieprzyjemny oddech jest w stanie błyskawicznie zniechęcić do pocałunku. Powodów może być kilka.

Uważaj na to, co jesz wcześniej. Tutaj nie ma zaskoczeń – intensywne smaki i zapachy osiadają w naszej jamie ustnej. Niektórych składników powinno się więc unikać, jeśli zależy ci na godnym zapamiętania pocałunku. Czosnek, cebula, ostre przyprawy – warto z nich zrezygnować w dniu spotkania. Filiżanka czarnej kawy wypita przed pocałunkiem również zostawi nieprzyjemny posmak w ustach. Podstawą jest klasyczne umycie zębów, ale też nitkowanie, które pomoże usunąć resztki jedzenia. Miej także przy sobie miętowe pastylki, przecież wiadomo, że najlepsze całusy to te niezaplanowane, więc warto być przygotowanym.

Brzydki oddech może mieć także swoje źródło w diecie. Rośliny z dużą ilością chlorofilu, czyli natka pietruszki, kolendra czy mięta w naturalny sposób zneutralizują zapach, dlatego warto dodawać je do posiłków. Surowe warzywa i owoce także wspierają oczyszczanie jamy ustnej. Mowa tu np. o marchewce, selerze naciowym, jabłkach czy cytrusach. Pomarańcze i cytryny wpływają także pobudzająco na wydzielanie się śliny, przez co nie ryzykujesz nadmierną suchością jamy ustnej.

Jeśli jednak wciąż borykasz się z kłopotliwym zapachem z ust, warto wybrać się do stomatologa. Może to być znak, że z twoimi zębami lub dziąsłami dzieje się coś niepokojącego. Albo to wina palenia papierosów (o tym więcej w punkcie 3.). Nieprzyjemna woń ma nawet swoją nazwę — to halitoza, która jak najbardziej podlega leczeniu i walczy z nią nawet 30% społeczeństwa, według danych Harvarda.

Jak zadbać o zęby? Przestrzegaj tych kilku kroków:

  1. Szczotkuj jamę ustną co najmniej 2 razy dziennie, po każdym posiłku.
  2. Używaj past z fluorem.
  3. Płucz usta specjalnym płynem bez alkoholu, tuż przed pójściem spać.
  4. Porzuć palenie papierosów.
  5. Jeśli odczuwasz suchość w jamie ustnej, zadbaj o odpowiednie spożycie wody.
  6. Regularnie odwiedzaj dentystę – lepiej dmuchać na zimne!
Getty Images
Getty Images

3. Kto chce całować się z popielniczką?

Odpowiadamy – absolutnie NIKT. Jak wygląda pocałunek z palaczem papierosów? Przede wszystkim podczas takiego całusa powstaje toksyczna mieszanka śliny, flory bakteryjnej, no i… trującego dymu. To właśnie on powoduje u palacza nie tylko przebarwienia na zębach (ach, ten zażółcony uśmiech osoby palącej…) i nieświeży oddech (rzeczona popielniczka…), ale także wpływa szkodliwie na gruczoły ślinowe, suchość w ustach, biały nalot na języku czy rozwój bakterii w płytce poddziąsłowej. Ale to nie wszystko! Palenie papierosów zwiększa ryzyko chorób przyzębia, a także nowotworów jamy ustnej (nie wspominając już o innych chorobach, które są konsekwencją tego szkodliwego nałogu). Zatem taki całus nie dość, że nieprzyjemny, to jeszcze wiąże się z wystawianiem na ryzyko całowanej osoby. Nie ma niestety idealnego sposobu, by na szybko pozbyć się zapachu papierosów. Dym zostawia swój trwały ślad nie tylko w twojej jamie ustnej, ale także na włosach, ubraniach czy dłoniach. Możesz próbować gum do żucia lub dużej ilości perfum, ale to tylko chwilowo zakamufluje problem, tworząc kolejny – duszącą mieszankę dokuczliwych woni.

Jedyną słuszną opcją dla twojego zdrowia i przyjemnych pocałunków jest rzucenie palenia. Niby proste, ale jeśli jesteś palaczką, to wiesz, że wcale takie nie jest – szczególnie jeśli próbowałaś wiele razy. Są jednak sposoby, które mogą pomóc.

