Regularne treningi poprawiają nie tylko sylwetkę, ale również nastrój, a przy okazji pomagają redukować stres. Ważne, by mieć realistyczne oczekiwania i podejść do zmian w stylu życia z entuzjazmem. Chcesz holistycznie zadbać o ciało i umysł? Dołącz do kolejnej edycji Slow Space by PUMA i znajdź aktywności, które sprawiają ci przyjemność!

Materiały prasowe

Jesienna edycja Slow Space by PUMA w Warszawie

Slow Space by PUMA to sezonowy program wydarzeń organizowanych przez sportową markę PUMA. Jego misją jest poprawa ogólnego stanu zdrowia poprzez różnego rodzaju treningi psychofizyczne. Warsztaty opracowane są przez najlepszych trenerów, psychoterapeutów oraz specjalistów, dzięki którym możemy polepszyć swój dobrostan.

Piąty pop-up zbudowany w ramach Slow Space by PUMA będzie znajdował się w Fabryce Norblina, na 2 piętrze, obok Answear Concept Store. Zajęcia potrwają przez 6 dni w tygodniu z podziałem na poszczególne treningi – jogowe, pilatesowe czy movement. Nie zabraknie też indywidualnych konsultacji z klasycznej medycyny chińskiej oraz osteopatii. Czekają także warsztaty – psychologiczne, neuro-biologiczne, medytacyjne i filozoficzne.

Zajęcia odbywać się będą pod okiem najlepszych specjalistów. Jogę poprowadzi Aleksandra Kwiatkowska, joginka, założycielka platformy Slow Living Poland oraz inicjatorka idei Slow Space. Ekspertka pokaże nam m.in. to, jakie są jej ulubione metody na wyciszenie umysłu podczas praktyki jogi.

Moim ulubionym i sprawdzonym sposobem jest powrót do oddechu, który jest dla mnie kotwicą zarówno podczas medytacji jak i podczas praktyki asan. Umysł często szaleje, myśli nas rozpraszają, co w dzisiejszym, przebodźcowanym świecie jest niestety normą. Oddech, to on mnie trzyma „w tu i teraz”. Kluczowe jest dbanie o równowagę i balansowanie. Mnie balansuje bycie na macie i bycie w naturze, chociaż kilkanaście minut dziennie.

Aleksandra Kwiatkowska / Materiały prasowe

Joga, pilates i Animal Flow

O ciało zadbamy wraz z Kornelią Samantą-Składzień, która jest instruktorką pilates i zarazem założycielką Polka Pilates.

Kornelia Samanta-Składzień / Materiały prasowe

Równie ciekawe zajęcia przygotuje Dominika Orłowska, nauczycielka Jogi Vinyasy, instruktorka Animal Flow, a także psychopedagog. Jak sama twierdzi, lubi wplatać w praktykę jogi elementy tańca i Animal Flow. Podąża za intuicją i za sygnałami płynącymi z ciała. Stara się pokazać, że ruch to przyjemność z odkrywania siebie i radość bycia blisko ze sobą.

Animal Flow to system treningowy z ciężarem własnego ciała, który opieramy o ćwiczenia wzorowane na naturalnych ruchach. Jest też wspaniałym połączeniem różnych form aktywności tj. akrobatyka, Capoeira i joga, dzięki którym możemy komponować za każdym razem inne oryginalne Flow. Jest to więc idealny trening dla osób, które szukają kreatywności, nowości i świeżości w ruchu.

Dominika Orłowska podkreśla, że system Animal Flow jest bardzo holistycznym podejściem do dbania o swoje zdrowie i sylwetkę. Podczas treningu pracujemy z kręgosłupem oraz mięśniami core, stabilizującymi ciało.

Ja jestem zakochana. A najlepszą motywacją do ćwiczeń są niesamowite efekty - mocne ciało, zwiększenie elastyczności i mobilności. Trening można wykonać wszędzie ‐ w czterech ścianach i w naturze. Bez butów albo w butach. Tak więc zero wymówek!

Dominika Orłowska / Materiały prasowe

Budowanie relacji z ciałem i umysłem

Osoby lubiące łączyć jogę z medytacją będą mogły skorzystać z zajęć Pauliny Radziszewskiej – to certyfikowana nauczycielka jogi w stylach Vinyasa, Yin Yoga, Yoga Restoratywna, Yoga Nidra, Acu Yin, Yoga Świadoma Traumy, Inclusive Yoga i Mindfulness ( MBSR). Zdaniem ekspertki żyjemy w czasach, gdzie nasza uwaga jest w notorycznym rozproszeniu, głowa ciągle gdzieś biegnie, a ciało przebywa w przewlekłym napięciu spowodowanym wiecznym pośpiechem i presją. Paulina wyjaśnia, w jaki sposób możemy zarządzać naszą energią, by nauczyć się odpoczywać.

Regularna spokojna forma praktyki, która skupi się na pracy z powięzią, która jak już udowodniono, ma bezpośredni wpływ na pracę i funkcjonowanie naszego układu nerwowego – pozwala nam nie tylko utrzymać sprawność i nauczyć się czytać sygnały z ciała, ale i przede wszystkim rozluźniać nagromadzone w nim napięcia.

Jak dodaje Paulina Radziszewska, praca z oddechem podczas zajęć pomaga dotlenić organizm oraz wspomaga pracę nerwu błędnego, który odpowiada za aktywację przywspółczulnej gałęzi naszego układu nerwowego odpowiedzialną za procesy naprawcze i regenerację.

