„Test obranej pomarańczy” opanował TikToka. Ujawnia prawdę na temat twojego związku
Kolejny trend zawojował TikToka. Tym razem mamy do czynienia z „teorią obranej pomarańczy” – testem, który możesz przeprowadzić na partnerze. Dla wielu użytkowników TikToka, zwykła zabawa stała się pretekstem do rozważań nad aktualną relacją. Psychologowie ostrzegają, by być uważnym, przy ocenianiu swojej drugiej połówki.
- Redakcja
W tym artykule:
- Na czym polega „test obranej pomarańczy”
- Konsekwencje „testu obranej pomarańczy”
- Stara teoria, która stała się viralem
Hasztag #orangepeeltheoryexplained ma już ponad 1,7 mln wyświetleń i liczba użytkowników TikToka, którzy sprawdzają „teorię obranej pomarańczy” zaskakująco szybko rośnie. Wydawałoby się, że to kolejny trend w mediach społecznościowych, który w banalny sposób pozwala przetestować swojego partnera. Jednak psycholodzy ostrzegają, że to zadanie może odkryć prawdę o naszej relacji, której wcale nie chcemy znać.
Na czym polega „test obranej pomarańczy”
Podstawowa wersja tego zadania jest zasadniczo prosta. Prosimy partnera, aby obrał za nas pomarańczę lub mandarynkę, chociaż możemy to zrobić samodzielnie. Użytkownicy TikToka wykonują ten test podczas oglądania telewizji lub spędzania razem czasu. Kluczowym elementem eksperymentu jest reakcja naszej drugiej połówki. Ma ona pokazać, jaka łączy nas więź. John Gottman, psychoterapeuta par sugeruje, by przy ocenianiu zachowania naszego partnera, wziąć pod uwagę kilka punktów:
- Czy kwestionuje naszą prośbę i pyta, dlaczego nie możemy zrobić tego samodzielnie
- Czy szuka wymówki i usprawiedliwia się byciem zajętym
- Czy bez pytania obiera pomarańczę i nie skupia się na tym, dlaczego sami nie chcemy tego wykonać
Dlaczego wchodzimy w toksyczne związki? Ekspertka wyjaśnia, co robić, by nie dać się zmanipulować partnerowi i wymienia 10 znaków ostrzegawczych
Od wielu lat poszukiwałam odpowiedzi na pytanie, dlaczego wchodzimy w toksyczne związki. Chciałam wiedzieć, co nami kieruje, że pchamy się w relacje z góry spisane na straty. Dziś już wiem, że to m.in. schematy z dzieciństwa determinują nasze wybory partnerskie. I chętnie podzielę się z wami moimi odkryciami...Konsekwencje „testu obranej pomarańczy”
„Test obranej pomarańczy” stał się viralem, a na TikToku pojawiło się wiele ciekawych opinii na temat tego eksperymentu. Niektóre pary wręcz pokłóciły się, ponieważ nie wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami…
Poprosiłam o to mojego faceta, ten odpowiedział, czy nie mogę zrobić tego sama. Na co odpowiedziałam, że o nic go nie można poprosić. Nagle z pytania o pomarańczę, wyszła wielka awantura z wypominaniem sobie wszystkiego – pisze jedna z internautek.
Inna uważa, że wyręczanie partnerki z takich zwykłych małych spraw, to nic nadzwyczajnego i powinno się tak robić w każdej dobrej relacji.
Niektórzy publikują wzruszające nagrania i piszą, że poprosili swojego przyjaciela o obranie mandarynki, a on bez wahania i zadawania zbędnych pytań, zrobił to.
Są też posty, w których partner po otrzymaniu mandarynki dziwi się i pyta, dlaczego jego żona nie może sama tego zrobić.
Wszystko sprowadza się do jednego – w zdrowej i szczęśliwej relacji partnerzy wyręczają się lub pomagają sobie, nawet w takich drobnych sprawach. Jedna z użytkowniczek TikToka zwraca uwagę, że chociaż sama potrafi zmienić oponę czy otworzyć sobie drzwi, to jej chłopak robi to za nią, co sprawia, że czuje się zaopiekowana i bezpieczna.
Teoria skórki pomarańczowej znaczy dla mnie tyle, że jestem w pełni zdolna do wiązania własnych butów, otwierania sobie drzwi, zapinania pasów bezpieczeństwa, otwierania paczek itp., ale mój chłopak robi to, ponieważ uwielbia się mną opiekować, a ja uwielbiam być pod jego opieką.
Naukowcy określili najlepszy wiek na wzięcie ślubu. Argumentem „za” jest najniższe ryzyko rozwodu
Badania przeprowadzone przez brytyjską instytucję Office for National Statistics dowiodły, że zawarcie małżeństwa w odpowiednim wieku zmniejsza prawdopodobieństwo rozwodu. A zatem: jaki jest najlepszy wiek na wzięcie ślubu?Stara teoria, która stała się viralem
Jak się okazuje, viralowy test nie jest czymś nowym. Jego autorem jest John Gottman, psychoterapeuta par, który zbadał znaczenie małych gestów w kontekście trwałości związków. Nazwał je słowem „bids”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „oferty” lub „gesty”. To one mają być wyznacznikiem dobrej i stabilnej relacji. „Bids” to drobne prośby o pomoc, wołanie o uwagę i opiekę. Dlatego są aż tak ważne.
Gottman uważa, że w zdrowej i szczęśliwej relacji, wyręczanie partnera, nawet w małych sprawach, powinno być traktowane, jak coś oczywistego. Co ciekawe, kobiety znacznie częściej dostrzegają „bids”. Mężczyznom trudniej jest się zorientować, o co chodzi partnerce, zwłaszcza, gdy prośba o pomoc nie jest wypowiedziana wprost.