Reklama

Gdy tylko pojawił się na ściance, oczy wszystkich skierowały się na niego. Ale i później kręciły się wokół niego tłumy, bo nie sposób się oprzeć jego urokowi. O kim mowa? O Scoucie, czyli psie Selmy Blair, z którym aktorka pojawiła się na organizowanym przez magazyn „Vanity Fair” przyjęciu po oscarowej gali.

Reklama

Selma Blair na przyjęcie „Vanity Fair” przyszła z... psem. To właśnie on był największą gwiazdą oscarowej nocy!

By zamknąć usta hejterom, od razu powiemy, że Selma Blair z psem na ściance nie pojawiła się dla rozgłosu. Aktorka, którą znamy miedzy innymi z roli Kris Jenner w serialu „American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona”, od kilku lat cierpi na stwardnienie rozsiane (SM) i – choć choroba jest teraz w remisji – korzysta z pomocy psa-przewodnika – biszkoptowego labradora o imieniu Scout. Który pomaga jej w codziennym funkcjonowaniu, w tym – bezpiecznym poruszaniu się. Nie mogło go więc także zabraknąć na przyjęciu po oscarowej gali, co roku organizowanym przez prestiżowy magazyn „Vanity Fair”. Gdzie zresztą czuł się bardzo swobodnie. I prezentował bardzo stylowo, bo do obroży przyczepioną miał elegancką czarną kokardkę (patrz: zdjęcie główne). Idealnie pasującą do cekinowej sukienki gwiazdy.

Fot. Getty Images / Doug Peters / PA Images
Fot. Getty Images / Doug Peters / PA Images
Reklama

Pies u boku aktorki pojawił się nie tylko na ściance, gdzie zachwycił fotoreporterów, furorę zrobił także podczas przyjęcia. Atencji mógłby mu pozazdrościć niejeden aktor, bo Scout nieustannie otoczony był wianuszkiem gwiazd. Towarzystwa dotrzymywała mu bowiem nie tylko jego pani, ale i jej równie sławne koleżanki – na czele z Chrissy Teigen i Patricią Clarkson, które nie szczędziły labradorowi czułości – głaskały i drapały po brzuchu. W swoich najlepszych kreacjach leżąc na żółtym dywanie.

Fot. Getty Images / Stefanie Keenan / VF25 / WireImage for Vanity Fair
Fot. Getty Images / Stefanie Keenan / VF25 / WireImage for Vanity Fair
Reklama
Reklama
Reklama