Reklama

Do tej pory niektórym, a dokładnie sieci sklepów Żabka, udawało się obejść przepisy związane z zakazem handlu w wyznaczone niedziele. Żabki w niehandlowe niedziele funkcjonowały i funkcjonują zresztą nadal, jako placówki pocztowe. I dla nikogo, także dla inicjatorów ustawy, nie jest tajemnicą, że możliwość nadawania lub odbierania paczek stała się tylko pretekstem do możliwości sprzedaży produktów w większości sklepów niemożliwych do zdobycia. I właśnie dlatego zagorzali zwolennicy ustawy, czyli politycy PiS, postanowili więc walczyć z łamaniem przepisów. W miniony wtorek do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawy, a dokładnie art. 6 ust. 1 pkt. 7. Chodzi o dokładnie ustalenie świadczeń punktów określanych mianem placówki pocztowej. Czyli najprościej mówiąc, politycy Prawa i Sprawiedliwości domagają się, by w niedziele niehandlowe otwarte były tylko i wyłącznie placówki Poczty Polskiej.

Reklama

Black Friday 2018 Zara: 10 hitów, które chcemy kupić 50% taniej >>>

PiS chce zaostrzenia ustawy o zakazie handlu. Nowelizacja wymierzona jest głównie w sieć sklepów Żabka

Według twórców nowelizacji ustawy „takie doprecyzowanie przepisu jest konieczne i oczekiwane społecznie ze względu na praktykę stosowania tego przepisu w obecnym jego brzmieniu. Polega ona na korzystaniu z wyłączenia spod zakazu handlu przez typowe placówki handlowe, które dzięki uzyskaniu statusu placówki pocztowej mogą prowadzić handel we wszystkie niedziele i święta, czego nie mogłyby czynić nie mając takiego statusu, bowiem zakres działalności handlowej prowadzonej przez takie placówki nie jest objęty pozostałymi wyłączeniami spod zakazu handlu" - czytamy w uzasadnieniu. To nie koniec pomysłów na zmiany w ustawie. Sklepy sieci Żabka, w którą głównie wymierzony jest projekt nowelizacji, będą mogły być otwarte, ale tylko na takich zasadach, jak obowiązują inne sklepy. To znaczy wtedy, kiedy za kasą stanie właściciel lub jego rodzina, którą nowa ustawa szczegółowo określa. Właściciel sklepu będzie mógł skorzystać z nieodpłatnej pomocy małżonka, dzieci (własnych, małżonka lub przysposobionych), rodziców, macochy oraz ojczyma.

Zara - oto historia jednej z najpopularnieszych sieciówek na świecie >>>

Co na to właściciel sieci? „Takie postępowanie stoi w sprzeczności z zasadami Konstytucji biznesu. Doceniamy zamiar uregulowania pomocy dla właścicieli sklepów ze strony członków rodziny, jednak wskazana w uzasadnieniu sugestia ograniczenia tego wsparcia tylko do jednego sklepu, jest dla nas niezrozumiała" - twierdzi Żabka w komentarzu na zaproponowane przez polityków zmiany. Chyba jedyną dobrą wiadomością jest to, że w nowelizacji zabrakło miejsca na propozycje związkowców z NSZZ "Solidarność", którzy życzyliby sobie, aby zakaz handlu zaczął obowiązywać już w sobotę wieczorem i kończył się w poniedziałek rano. Jeśli Sejm przyjmie ustawę, będzie to oznaczać, że jednym pewnym źródłem, gdzie zrobimy zakupy w niehandlowe niedziele, staną się stacje benzynowe, gdzie już teraz można przecież kupić nie tylko paliwo. No i oczywiście sklepy z dewocjonaliami, gdybyście przypadkiem zapomnieli.

Na liście oczekujących na ten sweter francuskiej marki jest już 30 tysięcy osób! >>>

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama