Dwa butikowe studia jogi – tutaj zatrzymuje się czas. Oto wyjątkowe miejsca, w których dopracowany jest każdy szczegół!

W tym artykule:

1. Yoga Beat Studio: najbardziej klimatyczne szkoły jogi w Warszawie
2. Yoga Beat Studio: pozbądź się negatywnych emocji

Yoga Beat Studio: najbardziej klimatyczne szkoły jogi w Warszawie

Dwa (magiczne!) punkty zlokalizowane przy ul. Wilczej 46 i Kieleckiej 23 w Warszawie regularnie ściągają do siebie nie tylko wielbicielki zdrowego stylu życia, ale także osoby, dla których istotna jest troska o kondycję fizyczną oraz psychiczną. „Moda” na zajęcia w tej szkole pojawiła się już jakiś czas temu i nie wygląda na to, żeby prędko miała się skończyć. Zupełnie nas to zresztą nie dziwi.

Joga: Dlaczego wszyscy ćwiczą? Jak zacząć i co daje? Poradnik dla początkujących (i nie tylko)

Dlaczego wszyscy ćwiczą jogę? Odpowiedź jest prosta – bo warto! Joga niesie za sobą szereg korzyści – nie tylko dla ciała, ale i ducha. Jakie konkretnie przynosi efekty, jak zacząć i jak ćwiczyć w czasie pandemii zapytałyśmy Lidię Pawelę, instruktorkę, którą znajdziecie na Facebooku na stronie @joga_teraz.

W Yoga Beat Studio można uczestniczyć w rozmaitych zajęciach, spośród których każdy znajdzie coś idealnego dla siebie. W bogatej ofercie tych dwóch szkół, poza interesującymi, autorskimi programami, znajdziesz m.in.:

• jogę dynamiczną (dynamiczny flow z elementami jogi),
• jogę klasyczną (Vinyasa, Hatha, Yin),
• barre (wysmuklające ćwiczenia inspirowane baletem),
• pilates & stretch (rozciąganie i redukcja napięć),
• high intensity (tabata, TRX, cardio),
• mindfullness (medytacje, ćwiczenia oddechowe).

... to wszystko w towarzystwie idealnie dobranych, kojących dźwięków. Pomysłodawczynią i właścicielką Yoga Beat Studio jest Karolina Erdmann, która swoją pierwszą szkołę założyła w 2017 roku. Dziś prowadzi zajęcia w 2 lokalizacjach, zarażając gości cudowną energią i chętnie dzieląc się z nimi swoją ogromną wiedzą oraz wieloletnim doświadczeniem.

Glamour Girlboss Podcast: Karolina Erdmann, czyli twórczyni autorskiej metody i studia Yoga Beat Studio

Posłuchaj podcastu Glamour Girlboss z Karoliną Erdmann, czyli twórczynią autorskiej metody Yoga Beat oraz najbardziej cool studia jogi w Warszawie o tej samej nazwie.

Yoga Beat Studio przy ul. Wilczej jest nieco bardziej kameralną przestrzenią, na którą składa się jedna sala, podczas gdy na lokalizację przy ul. Kieleckiej składają się dwie sale oraz dwa 2 tarasy (jeden z pięknym widokiem rozpościerającym się na centrum Warszawy – tak, tutaj również latem odbywają się sesje jogi!).

Wspólny mianownik wszystkich zajęć? Spokojne i płynne flow podczas praktyk, a także starannie dobrana muzyka podczas treningów. Wizyta w Yoga Beat Studio to, poza gwarancją złapania upragnionego oddechu i relaksującej chwili dla siebie, doskonała okazja do tego, żeby odnaleźć swój ulubiony styl. Yoga Beat Studio organizuje również wysokiej jakości szkolenia i warsztaty oraz niezapomniane wyjazdy jogowe.

Przestrzenie Yoga Beat Studio są ultraestetyczne i to kolejny element, dzięki któremu zawsze chętnie tam wracamy. Starannie zaprojektowane wnętrza pozytywnie wpływają na nastrój wszystkich gości (szczególnie, jeśli – podobnie jak my – zwracasz uwagę na detale).

Yoga Beat Studio: pozbądź się negatywnych emocji

To właśnie tutaj wiele osób odnalazło balans i ukojenie. Na zajęciach w Yoga Beat Studio regularnie pojawiają się modelki, aktorki, influencerki. Ale też po prostu wszystkie te osoby, które chciałyby zadbać zarówno o swoją kondycję, jak i zatroszczyć się o swój wewnętrzny spokój.

O powyższe kwestie dba wykwalifikowana kadra instruktorska, która (pod czujnym okiem Karoliny Erdmann) z niespotykaną wręcz starannością podchodzi do prowadzenia każdej praktyki. Wizyta w tym miejscu to genialna alternatywa dla popularnych siłowni czy klubów fitness – szczególnie wtedy, kiedy szukasz nieco bardziej klimatycznych przestrzeni, z indywidualnym podejściem do trenujących i praktykujących.

My nie możemy już doczekać się kolejnych zajęć (inspirowane baletem barre to nasze ulubione). Z kim widzimy się na macie?