Proces zaczyna się w głowie, więc warto znaleźć dla siebie dobrą motywację: może to będzie nowo poznana osoba, z którą chcemy się całować, a może po prostu troska o siebie i swoje zdrowie? Jedno jest pewne – każdy powód, by rzucić, jest dobry. Dołącz do tego pakiet „na chwile kryzysu” – tzn. listę aktywności, którymi możesz się zająć w trudniejszych momentach, gdy ręka drży, by wyjąć papierosa z paczki. W takich chwilach trzeba czymś zająć myśli – wyjdź z domu, zrób 10-minutowy trening z ulubioną trenerką na YouTubie, albo zadzwoń do koleżanki. Na czas rzucania, warto również zaopatrzyć się w plastry, gumy czy pastylki, które zawierają nikotynę, są bardzo dyskretne i mogą pomóc ci zerwać z nałogiem. To też nie działa? Papieros na stałe zagościł w twoim życiu i nie zamierza go opuszczać? Możesz wtedy zastąpić go jego mniej toksycznym zamiennikiem. Przykład? Podgrzewacz tytoniu, w którym wkłady tytoniowe nie są spalane, a w miejsce dymu uwalnia się aerozol nikotynowy. Zgodnie z badaniem opublikowanym w periodyku naukowym „Quintessence International” – podgrzewacze tytoniu (testowanym urządzeniem był IQOS) pozwalają radykalnie zmniejszyć, a nawet całkowicie wykluczyć, ryzyko odbarwienia zębów i wypełnień – w porównaniu z puszczaniem papierosowego dymka. Kluczową przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak dymu i substancji smolistych, które osadzają się w jamach ustnych palaczy papierosów. Tylko uwaga, takie urządzenia, choć nie szkodzą naszemu uzębieniu tak jak papierosy i nie pozostawiają posmaku popielniczki w ustach, nadal mają wpływ na organizm. Dlatego najlepszą opcją dla twojego zdrowia (i idealnych pocałunków!) będzie wyłącznie całkowita rezygnacja z nałogu.

4. Zamknij oczy, to creepy

Zrób sobie i drugiej osobie tę przyjemność i… zamknij oczy. Całowanie z otwartymi powiekami jest nie tylko dziwne, ale także pozbawia cię szansy na prawdziwe przeżywanie tego momentu. Z zamkniętymi oczami pozwalasz innym zmysłom na pobudzenie. Słuch, węch (dlatego tak ważny jest wspomniany wyżej zapach), dotyk. Zanurz dłonie we włosach partnera, dotknij delikatnie jego skóry. W oczy popatrzycie sobie tuż po.

Psychologowie twierdzą, że zamknięte oczy to także sygnał dla mózgu, który może skupić się tylko na tym “zadaniu”. Badania przeprowadzone przez Royal Holloway, University of London dowodzą, że naszej głowie trudniej skupić się na doznaniach zmysłowych, kiedy rozprasza ją obraz, zwłaszcza tak rozmyty, zważywszy na bliskość drugiej osoby. W całowaniu ważniejszy jest wspomniany dotyk i emocje, które wywołuje.

5. To nie wyścigi

Nawet jeśli czekałaś na ten pocałunek z utęsknieniem, daj sobie szansę, by przeżyć go powoli. Nie przyśpieszaj, nie wykonuj gwałtownych ruchów. Całowanie to sztuka i nie da się w niej iść na skróty. Przypomnij sobie wszystkie filmowe pocałunki, przy których szybciej biło ci serce. Każdy z nich z pewnością był nieśpieszny, zamierzony i pełen romantyzmu.

Zwalniając z pocałunkiem, pokazujesz też, że ma on dla ciebie większe znaczenie. Oddanie się chwili, zaangażowanie wszystkich zmysłów to recepta na moment pełen bliskości.

Dodatkowo, jeśli się nie śpieszysz, unikniesz wszystkich cringe’owych sytuacji, jak zderzenie się nosami czy zębami, czy dotykania swoimi ustami przypadkiem brody, czy nosa partnera.

Oczywiście, jeśli łapiesz szybkiego buziaka w aucie, zanim zapali się zielone światło, to zupełnie inna bajka. Jeśli jednak mówimy o pierwszym, wyczekanym pocałunku, trzeba stworzyć mu odpowiednie warunki i zapewnić czas, by było to coś, co zapamiętacie na długo.

Całowanie powoli nie oznacza też braku pasji! Zwłaszcza przy pierwszym zbliżeniu warto postawić na “leniwy” początek, by pomóc budować się emocjom i poznać również zwyczaje drugiej strony. Marzysz o motylkach w brzuchu? Łagodny start im sprzyja!

6. Oszczędzaj język

Francuskie pocałunki to oczywiście jedna z najpopularniejszych sztuk całowania. Zanim jednak twój język pozna usta twojej drugiej połówki, musisz upewnić się, że obydwoje jesteście gotowi na bardziej zaawansowaną grę. Nie możesz stawiać tu na zaskoczenie. Co innego na zabawę i lekką frywolność. Czytaj jednak znaki od swojej sympatii. Mniej w tym przypadku naprawdę znaczy więcej.

Jeśli z kolei chcesz gryźć, rób to delikatnie. Owszem, dobre pocałunki to takie, które lekko się zmieniają. Nie musisz jednak od razu iść na całość. Przygryzienie wargi może dodać pikanterii, ale warto robić to z wyczuciem.

Reklama

Pamiętaj, nikt nie rodzi się z umiejętnościami całowania. Tego, jak wszystkiego innego, trzeba się nauczyć. Międzynarodowy Dzień Pocałunku jest idealną okazją do praktyki!

Reklama
Reklama
Reklama