We Wrocławiu powstała pierwsza Kawiarenka Snu!
W tej Kawiarence Snu możecie spokojnie odpocząć i naładować swoje baterie w ciągu dnia!
- Joanna Twaróg
Niedawno pisaliśmy o Bibliotece Ubrań, która niebawem otworzy się w stolicy Dolnego Śląska, a teraz spieszymy Wam donieść o kolejnym innowacyjnym miejscu na mapie Wrocławia, czyli Kawiarence Snu! Vinci Power Nap, bo tak brzmi dokładna nazwa, to projekt skierowany zarówno do osób prywatnych, jak i firm i grup zorganizowanych, które, po prostu, potrzebują krótkiej drzemki w ciągu dnia.
Według pomysłodawców, każdy z nas musi zadbać o odpowiednią dawkę snu w ciągu dnia. Relaks i odpoczynek jest nam potrzebny, szczególnie gdy nasza praca wiąże się z ciągłym stresem. Poza tym, jeżeli pracownik jest zmęczony i brak mu energii oraz siły do działania, to wypełnia swoje obowiązki w sposób mniej wydajny i efektywny.
Miejsce, w którym otworzono Vinci Power Nap, jest zaaranżowane tak, aby goście mogli się łatwiej zrelaksować. Jest tam trawa, fototapety przedstawiające drzewa i dużo zielonego, odprężającego koloru. Natomiast najważniejsze są tam rozwieszone chusty, zaprojektowane tak, aby wygodnie się w nich spało. Podobno poza, w której zasypiają odpoczywający w kawiarence, przypomina uścisk mamy kołyszącej w ramionach swoje dziecko. Ogromną zaletą jest także sama lokalizacja tego miejsca, ponieważ znajduje się ono w samym centrum Wrocławia, a dokładny adres to Sukiennice 1/2/5.
ZOBACZ TAKŻE: Powstaje pierwsza w Polsce psia kawiarnia!
Odwiedziny w Kawiarence Snu łączą się jednak z kilkoma ważnymi zasadami. W miejscu, w którym się śpi, należy zachować kompletną ciszę, a do tego, należy wyłączyć telefony, co wiąże się z całkowitym odcięciem również od pracy. Mimo tego regulaminu, Vinci Power Nap cieszy się ogromnym zainteresowaniem, o czym świadczą liczne rezerwacje na stronie internetowej kawiarenki. Koszt pierwszej sesji wynosi 55 zł, ale można wykupić także abonament. Co Wy na to?
1 z 2
Powstała pierwsza w Polsce Kawiarenka Snu!
2 z 2
W tym miejscu na pewno odpoczniecie i naładujecie swoje baterie!