Zmiany w płatności kartą. PIN podamy nawet przy kwocie mniejszej niż 50 złotych
Płatność kartą nie będzie już taka szybka jak dotychczas. Teraz częściej będziemy musieli wpisywać PIN!
Banki jeszcze bardziej restrykcyjnie będą podchodzić do kwestii bezpieczeństwa swoich klientów. Od połowy września zaczną obowiązywać nas wytyczne europejskiej dyrektywy o usługach płatniczych (PSD2). Zobowiązują one banki do zapewnienia większej kontroli dla transakcji zbliżeniowych z wykorzystaniem kart płatniczych. Klienci będą zmuszeni podać PIN przy piątej z rzędu płatności zbliżeniowej kartą, niezależnie od jej wartości. Następnie licznik transakcji wyzeruje się, a my przez kolejne cztery razy będziemy mogli płacić kartą bez dodatkowej autoryzacji. Zmian jest jednak jeszcze więcej.
Zmiany w płatności kartą - na co musimy się przygotować?
Maksymalna kwota pojedynczej transakcji, jaką zapłacimy bezstykowo, będzie wynosić 50 euro, czyli ok. 210 złotych. Suma transakcji następujących po sobie nie będzie mogła z kolei przekroczyć 150 euro, ok. 640 złotych. Natomiast, nie będzie to dotyczyć usług związanych z parkowaniem i płatnościami na autostradach. Pojawiły się również doniesienia o zmianie wysokości kwoty, która przy płaceniu zbliżeniowo, wymagałaby wpisania kodu PIN. Zakładano, że limit z 50 na 100 zł uda się zmienić jeszcze w tym roku, ale najprawdopodobniej stanie się to dopiero w drugim kwartale 2020 roku. Banki tłumaczą, że nie chcą wprowadzać zbyt wielu nowych przepisów jednocześnie.
Sejm uchwalił ustawę o niemarnowaniu żywności!>>>
Wdrożenie dyrektywy, wymusi na bankach szereg zmian dotyczących bezpieczeństwa. Będą one musiały przewidzieć sytuacje, w których np. podczas logowania będzie potrzebne dodatkowe uwierzytelnienie- możemy zostać poproszeni mi.in o użycie czytnika linii papilarnych w naszych smartfonach. Celem zmian poza zwiększeniem bezpieczeństwa, jest również zmniejszenie ilości transakcji z użyciem kart płatniczych. Nowe zasady zostaną wprowadzone w życie do 14 września b.r.