Reklama

W tym artykule:

  1. Era zrównoważonego rozwoju
  2. Hyundai: miasta przyszłości
  3. Troska o planetę... na wiele sposobów
Reklama

Choć XXI wiek jest kulminacją dotychczasowego poziomu zniszczenia planety, jednocześnie okazuje się piękną epoką nowych rozwiązań i technologii. I mają one jeden cel: zachować piękno naszego świata dla przyszłych pokoleń. Tym właśnie jest zrównoważony rozwój. To międzypokoleniowa solidarność, która pozwoli ochronić zasoby Ziemi dla naszych dzieci i wnuków... tak, abyśmy jednocześnie i my wciąż mogli świadomie zaspokajać swoje potrzeby.

Materiały prasowe

Era zrównoważonego rozwoju

Brzmi wspaniale, a jak przekłada się na biznes? Państwa, firmy, przedsiębiorstwa i ogromne korporacje wprowadzają szczegółowe plany działania na rzecz takich zmian na świecie, aby zaspokoić nasze potrzeby w sposób właśnie zrównoważony, ale z uwzględnieniem potrzeb przyszłych pokoleń. Do tego z szacunkiem dla otaczającego nas środowiska. Cele tego nowego podejścia do rozwoju świata zostały ogłoszone i przyjęte przez 193 państwa członkowskie ONZ Rezolucją Zgromadzenia Ogólnego 25 września 2015 roku. Są firmy, które wzięły to sobie głęboko do serca. Idealnym przykładem jest Hyundai, który rozwija nowe zielone technologie przede wszystkim dlatego, by służyć przyszłości świata.

Materiały prasowe

Hyundai: miasta przyszłości

Co czeka na nas w tym nowym pięknym świecie? Miasta przyszłości. Właśnie firma Hyundai przygotowuje innowacyjną wizję mobilności miejskiej, która ma ożywić miasta, ograniczyć korki i sprawić, by żyło nam się w nich lepiej. To wizja rodem z filmu „Piąty element” Luca Bessona, tyle że dzieje się naprawdę.

Tak zwane UAM czyli Urban Air Mobility to pomysł na odkorkowanie miast. Zakłada on wykorzystanie małych, wysoce zautomatyzowanych samolotów do przewozu pasażerów lub ładunków na niższych wysokościach. Głównie na terenie miast.

U Bessona ulice miały kilka pasów w szerz i… wzwyż. Koncepcja ta łączy wspomnianą ideę Urban Air Mobility (UAM) z Purpose Built Vehicle (PBV) - naziemne ekologiczne rozwiązanie mobilności, które zapewnia dostosowane przestrzenie i usługi dla podróżujących pasażerów i Hub, miejsce transferu mobilności i działań społecznościowych. Odpowiednia przestrzeń, pojazdy i baza. Połączenia ziemi i nieba, a przede wszystkim ludzi. I, jak zapowiadają uczeni, jest to kwestia kilku lat.

UAM, PBV i Hub ożywią miasta, usuwając granice miejskie, dając ludziom czas na realizację ich celów i tworząc zróżnicowaną społeczność – powiedział o projekcie Euisun Chung, wiceprezes wykonawczy Hyundai Motor Group.

Marka Hyundai stawia na ekologię również w swoich elektrycznych pojazdach. Elektryczny SUV IONIQ 5 ma zielone wnętrze! Wiele z jego elementów powstało z pozyskiwanych w sposób zrównoważony, ekologicznych materiałów (naturalnej wełny, tworzywa PET z recyklingu oraz przędzy roślinnych - bio PET). Użyto też ekologicznej skóry oraz bio farb z ekstraktami roślinnymi. Samochód ten został ostatnio wielokrotnie nagrodzony za design, ale też jako Światowy Samochód Roku i Elektryczny Samochód Roku.

Materiały prasowe

Troska o planetę... na wiele sposobów

Nowa przyszłość to też nowe źródła energii. Obiecującym źródłem energii może stać się wodór. W wyniku jego spalania powstaje jedynie woda, a nie szkodliwe substancje. W dodatku można go wykorzystywać wielokrotnie, jeśli podda się go hydrolizie. No tak, brzmi pięknie, tylko dlaczego już od dawna nie przestawiliśmy się na wodór? Ponieważ nie zawsze produkcja tego gazu jest ekologiczna. Co więcej, przechowywanie wodoru wciąż jest dyskusyjne. Nikt jednak nie odpuszcza a naukowcy pracują nad jak najbezpieczniejszym rozwiązaniem tych kwestii pełną parą. Tu znowu prym wiedzie Hyundai. Marka już w 2013 wypuściła swój własny samochód wodorowy - ix35 Fuel Cell i był to pierwszy masowo produkowany pojazd zasilany wodorowymi ogniwami paliwowymi. A niedawno własną wodorową ciężarówkę.

Za kilka lat mogą również powstać komputery kwantowe (tegoroczna nagroda Nobla z fizyki została przyznana właśnie za odkrycia w tej dziedzinie). W świecie przyszłości będą nam oczywiście towarzyszyły roboty, mniejsze i większe, zaprogramowane do wielu celów. Już dziś wykorzystuje się egzoszkielety, czyli specjalne powłoki na kręgosłup lub konstrukcje imitujące chodzenie u osób z przerwanym rdzeniem kręgowym. Egzoszkielet może być urządzeniem rehabilitacyjnym, zaprojektowanym z myślą o pracy z chorymi pod nadzorem terapeuty. Wspomagając utracone funkcje nerwowo-mięśniowe, usprawnia kończyny z niedowładem. A sam pacjent odczuwa, że znowu chodzi.

Jeden z takich egzoszkieletów marka Hyundai ufundowała parałucznikowi Junowi-Beom Parkowi. Młody człowiek mógł dzięki niemu „stanąć na własne nogi”. Egzoszkielet to także ułatwienie dla osób pracujących fizycznie w nienaturalnych pozycjach ciała - Hyundai stworzył dla swoich pracowników egzoszkielet w formie kamizelki o nazwie Vex. Wspiera ona kluczowe stawy i mięśnie, odciążając je z nadmiernego zmęczenia. Szczególnie pomagają podczas pracy w pozycji, w której użytkownik robi coś „nad głową” z rękami uniesionymi do góry. Wtedy kamizelka zmniejsza nacisk na jego plecy i szyję.

Świat poszukuje nowych materiałów, nowej energii i nowych rozwiązań na każdym polu i w każdej skali. Państwa i koncerny szukają i znajdują stabilne i bezemisyjne źródeł energii, a my kupujemy nowe sukienki w butikach cyrkularnych zwracając uwagę, czy producenci naszych butów, torebek i spodni realizują cele zrównoważonego rozwoju. Firmy montują na dachach swoich fabryk ekrany fotowoltaiczne i stawiają farmy wiatrowe, a my segregujemy śmieci i oszczędzamy wodę.

Reklama

Jesteśmy w tym razem. Przyszłość już tu jest. I okazuje się, że może być bezpieczna, wygodna i piękna.

Materiały prasowe
Materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama