To jedno zdanie może uratować niemal każdy związek. Psychiatra z Harvardu dzieli się zaskakującą wskazówką
Budowanie związków jeszcze nigdy nie było tak skomplikowane. Oscylujemy pomiędzy pragnieniem romantycznej miłości, a pragmatycznego partnerstwa. I nie jest łatwo to pogodzić, bo lista wymagań jest coraz dłuższa, a nawet z najwspanialszą osobą może dojść do kryzysu. Uznany psychiatra parom w takiej sytuacji poleca zastosowanie pewnego zdania.
W tym artykule:
Czasami miłość to za mało, by związek przetrwał metaforyczne burze. Niekiedy miłość trwa mimo wszystko, ale częściej wymaga pracy, na przykład starannego dbania o związek. Podstawą jest komunikacja i codzienny rytuał rozmów. Rozmów o wszystkim, uważnych, zaangażowanych, opartych na słuchaniu, a nie tylko słyszeniu. Gdy mimo tego znajdziemy się w kryzysie i nie możemy wyjść z błędnego koła kłótni, warto na chwilę się zatrzymać i zastosować trik, który poleca znany amerykański psychiatra. To odpowiedź na pytanie: Jak uratować związek?
Tak zachowuje się osoba, która bardzo chce, ale boi się związku, mimo że w nim trwa. Podświadomie stosuje 3 strategie
Mimo że większość z nas pragnie miłości, to samo jej znalezienie nie jest gwarancją sukcesu. I nie jest to zawsze zależne od tego, z kim się wiążemy, czasami sytuację komplikują nasze własne demony, które potrafią bardzo namącić w głowie. U niektórych osób może wtedy objawić się tendencja do pewnych strategii sabotażu. Trwają w związku, ale dużym kosztem.Destrukcyjna pętla kłótni niszczy związek
W wielu przypadkach za problemy w związku odruchowo obwiniamy drugą stronę. I często ma to uzasadnienie, ale równie często trudno jest dostrzec to, co sami wnosimy. Nieprzepracowane traumy, schematy, niezdrowe style przywiązania pozostawiają w nas ślad, który kładzie się cieniem na kolejne związki. Zbyt często obarczamy winą innych za nasze złe samopoczucie, szczególnie w miłości. Obwiniamy innych za nasze reakcje, nasze emocje i nasze cierpienie. Nie jest to jednak niczyja odpowiedzialność, tylko nasza własna. Jesteśmy odpowiedzialni za nasze własne szczęście i dobrostan. Przyjmując postawę defensywną, zrzucamy z siebie odpowiedzialność, a nikt nie jest w stanie zapełnić naszych deficytów. Nawet gdy ukochana osoba bardzo się stara, to nie jest w stanie tego zrobić. Jeśli czujemy się źle, a komunikacja kuleje, to może dojść do szeregu kłótni, z których trudno wyjść. Brak konstruktywnych wniosków i wzajemne obwiniania może parę doprowadzić do rozstania. Psychiatra z Harvardu, dr Frank Anderson parom znajdującym się w takiej sytuacji, radzi zadanie sobie jednego pytania. W wielu przypadkach może ono uratować związek.
Romantyczne gesty, które wzmocnią wasze relacje w związku. Wasza miłość wzniesie się na wyższy poziom
Małe gesty w związku mają ogromną moc. Czasem znaczą nawet więcej niż duże słowa czy poważne czyny. Dlatego właśnie tak warto dbać o ten romantyzm, pamiętać o małych gestach i doceniać je. Oto kilka z nich, które sprawią, że wasza miłość wzniesie się na wyższy poziom.Jak uratować związek? Zadaj sobie to pytanie
Jeśli chcesz uratować swój związek, musisz najpierw przeanalizować swoje emocje i zachowanie. Gdy ludzie się kłócą, łatwo o szybką eskalację sytuacji. Chcemy mieć rację i chcemy, aby nasze uczucia były słyszane. W takich momentach warto zadać sobie strategiczne pytanie: Dlaczego tak reaguję? Może to być prawdziwy game changer, dzięki któremu dojdziemy do źródła naszej frustracji. Za tym pytaniem mogą pojawić się kolejne np. Jakie doświadczenia z przeszłości spowodowały, że zachowuję się tak wybuchowo? Dlaczego dane zachowanie tak bardzo mnie irytuje? Dlaczego akurat ten temat mnie dotyka? Zidentyfikowanie tych wyzwalaczy kłótni jest pierwszym krokiem do uratowania prawie każdego związku (o ile nie dochodzi w nim do przemocy). Jeśli nie rozumiemy wyzwalaczy swoich emocji, będziemy mieli trudności z ich przepracowaniem. Oczywiście nie jesteśmy w stanie od razu nad tym zapanować, ale gdy będziemy mieli już taką samoświadomość, łatwiej o wyciągnięcie wniosków i niepowalanie błędów. To wspaniała nauka empatii dla siebie i partnera.
Doktor Anderson przekonuje, że jednym z najlepszych sposobów na wypracowanie takiej autorefleksji, jest wizyta u terapeuty, ale podkreśla też, że nie jest to jedyny sposób. Wyjaśnia, że ludzie mogą praktykować autorefleksję poprzez techniki uważności, takie jak medytacja, pisanie lub prowadzenie dziennika. W ten sposób można nawiązać lepszy kontakt ze swoimi emocjami i wnikliwie je przeanalizować.
Źródło: yourtango.com
Terapeuta par radzi, czego lepiej nie robić na początkowym etapie związku. Motylki w brzuchu są złym doradcą
Specjaliści mówią, że etap zakochania może trwać od 4 do 9 miesięcy, ale zdarza się i dłużej. Jest to czas wręcz odurzający i z biologicznego punktu widzenia, wydzielające się w mózgu hormony, naprawdę tak działają. Znany psychoterapeuta podzielił się swoimi refleksjami na temat tego, czego lepiej nie robić na początkowym etapie związku.