Reklama

W tym artykule:

  1. Jak sztuka stała się narzędziem do walki
  2. Kim jest Vova Melymuka?
Reklama

Jak sztuka stała się narzędziem do walki

„Sztuka malarska nie służy tylko do dekoracji wnętrz. To narzędzie wojny z wrogiem – zarówno zaczepnej, jak i obronnej” – powtarzał Pablo Picasso, jeden z najwybitniejszych artystów XX wieku, który doskonale znał smak wojny. Hiszpański malarz poprzez sztukę pragnął wyrazić swój sprzeciw wobec brutalnej agresji, a symbolem tego buntu był namalowany w 1937 roku (w odpowiedzi na wojnę domową w Hiszpanii) obraz „Guernica” w pełni przedstawiający cierpienie ludzi i zwierząt z powodu wojny.

85 lat później, w obliczu obecnej sytuacji u naszych wschodnich sąsiadów, słowa Pablo Picassa są aktualne jak nigdy, a ich głównym orędownikiem stał się Volodymyr Melymuka – cichy bohater antykremlowskich protestów w Warszawie. Vova, od momentu brutalnej inwazji wojsk rosyjskich na jego ojczyznę, w ramach solidarność ze swoimi rodakami, a zarazem sprzeciwu wobec brutalnej polityki Władimira Putina codziennie protestuje pod ambasadą Rosji. Za każdym razem, gdy pojawia się pod rosyjską placówką, w rękach trzyma inny obraz własnego autorstwa, aby – jak sam przyznaje – móc w odpowiedni sposób wyrazić to, co czuje.

Prezentowane dzieła mają także być swoistym głosem przestrogi i apelem skierowanym do całego świata. Największym echem odbił się w mediach obraz przedstawiający rosyjską głowę państwa z napisem „Murderer started a war in Ukraine” (pol. „Morderca rozpoczął wojnę w Ukrainie”).

Więcej dzieł ukraińskiego artysty, które już niebawem trafią na aukcję, znajdziecie na oficjalnym profilu Meymuka na Instagramie – @anti_art_pl. Dodajmy, że dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na pomoc ukraińskiej armii.

Reklama

Kim jest Vova Melymuka?

Vova Melymuka przeniósł się do Polski w 2012 roku. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania oraz warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie obecnie pracuje jako wykładowca. Na co dzień zajmuje się także projektowaniem wnętrz. Pochodzi z liczącego ponad 220 tys. mieszkańców Tarnopolu na zachodzie Ukrainy.

Z Australian Open na wojnę. Gwiazda tenisa Serhij Stachowski broni ojczyzny

„Powiedziałem synowi, że zaraz wrócę i mam nadzieję, że wrócę” – powiedział ukraiński tenisista Serhij Stachowski. Na zdjęciach, które publikuje na swoim profilu na Instagramie zamiast rakiety tenisowej w ręku trzyma broń.
Serhij Stachowski
fot. Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama