Reklama

Czy każdy może powiększyć sobie usta?

Reklama

MŚ: Na kobiece usta zwraca się ogromną uwagę. W badaniach naukowych potwierdzono, że pierwsze dwa elementy twarzy, na które patrzymy podczas pierwszego kontaktu, to oczy i właśnie usta. Dlatego kobietom zależy na tym, aby były jak najbardziej atrakcyjne i stąd tak wiele pacjentek trafia do gabinetu medycyny estetycznej, aby poprawić wygląd czerwieni wargowej. Dziś, niejednokrotnie przychodzą bardzo młode osoby, bo zabieg ten stał się bardzo modny. I tu bardzo ważne zadanie dla lekarza – trzeba zracjonalizować oczekiwania pacjentek. Jeśli pacjentka przychodzi z prośbą o zabieg Russian lips (królują na Instagramie) - doświadczony, dobry lekarz musi porozmawiać z nią i tak dobrać ich kształt i wielkość, aby pasowały do reszty twarzy. To podstawa! Cała tajemnica dobrze wykonanego zabiegu polega na tym, żeby otoczenie nie widziało, co jest u pacjenta poprawione, ale żeby widziało, że cała twarz wygląda lepiej, bardziej świeżo, ładniej. Więc jeśli trafia do mnie pacjentka, u której wiem, że sugerowana przez nią wielkość ust będzie wyglądać groteskowo i karykaturalnie – mówię jej o tym otwarcie. Uważam, że my jako lekarze podpisujemy się pod tym, co zrobimy i twarze naszych pacjentów są niejako naszymi wizytówkami.

Zapominamy o Russian lips – a co wybieramy?

MŚ: Ja osobiście jestem zwolenniczą trendu francuskiego – to delikatna ingerencja w naturalny wygląd, tak by go trochę skorygować, poprawić lub przywrócić witalność sprzed kliku lat. Ta metoda absolutnie nie zmienia rysów twarzy i charakteru całej twarzy pacjenta. Większość osób, które przychodzą do mojego gabinetu, zazwyczaj właśnie wybierają taką opcję. Zawsze widząc na ulicy te przerysowane usta zastanawiam się skąd to się bierze. Dobry, doświadczony lekarz, po prostu nie zrobi takiego zabiegu.

Czy w zabiegach na usta chodzi tylko o rozmiar? Na co zwraca uwagę lekarz?

MŚ: Pierwsza rzecz zawsze: trzeba zracjonalizować potrzebę pacjenta lub pacjentki, jeśli chodzi o ich wielkość i kształt. Trzeba dopasować je do całej reszty twarzy i pacjentka musi rozumieć, dlaczego właśnie tak a nie inaczej. Druga rzecz jest taka, że pacjent może nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że ma asymetrię ust. Podczas jednego zabiegu można pomyśleć zarówno o dodaniu objętości, poprawie konturu, jak i zniwelowaniu takiej asymetrii. Bardzo ważnymi elementami są też łuk kupidyna i kąciki ust (czy są w poziomie czy są obniżone) – wszystko to można zmienić w czasie jednej wizyty w gabinecie. Każdy lekarz medycyny estetycznej musi mieć wyobraźnię przestrzenną. Wygląd ust oceniamy nie tylko en face, ale także z profilu. To bardzo ważne, żeby widzieć twarz pacjenta w różnych wymiarach jeszcze przed przystąpieniem do zabiegu. Uważam też, że warto zrobić zdjęcie przed zabiegiem i na tym zdjęciu omawiać wygląd ust – nie w lusterku.

Zabieg na usta może być częścią terapii odmładzającej?

MŚ: Usta, podobnie jak cała skóra twarzy, zaczynają wchodzić w proces starzenia się już po 25 roku życia. Tworzy się coraz mniej włókien kolagenowych i elastynowych. Na przestrzeni lat usta zmieniają więc swój wygląd – stają się mniejsze, mniej wyraźne. Zabieg korekcji ust kwasem hialuronowym może być wykonywany profilaktycznie, aby te procesy opóźniać.

