Reklama

W tym artykule:

  1. Świat płonie, a my mamy czuć się dobrze?
  2. Czym jest ekopsychoterapia?
  3. Potrzeba wspólnoty, by odnaleźć szczęście
Reklama

Wśród nowoczesnych metod troski o zdrowie psychiczne coraz większe uznanie zyskuje… ekopsychoterapia. O tej koncepcji opowiedział mi Matthew Henson, irlandzki psychoterapeuta egzystencjalny, który był gościem 5. Kongresu Medycyny Integralnej. Od razu znaleźliśmy wspólny język – od dawna wierzę, że natura ma ogromny potencjał uzdrawiający, a my niepotrzebnie go ignorujemy. Matthew podkreśla, że tradycyjna psychoterapia, choć popularna, tworzy pewną bańkę. Spotkania w gabinecie to często izolacja od realnego świata, podczas których skupiamy się wyłącznie na swoich troskach. Celem jest poprawa samopoczucia osoby, która dzieli się swoimi problemami. – To podejście zbyt antropocentryczne i często dostępne tylko dla ludzi zamożniejszych – mówi Henson. – No i co, jeśli „czucie się lepiej” to za mało?

Świat płonie, a my mamy czuć się dobrze?

Nie jesteśmy wyłącznie sumą myśli i emocji. Jesteśmy również ciałem, somatyką, a nawet holobiomem – tworem naszych komórek i mikrobiomu. Nasze życie to sieć zależności od pogody, klimatu, czy sytuacji społeczno-ekonomicznej. W obliczu chaosu – wojen, inflacji, pożarów lasów i ekstremalnych zjawisk pogodowych – trudno oczekiwać, byśmy czuli się dobrze. Atakuje nas hałas, światło, bezsenność. Czasem nasze problemy wewnętrzne tracą na znaczeniu, bo cierpimy w zgodzie z otaczającym nas światem.

W takich momentach uczucie dyskomfortu jest w pełni naturalne
Matthew Henson

Czym jest ekopsychoterapia?

Ekopsychoterapia, podobnie jak ekopsychologia (Wild Therapy), stawia sobie za cel obalenie antropocentrycznego spojrzenia na nasze problemy.

To podejście, które przypomina, że jesteśmy częścią większej całości – natury i społeczeństwa.

Chodzi o to, by nie tylko analizować swoje wnętrze, ale także poczuć głębokie połączenie z przyrodą. Terapia oparta na doświadczeniach w naturze, takich jak spacer po lesie, praca w ogrodzie czy obserwacja ptaków, pomaga dostrzec nową perspektywę. – Czasem wystarczy stanąć wśród drzew, by zdać sobie sprawę ze skali naszych problemów (że tak naprawdę nie znaczą wiele) – podkreśla Henson.

Reklama

Potrzeba wspólnoty, by odnaleźć szczęście

Dr Julia E. Wahl, polska psycholożka, zwraca uwagę na terapię skoncentrowaną na współczuciu i łączeniu się z innymi. W dzisiejszym zdehumanizowanym świecie taka forma terapii ma wyjątkowy sens. Wahl zachęca do budowania więzi z sąsiadami, patrzenia ludziom w oczy, a nie w ekrany, i okazywania empatii nawet w przelotnych relacjach. – Skrajny indywidualizm jest wielką pułapką – ostrzega. – Dziś nie chodzi o to, by być kimś, ale o to, by być częścią czegoś większego – dodaje dr Wahl.

Reklama
Reklama
Reklama