Reklama

Czy mam wystarczająco dużo papieru toaletowego na czas pandemii koronawirusa? Na to pytanie pozwala odpowiedzieć Kalkulator Papieru Toaletowego, który właśnie trafił do sieci

Nie wierzymy, że to się dzieje naprawdę. A jednak! To dowód na to, że długotrwałe siedzenie w domu może wyzwolić w ludziach kreatywność. A także, że czasem nawet najtrudniejszą sytuację warto obrócić w żart, aby nieco odreagować. A więc do rzeczy – do sieci trafił właśnie... Kalkulator Papieru Toaletowego. Wirtualne narzędzie pozwala sprawdzić, na jak długo wystarczą wam zapasy papieru toaletowego, zrobione w panice na wieść o rozprzestrzeniającym się na świecie koronawirusie.

Reklama

Jak działa Kalkulator Papieru Toaletowego?

By skorzystać z Kalkulatora Papieru Toaletowego wystarczy wejść na stronę HowMuchToiletPaper.com, a następnie odpowiedzieć na dwa pytania. Po pierwsze, ile rolek papieru toaletowego zalega w twojej łazience, i po drugie – ile razy dziennie korzystasz z toalety. Liczby zaznaczasz na specjalnej skali i... gotowe! Masz odpowiedź, na ile dni powinien wystarczyć ci papier i, jaka to część kwarantanny (w procentach i przy założeniu, że odosobnienie powinno trwać 14 dni). Można także skorzystać z wersji rozszerzonej i odpowiedzieć na kolejne, bardziej szczegółowe pytania. Jakie? Sprawdźcie sami, bo nam trochę głupio jest o tym pisać.

Strona, choć stworzona dla żartu (i – jak zwykle – do zarabiania pięniędzy, bo za pośrednictwem strony można wpłacać datki na konto pomysłodawcy), zawiera także nieco bardziej poważny przekaz. „Nie każdy jest w stanie pójść do sklepu i zrobić zapasy papieru. Nie bądź samolubny” – przypomina. I słusznie.

Ach i jeszcze jedno – pracując nad tym artykułem, zrobiłyśmy porządny research i znalazłyśmy rzecz, bez której w dzisiejszych czasach – tym bardziej teraz – naprawdę trudno się obejść. O tym, że jej potrzebujecie, przekonacie się, kiedy tylko dowiecie się, o co chodzi. A więc nie trzymamy was dłużej w niepewności. Panie i Panowie, oto uchwyt na papier toaletowy ze specjalną półeczką przeznaczoną na... smartfona. Tadam!

Kolejny ważny przekaz? Myjcie ręce!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama