Reklama

W tym artykule:

  1. Sztuka bezwysiłkowego piękna – Świeża skóra
  2. Sztuka bezwysiłkowego piękna – Cera pełna blasku
  3. Sztuka bezwysiłkowego piękna – Skóra muśnięta słońcem
  4. Sztuka bezwysiłkowego piękna – Zdrowy rumieniec
Reklama

Makijażyści i makijażystki gwiazd są w stanie spędzić wiele godzin, żeby dopracować wygląd swoich klientek w każdym calu. Kto jednak miałby czas, żeby codziennie poświęcać go aż tyle? My nie znamy nikogo takiego. Niezależnie jednak od czasu, jakim się dysponuje, jedna kwestia pozostaje niezmienna. Jeżeli już podejmujemy jakieś kroki, które mają poprawić wygląd cery, to efekt musi robić wrażenie. Czy jeśli mamy na to tylko 5 minut, to od razu jesteśmy na straconej pozycji? Na szczęście nie. W mediach społecznościowych nieustannie rozwija się sztuka bezwysiłkowego piękna. Effortless-beauty to trend, dzięki któremu możemy poznać wskazówki warte wykorzystania. Każda z nich musi być prosta i szybka w odtworzeniu. Na tym oczywiście nie koniec. Musi spełniać jeszcze jeden wymóg – dawać poczucie zadowolenia z tego, jak wyglądamy. Dla jednych może to być odpowiednie nawilżenie, które pozwoli skórze nabrać blasku. Inni odnajdą je w efekcie skóry muśniętej słońcem. Poniżej znajdziesz aż 4 różne wskazówki, które pomogą w codziennej metamorfozie cery zupełnie bez wysiłku.

Sztuka bezwysiłkowego piękna – Świeża skóra

Makijaż to nie jest jedna z tych rzeczy, które trzeba zrobić przed wyjściem z domu. Jeżeli zrezygnowałaś z niego, to codziennie możesz stawiać na krem na dzień, który zadba o odpowiednie nawilżenie i rozświetlenie cery. W ten sposób będzie wręcz bił od niej zdrowy blask. Ostatnio pisaliśmy o idealnym kosmetyku, który świetnie sprawdzi się w tej roli. Mowa oczywiście o kremach nawilżających z efektem rozświetlającym. Taki produkt 2 w 1 jest w stanie jednocześnie zadbać o zdrowie i wygląd cery. Jeżeli szukasz zastępstwa dla podkładu, to właśnie je znalazłaś. Krem z efektem glow stanie się nowym ulubieńcem.

Sekret nieprzemijającej urody Jennifer Lopez? Gwiazda od lat używa tego samego kremu. Różana formuła to klucz do wiecznej młodości?

Krem Jennifer Lopez, który gwiazda używała latami, może stać się także twoim ulubieńcem. Być może to właśnie on dołożył cegiełkę do zachwycającej kondycji cery piosenkarki.
Krem Jennifer Lopez to sekret jej nieprzemijającej urody? Gwiazda używa go od lat. Różana formuła to klucz do wiecznej młodości?
Fot. Getty Images

Sztuka bezwysiłkowego piękna – Cera pełna blasku

Sztuka bezwysiłkowego piękna polega nie tylko na dzieleniu się przepisami dotyczącymi wyboru konkretnych kosmetyków, ale również na zmienia myślenia o tych, które powstały do zupełnie innych celów. Kiedy chodzi nam o uzyskanie rozświetlonej cery, to skojarzenie jest dość proste. Wskazuje na nie nawet sama nazwa. Czasami jednak nie trzeba ograniczać się do rozświetlacza, żeby podkreślić policzki lub inne partie twarzy. Niektóre kosmetyki, które już mamy w naszych kosmetyczkach, mogą w szybki i prosty sposób pomóc nam wykończyć makijaż.

Jednym z nich jest bezbarwny błyszczyk. Kosmetyk do ust, który przypłynął na fali wielkich powrotów z lat 2000., według internautek ma całą gamę zastosowań. Wystarczy wklepać odrobinę błyszczyka w powieki, usta i szczyty kości policzkowych, aby uzyskać efekt rozświetlenia. Zaskoczone? To naprawdę działa.

Sztuka bezwysiłkowego piękna – Skóra muśnięta słońcem

Ostatnio pisaliśmy o ognistych policzkach Billie Eilish. Ten efekt jest jednak dość wyrazisty. Bardziej subtelny będzie się skupiał na nadaniu cerze wrażenia, że jest lekko muśnięta słońcem. W tym celu wystarczy sięgnąć po bronzer. Ten kosmetyk sprawi, że usłyszysz mnóstwo pytań, czy właśnie wróciłaś z wakacji. Efekt, który nada brązujący puder lub sztyft, jest niezwykle prosty w uzyskaniu, ale zmienia wiele. Blada cera od razu wygląda na bardziej wypoczętą i zdrową. Zupełnie jakby miała prawdziwy urlop za sobą. Właśnie z tego względu kosmetyki brązujące, to jeden z naszych ulubieńców na liście produktów, które są w stanie wyczarować bezwysiłkowe piękno.

Sztuka bezwysiłkowego piękna – Zdrowy rumieniec

Róż do policzków do znany i lubiany kosmetyk. Jak spośród wszystkich dostępnych wersji wybrać ten najlepszy? Gwiazdy mają swoje typy. Jakiś czas temu pisaliśmy chociażby o różu do policzków Seleny Gomez. Temat jest na tyle popularny, że oczywiście piosenkarka nie jest jedyną, która dawała nam wskazówki w tym temacie. Zasady w wyborze różu, który da naturalny efekt i nie sprawi nam trudności podczas wykonywania makijażu są dwie. Pierwszą z nich jest odcień, który będzie współgrał z naszą cerą. Druga łączy się natomiast z pierwszą. Chodzi bowiem o konsystencję, która pozwoli namalować na twarzy prawdziwy rumieniec, który będzie wyglądał, jakby faktycznie pojawił się na skórze, a nie został na nią naniesiony.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama