Pięknie pachną, świetnie nawilżają i przywołują wakacyjne wspomnienia. Przetestowałam kosmetyki Ziaja GdanSkin i jestem pewna, że zostaną ze mną na długo
To mój morski sposób na wakacyjny wygląd niezależnie od pory roku!
- Małgorzata Górecka-Kosmala
Są takie produkty, które zachwycają nie tylko doskonałym składem i działaniem, lecz także zapachem i czymś, co chyba najlepiej opisuje słowo „sentyment”. Tak właśnie jest w przypadku serii kosmetyków Ziaja GdanSkin, które testowałam w ciągu ostatnich kilku tygodni. Produkty doskonale nawilżają, pięknie pachną i co najważniejsze – przypominają o nadmorskim klimacie wakacji. W skład serii wchodzą kosmetyki do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów. Czy produkty zdały egzamin? Zdecydowanie tak. Zobaczcie sami.
Pielęgnacja ciała
Moja skóra jest raczej sucha, a po wakacjach potrzebuje intensywnego nawilżenia. To dlatego z wielką radością przeszłam do testu kosmetyków marki Ziaja GdanSkin. Okazało się, że większość produktów sprawdziła się idealnie, pomagając mi stworzyć domowe spa. Świece, muszelki, przygaszone światła i doskonała pielęgnacja – czy może być lepsze zakończenie tygodnia? Moim zdaniem nie. Taka forma relaksu to raj dla zmysłów, a także zasłużona regeneracja dla skóry.
Glicerynowy żel myjący to nietuzinkowe połączenie pielęgnacji, świeżości i odprężenia. Gęsty żel z peelingującymi drobinkami sprawdzi się idealne zarówno pod prysznic, jak i w przypadku klasycznej kąpieli w wannie. Nawilża i przede wszystkim koi. Skóra jest gładka, miękka, sprężysta i zrelaksowana.
Nie ma domowego spa bez peelingu. W serii Ziaja GdanSkin znajdziemy fenomenalny peeling do ciała z kruszonymi muszlami św. Jakuba i gruboziarnistą solą. Przetestowałam już wiele różnych peelingów, ale ten… jest niesamowity! Ma postać olejowej pasty, doskonały skład oraz jest perfumowany zapachem inspirowanym naturą morza i skalistą roślinnością. Już po pierwszym zastosowaniu czuć, że skóra jest wygładzona, ale nie sucha. Wręcz przeciwnie – jest nawilżona, zmiękczona, elastyczna, zadbana i przepięknie pachnie.
Na koniec oczywiście balsam do ciała intensywnie nawilżający. To ostatni etap pielęgnacji. Gdy skóra jest już oczyszczona, pozbawiona martwego naskórka i wygładzona, pora na odżywienie. Balsam z serii Ziaja GdanSkin zachwyca konsystencją – lekko się rozprowadza, doskonale wchłania i tak jak cała seria – cudownie pachnie. Po codziennym stosowaniu zauważyłam, że moja skóra stała się dobrze nawilżona, delikatna i wzmocniona.
Dopełnieniem pielęgnacji ciała jest krem do rąk GdanSkin, który towarzyszy mi w zasadzie cały czas. Jeden mam na biurku, drugi zawsze w torebce. Ten nawadniający krem z ekstraktem z czarnej perły z Tahiti działa nawilżająco i kojąco. Lekka formuła produktu odczuwalnie zmiękcza i nawilża naskórek. Sama konsystencja jest bardzo przyjemna, a krem szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiego czy tłustego filmu.
Pielęgnacja twarzy z kosmetykami Ziaja GdanSkin
W serii GdaSkin mamy też kosmetyki przeznaczone do pielęgnacji twarzy. Tworzą one unikatową rutynę pielęgnacyjną, którą ja dzielę zawsze na cztery kroki.
Krok 1 – oczyszczanie
Oczyszczenie cery to jeden z ważniejszych etapów codziennej pielęgnacji. Dla mnie ma to ogromne znaczenie, bo oczyszczona skóra lepiej przyswaja inne kosmetyki. Po dokładnym umyciu twarzy aplikuję na nią mgiełkę z serii GdanSkin. Kosmetyk zachwyca składem. Mgiełka jest oparta na nawadniającej mocy kocanki nadmorskiej i szanty zwyczajnej oraz biofermentu z cynku, krzemu, magnezu, miedzi i żelaza. Kosmetyk zapewnia odświeżenie, nawilżenie oraz dodaje energii. Działa tak jak tonik.