Przejdźmy do produktów. Których najczęściej używa Pani do pracy nad ustami?

MŚ: Moim ukochanym preparatem do wypełnienia czerwieni wargowej i do budowania objętości jednocześnie jest wypełniacz Restylane Kysse. To kwas hialuronowy stworzony w technologii OBT i jego tajemnica tkwi w tym, że usta są uniesione, stają się pełniejsze, większe, ale przy tym są cudownie miękkie i naturalne. Pod wpływem Restylane Kysse czerwień wargowa zmienia też delikatnie kolor i staje się bardziej wyraźna. Więc nawet jeśli mamy u pacjentki poprawić tylko górną wargę – zawszę dodaję odrobinę także na wargę dolną, żeby kolor ust był jednolity. Kształt ust można też bardzo ładnie zarysować właśnie Restylane Kysse – więc jednym produktem można praktycznie zrobić kompletną korektę ust. Chętnie wybieram też produkt Restylane Refyne, który jest preparatem wyjątkowo plastycznym (mamy na rynku kilka różnych technologii kwasu hialuronowego i w zależności od nich cząsteczki mogą mieć różną wielkość, długość utrzymywania się w skórze, siłę unoszenia czy elastyczność - przyp. red). Ten produkt jest produkowany również w technologii OBT i bardzo dobrze integruje się z tkankami, w które jest podawany. Dzięki niemu mamy efekt bardzo naturalnie układających się ust. Są po prostu bardziej soczyste i gładkie. Wszystkie wymienione produkty to oczywiście kwas hialuronowy usieciowany, czyli dłużej utrzymujący się w tkankach i dający trwalsze efekty. Mam też gwarancję, że zabiegi wykonane tymi produktami będą całkowicie bezpieczne. Marka Restylane w ciągu swoich 25 lat istnienia przeprowadziła ogromną ilość badań klinicznych. To dla lekarza niezwykle cenne.

Zawsze pracuje się na ustach tak samo?

MŚ: Samych technik podawania kwasu hialuronowego jest ponad 100. Doświadczony lekarz dobiera technikę w zależności od potrzeb pacjenta i rodzaju preparatu na którym pracuje. Ja preferuję techniki: wachlarzową, „loli pop” – czyli technikę tak zwanych nici pajęczych – bardzo powierzchowne, drobne podania kwasu, które tylko i wyłącznie odświeżają, nie dodając objętości. Niestety zabieg w obrębie czerwieni wargowej jest zabiegiem stosunkowo bolesnym, dlatego bardzo ważne jest, aby znieczulić pacjenta specjalnym kremem albo znieczuleniem stomatologicznym. Ból jest wtedy do zniesienia. W produktach Restylane obok kwasu hialuronowego mamy dodatkowo lidokainę, więc tak naprawdę najbardziej bolesne są pierwsze wkłucia.

Jesteśmy zadowoleni. Usta wyszły piękne. Jak często je poprawiać?

MŚ: Najlepiej według zasad sztuki – wypełniać usta raz na 12 miesięcy. Ważne, żeby pacjent po zabiegu nie pił gorących napojów, nie korzystał z sauny ani solarium. Mogą wystąpić siniaczki i obrzęk. Jeśli jednak pacjent będzie wiedział dokładnie, jakie są etapy gojenia się ust po zabiegu – nie będzie się martwił ani panikował. Z mojego doświadczenia wynika, że najładniej usta wyglądają po 3-4 tygodniach po zabiegu. I jeszcze raz namawiam gorąco – korzystajmy z zabiegów na usta u doświadczonych lekarzy specjalistów. Lekarz ma podejście medyczne, wiedzę i patrzy na pacjenta całościowo, uwzględniając zasady właściwych proporcji. Możemy mieć wtedy pewność, że po zabiegu nasze usta będą piękniejsze, a my będziemy bezpieczni. Po więcej informacji zapraszam na nasze konto instagramowe: @Galderma_Aesthetics_Polska.

fot. materiały prasowe

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama