Reklama

Halloween lada moment! W zasadzie możemy obchodzić to święto cały weekend. W tym roku wyjątkowo zamiast cukierków proponujemy wam Red Velvet Cake, czyli niezwykle smaczne ciasto z charakterystyczną polewą imitującą krew. To idealny deser na Halloween. Ale jest tak smaczny, że będziecie chcieli i chciały go przygotowywać zdecydowanie częściej niż raz w roku, gwarantujemy! Przepisem na absolutnie wyjątkowy Red Velvet Cake podzieliła się z nami Ewa Wójcik, czyli Ciastka z kremem.

Reklama

Red Velvet Cake - idealne ciasto na Halloween

Poniżej znajdziecie aż 3 wideo, w których krok po kroku pokazujemy jak zrobić tort na Halloween – od pieczenia spodów aż po krwawą dekorację. Nie zwlekajcie ani minuty i zabierajcie się do oglądania, a potem pieczenia krwistego Red Velvet Cake, którego autorką jest Ewa Wójcik aka Cake Boss aka Ciastka z kremem.

Red Velvet Cake - przepis

CIASTO

SKŁADNIKI

2 formy po 18 cm

5 jajek

1 szklanka cukru

500 ml maślanki

200 ml oleju

czerwony barwnik (w żelu albo w proszku)

3,5 szklanki mąki (najlepiej typ 450)

2 łyżeczki kakao

3 łyżeczki proszku do pieczenia

1 łyżeczka sody

1 łyżeczka soli

WYKONANIE

W jednej misce mieszamy jajka, maślankę, cukier, olej i barwnik w żelu. Do drugiej przesiewamy suche składniki i dokładnie mieszamy. Łączymy zawartość obu misek, ale nie mieszamy za długo, tylko do połączenia składników. Ciasto przelewamy do foremek wyłożonych papierem do pieczenia (tylko dno). Można to zrobić po równo, albo w proporcji 3/2 (wtedy jedno ciasto będzie można przekroić na 2 blaty a drugie na 3 i dzięki temu uzyskamy 5 blatów). Pieczemy ciasta ok. 50-60 minut w 180 stopniach, jeśli w jednej formie jest więcej ciasta, będzie musiała posiedzieć w piecu trochę dłużej. Całkowicie wystudzone ciasta kroimy ostrym ząbkowanym nożem albo specjalną żyłką na równe blaty.

KREMY

Krem do dekoracji

300 g masła (prawdziwego)

600 g przesianego cukru pudru

szczypta soli

4 łyżki mleka

Miękkie masło ubijamy w robocie na puszystą masę, dodajemy połowę przesianego cukru pudru i miksujemy. Dodajemy pozostałą część cukru pudru, szczyptę soli, mleko i ubijamy jeszcze przez ok 7 minut, aż krem będzie biały i puszysty. Część kremu przekładamy do rękawa cukierniczego i odcinamy końcówkę.

Krem do środka tortu

200 g białej czekolady

200 ml śmietany 30%

500 g mascarpone (czekoladę ze śmietaną rozpuścić dzień wcześniej i chłodzić przez noc w lodówce)

Czekoladę rozpuszczamy w śmietanie dzień przed składaniem tortu, wkładamy na noc do lodówki. Zimne mascarpone i schłodzoną czekoladę ze śmietaną (tzw. ganache czekoladowy) ubijamy krótko w robocie kuchennym na gęsty krem.

Nasączenie

4 łyżki stropu klonowego

250 ml wody

szczypta soli

Polewa

Białą czekoladę rozpuszczamy w śmietanie na bardzo małym ogniu, dodajemy czerwony barwnik spożywczy.

Ciasto marchewkowe fit – idealne na drugie śniadanie lub zdrowy deser >>>

SKŁADANIE TORTU I DEKORACJE

Na podkład do tortu albo paterę kładziemy pierwszy blat ciasta (warto powierzchnię, na której będziemy podawać tort posmarować cienką warstwą kremy maślanego, żeby tort nie przesuwał się podczas dekorowania). Nasączamy syropem (woda + syrop klonowy). Z rękawa cukierniczego wyciskamy okrąg kremu maślanego przy krawędzi ciasta – zapobiegnie to „uciekaniu” kremu z białej czekolady. Jeśli kremy zmieszają się podczas smarowania boków tortu, nie uda nam się uzyskać gładkiej powierzchni – kremy mają inną konsystencję, przez co zamiast się mieszać oddzielają się od siebie. Do środka nakładamy równą warstwę kremu z białej czekolady, przykrywamy kolejnym blatem ciasta. Powtarzamy wszystkie czynności, aż zostanie nam na górze ostatni blat ciasta. Ważne: jego już nie nasączamy.

Na przełożony tort nakładamy cienką warstwę kremu maślanego, tzw. crumb coat. Ta warstwa ma za zadanie zamknąć w sobie wszystkie luźne okruszki, które później przebijałyby się przez krem i nie pozwalały na uzyskanie gładkiej powierzchni. Tort pokryty warstwą crumb coat wkładamy do lodówki albo zamrażarki na ok 20 minut, aż krem zastygnie. Wyjmujemy schłodzony tort i nakładamy na niego grubą warstwę kremu maślanego, za pomocą specjalnej plastikowej albo metalowej łopatki wygładzamy boki tortu. W międzyczasie można schłodzić tort jeszcze raz, żeby łatwiej było na koniec uzupełnić luki w kremie i wygładzić powierzchnię. Wygładzony tort chłodzimy przez ok godzinę, przez oblaniem polewą.

Reklama

Lekko wystudzony, ale wciąż płynny czerwony ganache czekoladowy (nasza polewa, czyli czekolada + śmietana + barwnik) wylewamy na środek zastygniętego, chłodnego tortu. Szpatułką albo łyżką rozprowadzamy go do zewnętrznych krawędzi tak, żeby swobodnie spłynął na boki tortu, tworząc mniej lub bardziej regularne dripy. Gotowy tort od razu chowamy do lodówki i tam go przechowujemy aż do momentu jedzenia☺

Reklama
Reklama
Reklama