Reklama

W tym artykule:

  1. Płatny urlop na opiekę nad psem lub kotem: co to za pomysł?
  2. Płatny urlop na opiekę nad zwierzęciem: jak miałoby to wyglądać?
Reklama

Płatny urlop na opiekę nad psem lub kotem: co to za pomysł?

Każdy, kto ma w domu psa, kota czy innego zwierzaka, wie, że choroba pupila to podwójna trudność. Raz – ze względu na cierpiące stworzenie, które jest pod naszą opieką, dwa – w związku z faktem, że konieczność pójścia do weterynarza i wdrożenie leczenia często wiążą się z nieobecnością w pracy.

Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, jeśli w godzinach pracy musimy zająć się chorym podopiecznym nie-ludzkim (zawieźć na badania, pilny zabieg czy podanie kroplówki), nie mamy innej możliwości, jak tylko skorzystać z urlopu wypoczynkowego albo bezpłatnego. Fundacja Centaurus chce to zmienić. Proponuje wprowadzenie płatnego urlopu opiekuńczego dla osób odpowiadających za zwierzęta domowe.

Jako miłośnicy zwierząt wiemy, że nasi futrzani przyjaciele są członkami rodziny. Przynoszą nam radość, komfort i bezwarunkową miłość. Więc to naturalne, że chcemy się nimi opiekować, kiedy są chore. Niestety, nie wszyscy pracodawcy czują to samo. Dlatego też rozpoczynamy petycję o płatny urlop medyczny dla pracowników, którzy muszą zabrać swoje zwierzęta do weterynarza w nagłym wypadku – wyjaśnia Centaurus.

Koty traktują swoich właścicieli jak rodziców. Naukowcy mają na to dowody!

Właściciele zazwyczaj traktują swoje koty jak własne dzieci. I jak dowodzą badania, jest to miłość zdecydowanie odwzajemniona.
Koty traktują swoich właścicieli jak rodziców. Naukowcy mają na to dowody!
fot. Adobe Stock

Powstała w 2006 roku organizacja non-profit, która działa na rzecz poprawy dobrostanu zwierząt, argumentuje, że pies, kot czy inna istota od nas zależna, w nagłych wypadkach potrzebuje pomocy medycznej tak jak człowiek. A opiekun nie powinien być postawiony przed wyborem niemożliwym: wizyta u weterynarza lub praca.

Czy kiedykolwiek musiałeś opuścić pracę, ponieważ twój zwierzak był chory? Większość z Nas była w tej sytuacji – i to jest zawsze trudna decyzja do podjęcia. Czy iść do pracy i ryzykować zdrowie swojego zwierzaka, czy może zostać w domu i stracić dniówkę? Niestety, dla większości z nas wybór jest jasny. Musimy iść do pracy. Ale co by było, gdyby istniała inna opcja? Co by było, gdybyś mógł wziąć płatny urlop na opiekę nad chorym zwierzakiem? To jest właśnie cel naszej petycji. Wierzymy, że zwierzęta powinny otrzymać taką samą opiekę w nagłych wypadkach jak ludzie. Dlatego wszyscy pracownicy powinni mieć zapewniony płatny urlop na opiekę medyczną nad swoim pupilem – czytamy.

Płatny urlop na opiekę nad zwierzęciem: jak miałoby to wyglądać?

Jakie konkretnie rozwiązanie proponuje Centaurus? Proponowane zmiany zakładają wprowadzenie do 7 dni płatnego urlopu w ciągu roku. Fundacja chce, by pracownik, który opuściłby obowiązki ze względu na konieczność zapewnienia zwierzakowi nagłej opieki, otrzymał wynagrodzenie w wysokości maksymalnie 70 proc. stawki dziennej. Co istotne, pracownik miałby obowiązek przedłożenia szefowi zaświadczenie od weterynarza, co zapobiegłoby ewentualnym nadużyciom.

Zwolnienie lekarskie miałoby zawierać dowód pilnej procedury weterynaryjnej, takiej jak szczepienia, badania lekarskie itp. Te dokumenty zapewniłyby pracodawcy odpowiednią dokumentację do płatnego urlopu. Praca nie powinna karać pracowników za pilną opiekę nad jakimkolwiek zwierzęciem. Wynagrodzenie obejmowałoby stałą stawkę godzinową dla pracowników godzinowych i tylko na czas trwania nagłego wypadku medycznego – czytamy.

Aby projekt zmiany przepisów trafił do Sejmu, potrzebne jest 100 tys. podpisów. Zbiórka odbywa się online na stronie Podpisuje.to. Jeśli inicjatywa – w opinii wielu kontrowersyjna – zakończyłaby się sukcesem, byłby to prawdziwy przełom w myśleniu o naszych braciach mniejszych. A Polska stałaby się pierwszym krajem w Europie z tak progresywnymi przepisami. Mówiąc krótko: podpisujemy!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama