Po zmroku wolontariusze będą odprowadzali Polki do domów? Zaskakujący pomysł radnej
„Daj znać, jak wrócisz do domu” – podobne słowa słyszałaś pewnie nieraz. Radna dzielnicy Ochota, Sylwia Anna Mróz chce, by idąc za przykładem Szkocji, uruchomić w Polsce inicjatywę, której wolontariusze będą towarzyszyli osobom wracającym po zmroku samotnie do domu.
- Łucja Jelonek
W tym artykule:
- „W sprawie przeciwdziałania kulturze gwałtu i normalizowaniu przemocy seksualnej”
- Wolontariusze będą odprowadzać kobiety do domów?
„W sprawie przeciwdziałania kulturze gwałtu i normalizowaniu przemocy seksualnej”
Kilka dni temu radna dzielnicy Ochota poinformowała o interpelacji, którą złożyła do burmistrza dzielnicy Ochota miasta stołecznego Warszawy „w sprawie przeciwdziałania kulturze gwałtu i normalizowaniu przemocy seksualnej”. W wpisie, który zamieściła na Facebooku, napisała:
„Wychodzimy do znajomych, do miasta, na imprezę - jakoś musimy wrócić. Znam dobrze te wieczorne dylematy.
Wracać przez niebezpieczną ulicę czy zostać u kogoś na noc?!
Zaoszczędzić i pojechać nocnym autobusem czy zamówić taksówkę?!
Czy mogę pozwolić mojej przyjaciółce wrócić samodzielnie do domu?”.
W załączonym do posta piśmie Mróz przytacza m.in. badania Fundacji na rzecz Równości i Emancypacji STER, ktyóre wskazują, że „aż 87,6 proc. badanych kobiet doświadczyło molestowania seksualnego". Zwraca też uwagę, że przemoc wobec kobiet i dziewcząt należy do najczęstszych naruszeń praw człowieka
Jak czytamy dalej, z tego powodu radna chce edukowania „na wysokim poziomie” w zakresie przemocy seksualnej wobec kobiet.
„Możemy wtedy rozbroić wszystkie mity i stereotypy o gwałcie, mamy szansę nauczyć się właściwego języka do opisywania gwałtu i przemocy seksualnej” – pisze autorka interpelacji. I dodaje: „Dzięki edukacji seksualnej będziemy rozpoznawać elementy kultury gwałtu, z którymi stykamy się na co dzień i odpowiednio na nie reagować”.
Przemoc wobec kobiet ma się świetnie „Nasz system zabija w kobietach podstawowy instynkt samozachowawczy” –
Przemoc wobec kobiet, a raczej jej skala, jest zatrważająca. Jak podaje Ośrodek Informacji ONZ w Warszawie, kobiety w wieku 15 - 44 lat są bardziej narażone na ryzyko gwałtu i przemocy domowej, niż na ryzyko zachorowania na raka czy bycia ofiarą wypadku samochodowego. Z czego wynikają te koszmarne statystyki? Jakie rodzaje przemocy dotykają kobiety najczęściej i jak je rozpoznać? Jak zgłosić przemoc domową?Wolontariusze będą odprowadzać kobiety do domów?
Na tym jednak postulaty się nie kończą. Mróz proponuje, by uruchomić inicjatywę, która wesprze Polki obawiające się samotnych powrotów do domu.
„Zrobiłam rozeznanie wśród kobiet i problem bezpiecznego powrotu do domu jest palący. Za każdym razem, gdy nasza koleżanka, krewna, a nawet my same wracamy do domu, pojawiają się dobrze nam znane słowa: daj znać, jak będziesz w domu” – mówiła radna w rozmowie ze stołeczną „Gazetą Wyborczą”.
Skąd jednak wziął się pomysł, by ochotnicy towarzyszyli kobietom w drodze do domu? Otóż, jak dowiadujemy się z interpelacji, idea została zapożyczona ze Szkocji.
„Organizacja z Edynburga oferuje wolontariuszkę lub wolontariusza, którzy odprowadzają bezpiecznie do domu w nocy. „Strut Safe” jest darmową, nieoceniającą usługą wolontariuszy, poświęconą odprowadzaniu każdego, kto potrzebuje, bezpiecznie do domu” – czytamy w piśmie.
Mróz chce bez większych modyfikacji przenieść projekt na polski grunt. Argumentuje, że poza typowo praktycznym wymiarem podobna inicjatywa byłaby elementem sprzeciwu wobec wtórnej wiktymizacji, czyli „obwiniania ofiary za przemoc, której doświadczyła".
Co sądzicie o tym zamyśle?
Odzyskać noc, czyli o tym, że czas zdjąć z kobiet ciężar odpowiedzialności za swoje bezpieczeństwo
To nie my, kobiety, powinnyśmy, być wciąż pouczane, jak dbać o swoje bezpieczeństwo, ale faceci powinni być uświadamiani, że nie mają prawa gwałcić nas i zabijać. Najwyższy czas i pora skończyć z kulturą gwałtu wpisaną w patriarchalne struktury społeczne i przerzucaniem winy za przestępstwo na jego ofiarę. Od kilku dni mówi się o tym coraz głośniej. W sieci wrze. Dziewczyny dzielą się swoimi historiami. Prawie każda z nas doświadczyła jakiejś mało przyjemnej sytuacji, bała się o swoje życie. A wszystko to w świetle uprowadzenia i zabicia 33-letniej Brytyjki z Londynu, podczas gdy wracała od przyjaciela do domu.