Znalazłam SPF idealny, który zdał egzamin w czasie naprawdę upalnych wakacji. „Wchłania się w minutę”
Jadąc na wakacje w gorące miejsca, należy pamiętać o wysokiej ochronie przeciwsłonecznej. Inaczej jesteśmy narażeni na poparzenia, przebarwienia i szybsze starzenie się skóry. To, co sprawdzi się w czasie lata w Polsce, może nie zdać egzaminu w upalnych zakątkach. Ważne jest też to, żeby szybko się wchłaniał i nie wyświecał się. W końcu znalazłam krem SPF do skóry mieszanej.
W tym artykule:
- Krem SPF do cery mieszanej L'Oréal Bright Reveal SPF50+ – recenzja
- L'Oréal Bright Reveal Krem na Przebarwienia SPF50+ – opinie
- Inne lekkie kremy SPF50
Kremu SPF powinniśmy używać przez cały rok. To podstawowy sposób na ochronę przed zbyt wczesnym starzeniem i przebarwieniami skóry. Jednak wiele osób uważa, że SPF powinno raczej używać w czasie przebywania na słońcu, szczególnie podczas wakacji w upalnych zakątkach. W takich sytuacjach od kremu wymagam nieco więcej, powinien częściowo zastąpić mi makijaż, zachowywać matowe, a nie błyszczące wykończenie, ponieważ moja mieszana cera ma do niego skłonność. Powinien być też lekki i szybko się wchłaniać. Po latach poszukiwań w końcu znalazłam perfekcyjny krem SPF do skóry mieszanej.
Krem SPF do cery mieszanej L'Oréal Bright Reveal SPF50+ – recenzja
Jak się okazuje, krem SPF nie tylko chroni przed powstawaniem przebarwień, ale również walczy z tymi, które już istnieją. To dla mnie bardzo ważne, ponieważ moja mieszana cera jest skłonna do wyprysków, po których pozostają ciemniejsze plamki. Na wakacjach, pod wpływem słońca, mogą stać się jeszcze ciemniejsze. Krem SPF, który sprawdził się zarówno w codziennym użytkowaniu, jak i na wakacjach na południu Europy, gdzie temperatury są naprawdę wysokie, to L'Oréal Bright Reveal Krem na Przebarwienia SPF50+. Zostawia matowe wykończenie, co jest ważne, ponieważ nie wyświeca się nieestetycznie w czasie upałów.
Formuła zawiera niacynamid - składnik, który pomaga redukować widoczność przebarwień i ma działanie łagodzące, a także kwas LHA - składnik złuszczający. Oba działają bardzo korzystnie na cerę mieszaną. Bardzo szybko się wchłania, dlatego mogę niemal od razu nałożyć lekki krem BB. Przy systematycznym stosowaniu przebarwienia są widocznie zredukowane. Koloryt skóry jest bardziej wyrównany, a skóra wygląda młodziej.
L'Oréal Bright Reveal Krem na Przebarwienia SPF50+ – opinie
Krem ten ma bardzo dobre opinie, które potwierdzają moje spostrzeżenie. Na stronie Cocolita.pl można przeczytać:
Bardzo fajny krem, nie jest ciężki, ale pod makijaż raczej bym go nie dawała – Katarzyna
Na forum recenzenckim wizaż.pl ma bardzo wysoką ocenę 4,8/5 z 447 opinii.
Ten SPF to sztos, jego konsystencja jest niesamowicie przyjemna, lejąca się i wchłania się w sekundę. Nie piecze ani nie pozostawia efektu ściągnięcia skóry twarzy. Mimo przetestowania wielu produktów tego typu ten będzie moim nr jeden – Zyciekly.
Ten fluid nie dość, że chroni skórę, to jeszcze przyczynia się do zmniejszenia widoczności istniejących już przebarwień, znacznie ją wygładza i rozświetla. Mam cerę mieszaną skłonną do zapychania i świecenia i ten produkt się u mnie sprawdza. Nadaje się pod makijaż. Nie zapycha, nawilża, nie zostawia widocznej, tłustej warstwy. Jest bardzo delikatny. Działa tak jak obiecuje to producent – Moniula93.
Inne lekkie kremy SPF50
Inny SPF o lekkiej, ale skutecznej formule to Garnier Ambre Solaire Serum Ochronne SPF50+. Zawiera ceramidy, które działają ochronnie i stymulują odnowę skóry. Jego nawilżające właściwości sprawiają, że skóra staje się bardziej elastyczna i dobrze przygotowana do aplikacji makijażu.
Furorę zrobił też Sun Serum SPF 50+ PA++++ od kultowej koreańskiej marki Beauty of Joseon. To pielęgancyjna perełka. Dzięki zawartości 30% ekstraktu z żeń-szenia oraz 2% niacynamidu wyrównuje koloryt skóry, stymuluje syntezę kolagenu, nawilża oraz wygładza.