Mój tip na mgiełkę – używam jej w zasadzie przez cały dzień, żeby lekko odświeżyć twarz. Efekt? Wspaniały! Moja skóra jest zawsze w formie. Oczyszczona, nawilżona, dobrze nawodniona.
Krok 2 – nawilżenie, czyli serum + krem
Co dalej? Kolejny etap to serum. Warto przypomnieć, że serum to kosmetyk o dużo silniejszym działaniu niż krem. Działa intensywniej, ale co ważne – nie zastępuje kremu. Serum booster Ziaja GdanSkin wyróżnia się nie tylko niesamowitym działaniem przeciwzmarszczkowym, lecz także doskonałą formułą. Wystarczą 3–4 pompki serum, które nakładamy na oczyszczoną twarz. Kosmetyk szybko się wchłania i co najważniejsze – nie lepi się, jak to niestety często bywa w przypadku tego typu produktu. Efekt? Zmarszczki są spłycone, a skóra maksymalnie nawilżona i gotowa na kolejne etapy pielęgnacji.
Następny jest krem, koniecznie z SPF i najlepiej w towarzystwie wspomnianego wcześniej serum. Zawsze – niezależnie od pory roku używam kremów z filtrem. Zimą i jesienią też! W serii Ziaja GdanSkin mamy krem na dzień SPF 15 głęboko nawadniający. Kosmetyk jest świetny. Przede wszystkim dobrze nawilża. Znikają więc wszelkie suche skórki i drobne zmarszczki. Dla mnie ważne jest też to, że krem nie roluje się pod podkładem, a więc nadaje się pod makijaż.
Krok 3 – wieczorna pielęgnacja twarzy
To czas ode mnie – dla mnie. Po kąpieli czy szybszym prysznicu staram się znaleźć chwilę na pielęgnację twarzy. Krem lub maska to moje must-have. Do tego czasem roller do masażu oraz dobra książka i woda z cytryną. Krem na noc oraz maska z serii GdanSkin sprawdzą się idealnie. Specjalna formuła kremu oparta na trójwarstwowym procesie nawodnienia skóry wspomaga nocną regenerację naskórka. Kwas hialuronowy i gliceryna nawilżają oraz nadają skórze młody wygląd. Kosmetyk szybko się wchłania i od razu czuć, że dobrze nawilża. Rano po obudzeniu skóra jest miękka, wypoczęta i promienna.
Jeśli mamy więcej czasu i czujemy, że skóra wymaga większego zaopiekowania, to hydrożelowa maska do twarzy GdanSkin będzie najlepszym wyborem. Kosmetyk zapewnia ukojenie, zmniejsza uczucie pieczenia czy ściągnięcia skóry. Dodatkowo połączenie algi o wyjątkowych właściwościach łagodzących z nawilżającymi składnikami sprawi, że twarz będzie jeszcze bardziej wypoczęta.
Pielęgnacja włosów
Moje włosy są raczej problematyczne. Wypadają, są cienkie i rzadkie. Od szamponu i maski oczekuję przede wszystkim regeneracji i nawilżenia. I takie właśnie są kosmetyki z serii GdanSkin marki Ziaja. Szampon nie zawiera sylikonów ani SLS, ma gęstą formułę i jest bardzo wydajny. Po wmasowaniu niewielkiej ilości we włosy i po spłukaniu nakładam odżywkę z tej samej linii.
Kondycjonująca odżywka GdanSkin zawiera filtr UVB. Chroni włosy przed słońcem i wodą. Do tego fitokeratyna odbudowuje strukturę włosów. Po wysuszeniu włosy są delikatne, lekkie i pięknie błyszczą. Zachwycają też zapachem, który długo się utrzymuje.
Kosmetyki, które pachną wakacjami
Cała seria kosmetyków Ziaja GdanSkin zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Moi ulubieńcy to zdecydowanie peeling, balsam do ciała i maska żelowa.
Wszystkie produkty są wydajne, działają ekspresowo i pięknie pachną. Są synonimem Gdańska, wakacji, plaży, zapachu morza. Zachwycają nadmorskim klimatem i atmosferą. Wielki plus za opakowania. Są piękne, wspaniale prezentują się w łazience czy na szafce nocnej.
Materiał promocyjny marki Ziaja
Zdjęcia: Archiwum prywatne
Tekst: Małgorzata Górecka-Kosmala