Paulina Radziszewska / Materiały prasowe

Każda praktyka jogi kończy się kilkuminutową relaksacją – tak zwaną praktyką Shavasany podczas której mamy szansę na chwilę wytchnienia, zatrzymania i całkowitej pauzy od działania. Zdolności, której myślę wielu z nas brakuje a która jest absolutnie niezbędna w procesie odbudowywania naszych zasobów.

Wybierając jogę warto jednak pamiętać, że istnieje wiele różnych jej form i wybrać taką która będzie równoważyć intensywność naszej codzienności.

Kiedy potrzebuję nabrać sił i się zregenerować, wybieram praktykę Jogi Nidry, nazywaną przez naukowców, takich jak Andrew Huberman, protokołem Non Sleep Deep Rest. To praktyka, która pozwala na głęboką regenerację na wielu płaszczyznach. Leżymy w wygodnej pozycji i podążając za głosem prowadzącego pozwalamy, aby nasze ciało dosłownie zasnęło.

Trenerka dostrzega jeszcze jedną korzyść płynącą z jogi. Podczas praktyki zmniejsza się aktywność między innymi naszej kory przedczołowej, ciał migdałowatych czy hipokampu. Czyli tych części naszego mózgu które odpowiadają między innymi za pamięć, koncentrację, planowanie czy reakcje na stres.

Uważam, że joga może być nie tylko wspaniałym narzędziem do wielopoziomowej regeneracji ciała i umysłu, ale i przede wszystkim nauki uważności na swoje potrzeby i budowania odporności na stres. Dzięki czemu łatwiej nam jest budować większe zasoby energii na życie.

Trening movement, czyli słuchanie swojego ciała

Za treningi z mobilności w nurcie „movement” odpowiedzialny będzie Kuba Odzioba – trener i praktyk ruchu. Zafascynowany jest treningiem funkcjonalnym i szeroko pojętą sprawnością. Prowadzi szkolenia, zajęcia grupowe i indywidualne wspierając innych w budowaniu relacji z własną fizycznością.

Pierwszy trening MOVEMENT, wygląda tak naprawdę jak każdy kolejny. Od pierwszych chwil jest pełen różnorodnego, odżywczego ruchu. Uczymy się tzw. lokomocji, czyli kreatywnych sposobów, wzorców poruszania się w przestrzeni, łączymy je w sekwencje, pracujemy z kręgosłupem i stawami w pełnych zakresach ruchu, manipulujemy obiektami.

Jak dodaje trener, zajęcia ruchowe mają określone, precyzyjne zasady i cele, natomiast wykonanie ich w sposób intuicyjny i kreatywny należy do uczestników.

Dzięki temu rozwijamy zdolności motoryczne tj. siła, wytrzymałość, szybkość, poprawiamy koordynację i świadomość ciała w poczuciu sprawczości. Kiedy nauczymy się słuchać i rozumieć własne ciała, często okazuje się, że zamiast szukać autorytetu lub odpowiedzi na zewnątrz, możemy odnaleźć je w sobie.

Kuba Odzioba / Materiały prasowe

Okazuje się, że regularna praktyka może pomóc nam zmniejszyć stres i zapanować nad ciałem. Jak zauważa Kuba Odzioba, każdy rodzaj ruchu ma ogromny, zbawienny wręcz wpływ na regulację i zmniejszenie poziomu stresu. Tym bardziej tak wszechstronny, pełen zabawy i interakcji z drugim człowiekiem jaki proponują zajęcia MOVEMENT.

Trening, aktywność fizyczna to tak naprawdę mądre, kontrolowane wystawianie się na bodźce, stresory, które pozwalają ciału na adaptację oraz zbudowanie rezyliencji wobec trudów i nieprzewidywalności codziennego życia. Często zapominamy, że stres może być również pozytywny – jest fundamentalnym warunkiem potrzebnym do rozwoju i zmiany.

W trakcie treningu możemy wsłuchiwać się we własne ciało i rozumieć komunikaty, które nieustannie nam ono wysyła. Zdaniem trenera to również, a może nawet przede wszystkim, możliwość prowadzenia dialogu z ciałem, czyli nie tylko zrozumienie, ale przede wszystkim efektywne odpowiadanie na jego potrzeby.

Zajęcia ruchowe pod okiem doświadczonego trenera wyposażają nas w odpowiednie do tego narzędzia. Często mówię, że największym sukcesem trenerskim jest moment, w którym po miesiącach, czasem latach współpracy z podopiecznym, podajemy sobie rękę i rozstajemy się w poczuciu, że odzyskał on sprawność i autonomię.

Do Partnerów projektu dołączyła marka Answear, która w ramach swojej strategii, także troszczy się o kwestie związane z poprawą jakości życia, za pośrednictwem kampanii „Zadbaj o to, co jest w środku”. Udostępni ona warsztat dedykowany nadmiarowi bodźców, poprowadzony przez dr Joannę Jurgę, który zakończy medytacja z Martinem Petrusem.

O nawodnienie wszystkich uczestników zadba Aqua Carpatica. W ramach programu pojawią się dwa jogowe i pilatesowe treningi „Uważność w ruchu” pod egidą tego partnera.

Więcej szczegółów na temat wydarzenia znajdziesz na stronie: www.slowspacebypuma.com

Materiał promocyjny marki PUMA