2025 to niezwykły rok kobiet w piłce nożnej! Po raz pierwszy Polki zagrają w finałach Mistrzostw Europy
Zainteresowanie damskim futbolem rośnie. Zmiany paradygmatu dokonują się na naszych oczach, w Polsce i za granicą. Powoli, ale jednak.
- Ismena Dąbrowska
Kobiecy futbol jest dziś jedną z najprężniej rozwijających się dyscyplin sportowych na świecie. Głośno było o zwycięstwie Hiszpanek w Mundialu (nie tylko ze względu na skandal z pocałunkiem), amerykańskiej piłkarce Megan Rapinoe, która wywalczyła równe męskim wynagrodzenia dla kobiecej reprezentacji, i Netfliksie, który w USA wykupił prawa do transmitowania kolejnych rozgrywek FIFA Women's World Cup w 2027 i 2031 roku. Rośnie liczba fanów, zwiększa się wartość komercyjna i potencjał reklamowy tej dyscypliny.
Z badania przeprowadzonego dla PZPN wynika, że 63% Polek jest zainteresowanych wydarzeniami związanymi z piłką. Zmiany w naszym kraju zauważa nasza największa piłkarska gwiazda, Ewa Pajor, na co dzień piłkarka FC Barcelona i kapitanka polskiej reprezentacji. „Mamy wiele drużyn tylko kobiecych, akademii, gdzie są i chłopcy, i dziewczynki”, mówi. Gdy pytam, jak wspomina swoje początki, przyznaje, że choć była jedyną dziewczyną grającą w drużynie z chłopakami i nie było to na tamten czas czymś całkowicie normalnym, nigdy nie doświadczyła hejtu.
Koledzy zawsze chcieli, żebym z nimi grała, miałam też wsparcie trenera, który brał mnie na różne turnieje. Ludzie może i się dziwili, ale nie zwracałam na to uwagi, bo chciałam robić, to co kocham.
Dziś jednak widzi, jak bardzo na plus wychodzą zmiany i jak wygląda rozwój piłki nożnej kobiet w naszym kraju. „Robimy ogromne postępy”, dodaje. Zmiany widać już na poziomie liczb. W 2013 w Polsce w rozgrywkach grało zaledwie 3 tys. kobiet, w 2022 roku było to ponad 25 tys. Coraz więcej z nas obejmuje pozycje sędzi czy trenerek. Liczba tych ostatnich od 2013 roku z 60 wzrosła do prawie 800 w 2022. Od sezonu 2020/2021 piłka nożna kobiet może liczyć na transmisje z meczów Ekstraligi, które gromadzą przed telewizorami tysiące widzów.
Pierwszy kobiecy turniej piłkarski został wymazany z historii. Ten wstrząsający film oddaje głos jego bohaterkom
Choć trudno w to uwierzyć, wydarzyło się naprawdę. Film dokumentalny „Copa 71” opowiada o mistrzostwach świata kobiet w piłce nożnej, które zostały wymazane z historii.Rekord frekwencji damskiego futbolu
Jak mówi Joanna Wiśniowska, dziennikarka zajmująca się tematyką kobiecego futbolu, zmianą na pewno jest to, że kibice w ogóle wiedzą, że Polska ma reprezentację kobiecą. Zwłaszcza że niektóre media zauważyły to dopiero po awansie do Euro 2025. Do tego podczas meczu w Gdańsku, „gdzie kobieca reprezentacja ma swój dom i gra na jednym z najpiękniejszych stadionów w kraju, padł rekord frekwencji damskiego futbolu”, dodaje Wiśniowska. Spotkanie z Rumunią oglądało tam ponad 8 tysięcy osób.
Sam awans sprawił, że o piłkarkach zrobiło się głośno, zaczęły pojawiać się w telewizjach śniadaniowych, a znani ludzie – niekoniecznie ze świata sportu – wrzucali na swoje serwisy społecznościowe gratulacje. Ta ciekawość wobec drużyny i wszechobecność reprezentacji Niny Patalon będzie rosła wraz z kolejnymi miesiącami poprzedzającymi występ w Szwajcarii. I bardzo się z tego powodu cieszę
I dodaje, że po awansie rozmawiała z Kingą Szemik, naszą bramkarką. „Powiedziała mi coś, co moim zdaniem jest bardzo ważne: Mam nadzieję, że to wszystko, co teraz się dzieje, będzie początkiem nowej ery, w której dziewczynki będą miały dużo łatwiej niż my. Wierzę, że drzwi do futbolu będą przed nimi otwarte i że dziewczyny będą mogły uprawiać ten sport z czystej pasji”. Podobne życzenie ma Ewa Pajor, która chciałaby, by tym awansem jeszcze bardziej spopularyzować piłkę wśród kobiet. Na to wpływ mają nie tylko sukcesy reprezentacji (seniorskiej czy młodzieżowej), ale także indywidualne osiągnięcia Polek, jak chociażby transfer właśnie Ewy Pajor do FC Barcelony.
Obecnie to najlepsza klubowa drużyna kobieca na świecie, ze zdobywczyniami Złotych Piłek na czele, w której Ewa świetnie się odnalazła. To także zwiększyło zainteresowanie piłką nożną w wykonaniu kobiet, bo jednak FC Barcelona to marka, której nie da się lekceważyć
Historyczny turniej kobiecej reprezentacji
Choć widoczność i rozpoznawalność piłkarek zwiększa się, do równości traktowania jeszcze daleka droga. Same zarobki to przepaść. Pajor po dołączeniu do Barcelony uplasowała się w grupie najlepiej zarabiających piłkarek na świecie z sumą 500 tysięcy euro rocznie, podczas gdy Robert Lewandowski w tym samym klubie kasuje ponad 33 miliony.
Młode dziewczyny coraz częściej mają swoje idolki w postaci zawodniczek, które grają w najlepszych zagranicznych klubach, takich jak Ewa Pajor, Kinga Szemik czy Ewelina Kamczyk. Transmisje meczów reprezentacyjnych oraz ligowych, które są coraz częstsze w telewizji, przyciągają uwagę młodych kibiców. Dodatkowo organizowane są liczne turnieje, w których biorą udział reprezentantki kraju, co jeszcze bardziej motywuje młode pokolenie do zainteresowania się piłką nożną
Ma 23 lata i już prowadzi seniorską drużynę kobiecą Polonii Warszawa. Bogumiła Szczurowska ma wyjątkową misję
Z roku na rok jest coraz więcej trenerek. Bo piłka nożna jest dla dziewczyn i to wbrew opinii bardzo kobiecy sport. Rozmawiamy z Bogumiłą Szczurowską, 23-letnią trenerką kobiecej drużyny Polonii Warszawa.Oprócz sukcesów, które torują drogę kolejnym pokoleniom, jak podkreśla Golasz, ważne jest samo wspieranie rosnących talentów i tworzenie warunków do ich rozwoju zarówno na poziomie klubowym, jak i reprezentacyjnym, a także promocja piłki kobiet, również regionalnie. W lipcu nasza kobieca reprezentacja zagra swój pierwszy historyczny turniej. Selekcjonerka Nina Patalon deklaruje, że na Mistrzostwa Europy jedziemy po doświadczenie i dobrą grę. Bez względu na to, co się wydarzy na turnieju, z pewnością dzięki naszej drużynie rozwój polskiej piłki kobiecej jest już nie do zatrzymania.