4 zabawki erotyczne, które nie wyglądają jak wibratory

Wygląda jak biżuteria, ale kryje w sobie dużo więcej możliwości. Po przekręceniu cicho wibruje w trzech różnych prędkościach oraz w programie pulsacji.

Występuje w trzech wersjach kolorystycznych – srebrnej, różowym złocie oraz pokryty 28-karatowym złotem. Ładuje się go za pomocą dołączonego do zestawu kabla USB.

Wykonany z bezpiecznych materiałów bez dodatku niklu. Jest odporny na czynniki zewnętrze, więc nie traci swojego koloru i nie blaknie.

Cena: 340 zł

Mieści się w dłoni i ma opływowy kształt, dzięki czemu nadaje się nie tylko do intymnych zabaw, ale też do masażu innych części ciała.

Ma pięć różnych trybów wibracji, które wybiera się za pomocą umieszczonych przy podstawie dyskretnych przycisków.

Jest wodoodporny i wykonany z przyjemnego w dotyku i bezpiecznego silikonu medycznego w kolorze fuksji. Zasila się go za pomocą akumulatora.

Cena: 285 zł

Wibrator w kształcie kwiatka jest niewielkich rozmiarów (ma 13 cm długości), a jego giętkie, przypominające zakończenie umożliwia stymulację pod różnymi kątami nachylenia, zarówno zewnętrznych jak i wewnętrznych stref erogennych.

Jest szczególnie polecany dla osób, które szukają dla siebie pierwszej zabawki erotycznej.

Cena: 120 zł

Wygląda niepozornie, ale może sporo zmienić w łóżku. Ten gadżet to pierścień erekcyjny - spowalnia przepływ krwi, przedłuża stosunek i dodatkowo stymuluje.

Pierścień zrobiony jest z wysokiej jakości silikonu medycznego, który jest bardzo rozciągliwy. Dzięki temu niezwykle łatwo się go zdejmuje i nakłada.

Cena: 58 zł