Tak wygląda (prawdopodobnie) najdroższy penthouse świata
W San Francisco stanął apartamentowiec, w którym sprzedano właśnie jeden z najdroższych apartamentów w historii. Zobaczcie, dlaczego ktoś zapłacił za niego... 42 miliony dolarów.
Cena penthouse'u wprawia w osłupienie - 42 miliony dolarów oznacza, że cena za metr to ponad 65 tys. dolarów za metr kwadratowy! Całe mieszkanie mierzy dokładnie 645 m2 i zajmuje całe piętro apartamentowca. Dzięki temu oraz dzięki zastosowaniu panoramicznych, sięgających od podłogi do sufitu okien, udało się uzyskać widok na całe miasto, łącznie ze słynnym mostem Golden Gate. Posiadłość z 181 Fremont Residences ma pięć sypialni, tyle samo łazienek, dwie dodatkowe toalety oraz drewniane podłogi, włoskie łuki nad przejściami oraz specjalnie zaprojektowane dla niej meble, których autorem jest designer Orlando Diaz-Azcuy. Kuchnia w apartamencie wyposażona jest w cenną lodówkę Sub-Zero, dwie zmywarki, podwójne piekarniki oraz bar i wyspę kuchenną. W salonie znajduje się natomiast kominek elektryczny. Mieszkanie zostało zaprojektowane tak, by z każdej jego części, łącznie z garderobą, mieć widok na ogromne okna. Oczywiście do mieszkania można dostać się bezpośrednio za pomocą windy. Wysiadając z niej trafiamy do prywatnego foyer i lobby, skąd mamy już widok na niesamowitą panoramę San Francisco. Tą samą windą można też dojechać prosto na prywatny parking (w budynku jest też winda dla samochodów - wiadomo).
1 z 5
Tak wygląda (prawdopodobnie) najdroższy penthouse świata
2 z 5
Tak wygląda (prawdopodobnie) najdroższy penthouse świata
3 z 5
Tak wygląda (prawdopodobnie) najdroższy penthouse świata
4 z 5
Tak wygląda (prawdopodobnie) najdroższy penthouse świata
5 z 5
Tak wygląda (prawdopodobnie) najdroższy penthouse świata