Czarny Protest 2017 – czyli dlaczego Polki nie składają parasolek

Kobiety w Polsce nie są zadowolone. I nie zamierzają odpuszczać. Bo choć właśnie mija rok od słynnego Czarnego Protestu, który pokazał prawdziwą siłę Polek, to wciąż jest o co walczyć. Dlatego postanowiły zorganizować Wielką Zbiórkę i dziś, 3 października w różnych miastach naszego kraju ponownie wyjdą na ulice. W dodatku już za moment – od 17:00 i 18:00 zaczną pojawiać się w kluczowych miejscach m.in. w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie, Kołobrzegu, Gdańsku, Jeleniej Górze, Gliwicach, Białymstoku czy Opolu. I będą zbierać podpisy pod projektem ustawy Ratujmy Kobiety 2017, który jest odpowiedzią na kolejne propozycje rządu odbierające kobietom fundamentalne prawa. Planowane jest zaostrzenie przepisów dotyczących prawa aborcyjnego, które miałoby całkowicie zakazywać usuwania ciąży, nawet w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, a także gdy ciąża jest skutkiem gwałtu lub kazirodztwa. A na to Polki zgodzić się nie chcą.

Ustawa Ratujmy Kobiety 2017 miałaby więc liberalizować prawo do aborcji. I pozostawić dotychczasowe, obecnie obowiązujące przepisy, które uznają za legalne przerwanie ciąży do 12. tygodnia w trzech wyżej wymienionych przypadkach. Jej głównymi założeniami są także takie kwestie jak: przywrócenie pełni praw reprodukcyjnych, wprowadzenie edukacji seksualnej w szkołach, przywrócenie antykoncepcji awaryjnej (ellaOne bez recepty), swobodny dostęp do darmowej antykoncepcji oraz regulacje dotyczące stosowania klauzuli sumienia przez ginekologów.

Czarny Wtorek to nie tylko marsz kobiet, ale także wspierających je mężczyzn. W ubiegłym roku łącznie pół miliona osób ubrało się na czarno, a w Ogólnopolskim Strajku Kobiet wzięło udział 250 tysięcy osób, które zgromadziły się w aż 150 miastach w Polsce! Tym razem nie mamy wątpliwości, że będzie podobnie!

Pełną listę wydarzeń ogólnopolskich i lokalnych znajdziecie tutaj >>>