Reklama

W tym artykule:

  1. Miłość do samego siebie
  2. Miłość do pasji i wyznaczonych celów
  3. Miłość do innych
Reklama

Umówmy się, romantyczna miłość dodaje skrzydeł i napędza do działania. Bardzo często pod wpływem zakochania się w drugiej osobie nie tylko czujemy się jak na haju ze względu na burzę hormonów i skok serotoniny w mózgu, ale chcemy być lepszymi osobami. Taki stan motywuje nas do działania, nadrabiamy zaległości w pracy, idziemy na długo odwlekany kurs, zaczynamy regularnie ćwiczyć i dobrze się odżywiać. Towarzyszy temu mieszanka pozytywnych i jednocześnie silnych emocji. Dlatego w momencie, gdy romantyczny związek się kończy, uczucie się wypala i zostajemy sami, bardzo często postrzegamy to jako mały koniec świata. Na szczęście to tylko jeden z wielu rodzajów miłości, których możemy doświadczyć. Przedstawiamy 3 najważniejsze.

Miłość do samego siebie

Nie chodzi o narcystyczną obsesję na własnym punkcie czy wręcz egoistyczne podejście, ale bardziej o akceptację, podchodzenie do siebie z wyrozumiałością oraz czułością. To życie w zgodzie ze sobą, pracowanie nad własnym słabościami, docenianie siebie, ale też umiejętność odpuszczania w odpowiednim momencie. Ten rodzaj miłości to punkt wyjścia do stworzenia relacji z drugą osobą. Jeżeli masz problem z tym, żeby pokochać siebie i nie zdajesz sobie sprawy z tego, że jesteś wyjątkowa/y, warto rozważyć terapię. Istnieje duża szansa, że rozmowa z profesjonalistą pomoże ci przepracować emocje, które powstrzymują cię od zaakceptowania siebie. Warto podejść do tego w taki sposób: zastanów się, jak chciałabyś, żeby pokochał cię twój potencjalny partner. A następnie spróbuj najpierw zrobić to sam/a. Self-love to fundament dla udanego związku. Idzie za tym pewność siebie, świadomość tego, czego chcesz i otwartość na nowe znajomości. Nie ma lepszego rodzaju miłości niż ta do samego siebie.

Jestem osobą wysoko wrażliwą. Odbieram świat inaczej, czuję bardziej

Przez lata słyszałam, że jestem przewrażliwiona, że przesadzam albo wręcz, że udaję. Gdy dowiedziałam się, że mam wysoko wrażliwą osobowość, życie stało się prostsze. Zaakceptowałam swoje emocje i uświadomiłam sobie, że WWO ma kilka zalet.
Osoby wysoko wrażliwe
fot. Getty Images / Edward Berthelot / kolaż Glamour.pl

Miłość do pasji i wyznaczonych celów

Pamiętasz, jak w dzieciństwie marzyłaś o zostaniu gwiazdą estrady i śpiewałaś do szczotki przed lustrem, wymyślając do tego układy taneczne? Albo jak pokochałaś jazdę na rowerze i mogłaś spędzać na nim całe dnie, jeżdżąc w kółko po podwórku? Lub malowałaś kilkanaście obrazków dziennie, chodząc ubrudzona od farb i pasteli? Dzieci potrafią zatracić się w swoich pasjach bez pamięci, ekscytując się każdą czynnością. Kiedy dorastamy, z różnych względów w większości przypadków tracimy to beztroskie podejście do różnego rodzaju aktywności. Warto na chwilę się zatrzymać i odnaleźć w dorosłym życiu coś, co przyprawia nas o ścisk w żołądku z ekscytacji. Nie jest to łatwe zadanie, ale kiedy już odnajdziesz pasję, ona potrafi być siłą napędową. To powinno być coś, dla czego z przyjemnością podejmujesz wysiłek.

Miłość do innych

Oprócz związków romantycznych, warto pielęgnować relacje rodzinne i przyjacielskie. To dość duże wyzwanie, ponieważ nie jesteśmy w stanie w 100% kontrolować wszystkich aspektów tych relacji, ale wnoszą one do naszego życia dużo radości. Poza tym doświadczanie miłości ze strony rodziców czy bliskich przyjaciół wpływa na nasze poczucie bezpieczeństwa, poszerza horyzonty i wpływa na poczucie własnej wartości. To obustronna transakcja, na której korzystają obydwie strony.

Istnieje naukowe uzasadnienie, dlaczego mężczyźni potrzebują więcej partnerek niż kobiety

Psychologia ewolucyjna wyjaśnia, ile średnio partnerek potrzebują mężczyźni w całym swoim życiu. Nie chodzi o powielanie stereotypów, a naukowe wyniki badań, które dokładnie tłumaczą, skąd u mężczyzn bierze się potrzeba tworzenia krótkotrwałych relacji (w przeciwieństwie do kobiet).
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama