Reklama

Zamknięto Bulwary Wiślane. Powód? Tłumy ludzi zbierały się tam pomimo pandemii koronawirusa

Nie wierzymy, że to się dzieje naprawdę. Bo trudno zrozumieć, że można zachowywać się tak nieodpowiedzialnie... Pomimo głośnej akcji #zostańwdomu, mającej na celu przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się koronawirusa, zamknięciu szkół, uczelni, kin, muzeów i teatrów, ludzie wychodzą z założenia, że czas pandemii to świetny moment na spotkania towarzyskie. Dowód? Ilość osób, która w ostatnich dniach odwiedziła Bulwary wiślane. I to nie w pojedynkę albo z psem na smyczy, ale... w gronie przyjaciół. Informacja, że warszawiacy na Bulwarach spotykają się ze znajomymi, robią grille i pikniki, trafiła do sieci i od razu rozprzestrzeniła się jak wirus.
„Dziś nad Wisłą... To jest niebywałe, ile widziałem grup zwłaszcza młodzieży, które nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji albo są programowymi ignorantami” – na swoim facebookowym profilu napisał Mariusz Szczygieł, jedna z pierwszych osób, która zwróciła uwagę na niepokojące zjawisko. Po chwili dołączyli do niego także inni, którzy także nie kryli swojego oburzenia. Nic dziwnego, to nie w porządku wobec nas wszystkich – a zwłaszcza tych, którzy w trosce o bezpieczeństwo innych, na czas pandemii zawiesili działalność swoich firm. W końcu ryzykują wiele, podczas gdy inni, jak widać ryzykiem nie przejmują się wcale...
Skutek? Bulwary wiślane zostały zamknięte, powrócił także całkowity zakaz spożywania alkoholu nad Wisłą.

Reklama

Zara przyłączyła się do walki z koronawirusem >>>

#zostańwdomu

Państwo apeluje także, by kto może, pozostawał w domu, a jeśli wychodzi (w końcu czasem trzeba), zachowywał wszelkie środki ostrożności. Można iść więc na spacer, ale trzeba robić do z głową – wybierać miejsca odludne, takie jak lasy czy pola, a jeśli już kogoś spotkamy, zachować dystans ok. 2 metrów. Najważniejsze jest bowiem to, by w czasie pandemii unikać innych ludzi. To podstawa, jeśli mamy zatrzymać chorobę. Dlatego i my dołączamy do apelu – to nie czas na wyjścia na place zabaw, miejskie siłownie czy ogniska na świeżym powietrzu. Bądźmy odpowiedzialni, a nasze życie szybciej wróci do normalności.

Reklama

Czy odwołać ślub i wesele z powodu koronawirusa? Pytamy wedding plannerkę >>>

Reklama
Reklama
Reklama