Reklama

Pogoda sprzyja organizowaniu przyjęć na świeżym powietrzu. Tym bardziej, że po ponad rocznej izolacji, tak bardzo jesteśmy spragnieniu kontaktów z ludźmi. Marzy ci się idealne garden party? Podpowiadamy, o co warto zadbać, by było udane. Oto 5 rzeczy, o których warto pamiętać.

Reklama

Sekret udanego garden party? Tych rzeczy nie może zabraknąć!

1. Nakrycie stołu

Przyjęcie na świeżym powietrzu nieodłącznie kojarzy nam się z jedzeniem. I choć wcale nie musi to być grill, w praktyce najczęściej to właśnie na nim się kończy (niezależnie od tego, czy wybieramy wersję mięsną czy wegetariańską). Nie znaczy to jednak, że takie przyjęcie nie może być eleganckie. Wystarczy zadbać o odpowiednie nakrycie stołu i sposób podania jedzenia. Zapomnijcie więc o jednorazowych naczyniach (w dzisiejszych czasach – z troski o środowisko – po prostu już nie wypada), zamiast nich wybierzcie ceramikę albo szkło. Skoro garden party, to może być kolorowe (w tym roku rządzą pastele). I jeszcze jedno – obrus. Na fali trendu cottage core do łask wróciły lniane modele. Są naprawdę piękne!

2. Świece

Na stole nie powinno zabraknąć też świec. W tym roku rekordy popularności biją świeczki-świderki. Zakręcone i bardzo kolorowe. Przyda się do nich specjalny kandelabr lub równie efektowny co świece świecznik.

3. Oświetlenie

Jeśli przyjęcie przeciągnie się do późnych godzin nocnych (a jak wiemy, na ogół tak jest), warto zadbać także o inne oświetlenie. Najlepiej – girlandy światełek, które można zawiesić na tarasie albo rozciągnąć między drzewami. Za każdym razem robią wrażenie! I tworzą odpowiedni nastrój.

fot. Adobe Stock

4. Muzyka

A skoro już jesteśmy przy nastroju, warto zadbać także o muzykę. Pomocny będzie przenośny głośnik. Najlepiej wododporny i taki, który nie tylko świetnie brzmi, ale i równie dobrze wygląda. Nasz typ? Głośnik bezprzewodowy Bang & Olufsen! Szczerze mówiąc, jedna z naszych redaktorek muzykę z niego puściła nawet na swoim weselu – właśnie na świeżym powietrzu. I dał radę!

5. Orzeźwiające napoje

Przy takim przygotowaniu zapowiada się świetna zabawa, dlatego koniecznie trzeba pomyśleć o orzeźwiających napojach. Wśród naszych faworytów są klasyczna cytrynowa lemonada, a także – tegoroczne odkrycie – napoje Warka Radler o smaku kiwi z pigwą lub ananasa z cytrusami. Nie zawierają alkoholu, więc nie trzeba się martwić o powrót z imprezy, bo śmiało można wsiąść do samochodu, a do tego są ożywcze i pyszne! Musicie spróbować. Warkę Radler dostaniecie zarówno w butelkach zwrotnych (500 ml), jak i w puszcze (300 ml). Jest też czteropak puszek. I jest to bardzo dobra wiadomość, bo tak się składa, że zawsze się przydaje!

Reklama
fot. materiały prasowe Warka Radler

6. Badminton

Przyjęcie w ogrodzie nieodłącznie kojarzy nam się też z grą w badmintona. Jesteśmy przekonane, że znajomi, którzy dadzą się namówić na małą rozgrywkę, będą zachwyceni. Skok endorfin gwarantowany!

Reklama
Reklama
Reklama