Polska znów z najsłabszym dostępem do antykoncepcji w Europie. Lepiej jest w Turcji, Białorusi i Rosji
Światło dzienne ujrzał kolejny raport Forum Parlamentu Europejskiego ds. Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych (EPF), podsumowujący analizę dostępu do antykoncepcji w poszczególnych krajach Europy. Polska ponownie zamknęła ranking. Lepiej jest nawet w Rosji, Białorusi i Turcji, które nie słyną z nadmiernego respektowania praw reprodukcyjnych.
W tym artykule:
- „Atlas Antykoncepcji”: Polska ponownie na ostatnim miejscu w Europie
- Wielka Brytania z najlepszym, Polska z najgorszym dostępem do antykoncepcji
„Atlas Antykoncepcji”: Polska ponownie na ostatnim miejscu w Europie
Już po raz szósty Forum Parlamentu Europejskiego ds. Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych (EPF) wraz z grupą ekspercką przygotowało raport „Contraception Policy Atlas”. Przedstawiono w nim wnioski płynące z analizy dostępności nowoczesnej antykoncepcji dla mieszkanek i mieszkańców poszczególnych krajów Starego Kontynentu.
Analiza dotyczyła trzech płaszczyzn:
- dostęp do środków antykoncepcyjnych,
- dostęp do poradnictwa,
- dostęp do informacji online.
Jeśli chodzi o tej pierwszy obszar, grupa ekspercka przyjrzała się poziomowi refundacji metod planowania ciąży przez fundusz zdrowia: refundacji dla osób w wieku 19-25 lat, refundacji dla osób bezrobotnych lub z niskimi dochodami, refundacji metod antykoncepcji długotrwałej. Polska we wszystkich tych kategoriach jest na „nie”.
W drugim segmencie, czyli poradnictwa, zbadano m.in. dostęp do środków antykoncepcyjnych bez zgody opiekunów dla osób niepełnoletnich, dostęp do antykoncepcji awaryjnej, dostęp do antykoncepcji hormonalnej bez recepty. Tu też nie mamy czym się pochwalić – kraj nad Wisłą jako jedyny wymaga recepty na tabletkę „dzień po”.
W trzecim obszarze przeanalizowano łatwość uzyskania informacji na temat metod zapobiegania ciąży. Tylko na tej płaszczyźnie Polska nie była na szarym końcu Europy. Warto jednak zaznaczyć, że to nie zasługa działań odgórnych, lecz aktywności organizacji pozarządowych i grup nieformalnych, jak Federacja Na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny czy Aborcyjny Dream Team.
Najgorszy dostęp do antykoncepcji w Europie? Niezmiennie w Polsce. Bijemy pod tym względem nawet Rosję
Jak pokazał Raport Forum Parlamentu Europejskiego ds. Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych (EPF), jeśli chodzi o dostęp do nowoczesnej antykoncepcji, Polska jest na szarym końcu Europy. W kraju nad Wisłą jest na tym polu gorzej niż w Bośni i Hercegowinie, Węgrzech, Białorusi i Rosji.Wielka Brytania z najlepszym, Polska z najgorszym dostępem do antykoncepcji
Ogółem rzecz biorąc, sytuacja niezmiennie od 2019 roku wygląda u nas tragicznie. W edycji „Atlasu Antykoncepcji” z 2023 roku Polska po raz kolejny zajęła ostatnie miejsce. Wskaźnik określający dostęp do metod planowania ciąży w kraju nad Wisłą wynosi 33,5% i jest najsłabszy w całej Europie. Lepszy wynik osiągnęły takie kraje jak: Turcja (42,2%), Rosja (42,8%), Białoruś (44,4%) i Węgry (44,9%).
Wobec ostatnich lat sytuacja pogorszyła się w Ukrainie, która – w wyniku wojny – uzyskała 51,7 proc. w porównaniu do 58,6 proc. w 2022 roku.
Zupełnie odmiennym status quo może pochwalić się Wielka Brytania, która według „Contraception Policy Atlas” ma najłatwiejszy dostęp do antykoncepcji w Europie (ze wskaźnikiem 96,9 %). Tuż za nią uplasowały się: Francja (93,%), Belgia (91,1%), Luksemburg (85,2%), Szwecja (82,9%), Irlandia (82,3%). Brawo my?