Pewne plany na niepewne czasy
„Wszystko jest bardzo niepewne i to właśnie mnie uspokaja”, pisała autorka „Muminków” Tove Jansson. Ale nawet niepewne czasy wymagają planu. Dlaczego? Bo planowanie pozwala nam wypracować pewien rytm, daje poczucie sensu i celu. Bez tego trudno zmusić się do jakiegokolwiek działania.
- Karolina Cwalina-Stępniak
W tym artykule:
Myśl krótkoterminowo
Krótkoterminowość często kojarzona jest z krótkowzrocznością. Jednak w czasie, kiedy rzeczywistość zmienia się bardzo dynamicznie, prawdziwie krótkowzroczne jest snucie długoterminowych planów. Myślenie o dalszej przyszłości, kiedy sytuacja zmienia się z dnia na dzień, może przytłaczać i zniechęć do jakiejkolwiek aktywności. Jak można inwestować w swój rozwój, odpoczywać, kiedy jesteśmy w nieustannym stresie i lęku o przyszłość? Dlatego nie należy starać się na siłę szukać korzyści z tego w przyszłości, a być bardziej tu i teraz. Rób plany na tydzień do przodu, staraj się zagospodarować swój czas, nie zaniedbuj obowiązków, ale zostawiaj sobie więcej przestrzeni na relaks, czas tylko dla siebie, drobne przyjemności. Teraz jest to ważniejsze niż kiedykolwiek.
Planuj dzień
Rok czy miesiąc trudno zaplanować, ale z dniem nie powinno być problemu. Stwórz nową rutynę dostosowaną do nowych okoliczności. Znajdź w niej czas na pracę i rozwój, nawet jeśli obecna sytuacja tego od ciebie nie wymaga. Czas zainwestowany w siebie nigdy nie jest czasem zmarnowanym! Nauka języka, przeczytanie książki, stworzenie biznesplanu – teraz jest dobry okres na pierwszy krok do realizacji zadań, na które zazwyczaj brakuje miejsca. Twórz listę zadań na każdy dzień, zapisuj swój plan i konsekwentnie się go trzymaj. Tylko funkcjonując względnie normalnie w nienormalnych warunkach, można zachować spokój i równowagę. Co więcej, wyćwiczysz dobry nawyk planowania, który zostanie z tobą na dłużej.
Bądź elastyczna
Często, kiedy mówię, że podstawą sukcesu są dobry plan i jego konsekwentna realizacja, słyszę: a co z elastycznością? Planowanie i elastyczność się nie wykluczają się, wręcz przeciwnie – powinny iść w parze. Nie warto ślepo podążać za planem, który się zdezaktualizował. Właśnie wtedy w grę wchodzi elastyczność, czyli umiejętność dostosowania dobrze określonych działań do zmieniającego się środowiska. Twoje plany zostały pokrzyżowane przez niespodziewaną sytuację? Trudno. Nie szukaj winnych, nie smuć się dłużej, niż to potrzebne. Zastanów się, jak je dostosować do nowych realiów. Może zmiana nie okaże się tak drastyczna, a może długoterminowo pociągnie za sobą lepsze konsekwencje. Elastyczność nie jest łatwa, ale to cenna umiejętność. Daje też spokój i pewność, że poradzimy sobie w każdej sytuacji.
Szukaj szans
Jeśli chcesz myśleć o przyszłości, przygotuj się na różne scenariusze – od tych kolorowych po najczarniejsze. Co więcej: przygotuj się na to, że żaden z nich może się nie sprawdzić. Każde zawirowanie pociąga za sobą nowe szanse i możliwości. Staraj się podejść do zmian, które nadchodzą, z ciekawością i poszukać ich możliwych konsekwencji. Być może otworzą się dla ciebie nowe drogi, znajdziesz punkty, które można wykorzystać. Na pewno będziesz miała nawet mglisty plan, jak reagować, jeśli sprawdzi się któryś z negatywnych scenariuszy.
Zweryfikuj wartości
Kiedy przyszłość jest niepewna, łatwiej dostrzec to, co naprawdę ważne. Widzimy wreszcie, na co brakuje nam czasu na co dzień, jak mało możemy go poświęcić bliskim, za czym tęsknimy, czego brakuje najbardziej. Doceniamy też małe rzeczy i cieszymy się chwilą. Warto maksymalnie wykorzystać ten czas, żeby naładować akumulatory, i spożytkować go na to, za czym tęskniliśmy w „normalnych” warunkach. Niech sprawianie sobie przyjemności, wartościowy czas z partnerem czy dziećmi staną się rutyną. Pielęgnuj też inne relacje, nawet na odległość – te z przyjaciółmi, znajomymi. Niech stanie się to twoim codziennym nawykiem.
Jak rozmawiać z przełożonym
Poniedziałek – na dźwięk tego słowa wiele osób dostaje drgawek, a myśl o kolejnym tygodniu pracy psuje im przyjemność z weekendowego odpoczynku. Statystyki są bezlitosne – większość ludzi zwalnia się z pracy nie ze względu na obowiązki, ale z powodu złej współpracy z przełożonymi. Jak rozmawiać z szefem, żeby obie strony na tym korzystały, a praca sprawiała większą przyjemność?