Suche usta. 5 zaskakujących przyczyn i podpowiedzi, jak sobie z nimi radzić
Suche usta najczęściej dręczą nas zimą, ale to problem, któremu można zapobiegać już w czasie wakacji!

Suche usta to chyba najbardziej typowa zimowa przypadłość i choćby nie wiem co i tak większość z nas jej doświadczy. Czasem wystarczy zaopatrzyć się w porządny balsam do ust (a nawet kilka tak, żeby zawsze był pod ręką), który nawilży delikatną skórę warg i pokryje je warstwą zabezpieczającą przed utratą wilgoci, ale zdarza się, że to za mało. Jeśli mimo systematycznej pielęgnacji i sięgania po sprawdzone środki, nie można z tego wyjść, może się okazać, że chodzi o coś całkiem innego. Sprawdźcie, na co poza samym przesuszeniem, mogą wskazywać suche usta!
Peeling ust – czy warto go robić i po jakie produkty sięgać?
Suche usta – odwodnienie
Nie tylko pragnienie może wskazywać na odwodnienie. Zbyt mała ilość dostarczanych sobie płynów całkowicie rozregulowuje gospodarkę wodno-elektrolitową organizmu i niedobór minerałów może dawać o sobie znać właśnie w ten sposób. 8-12 szklanek napojów dziennie to szybka i sprawdzona recepta. Dobrze, żeby większą część stanowiła woda. A efekty widoczne będą po kilku dniach!
Suche usta – infekcja grzybicza
Jeśli przesłyszenie przedłuża się i dodatkowo zauważycie, że obejmuje przede wszystkim kąciki ust, powinna się wam zapalić czerwona lampka. Od takich objawów do infekcji jest tylko jeden krok, a diagnoza najpewniej brzmi: infekcja grzybicza (drożdżyca ust). Nie ma co działać na własną rękę, ale wizyta u lekarza pozwoli szybko zapomnieć o tej przykrej przypadłości.
Suche usta – nieodpowiedni balsam
Być może wcale nie chodzi o nic poważnego, a przesuszenie ust fundujecie sobie sami? Tak może się zdarzyć, jeśli sięgacie po nieodpowiedni preparat. Nieodpowiedni, czyli jaki? Taki, który zamiast substancji natłuszczających i pielęgnacyjnych na pierwszych pozycjach w składzie ma te zapachowe. Te bowiem najczęściej wywołują reakcję alergiczną i raczej nasila pierwotny problem, niż pozwolą skutecznie się z nim uporać.
Suche usta – brak witamin
Skutki złej diety odbijają się nie tylko na cerze, ale także na delikatnej skórze warg. Chude mięso, jajka i warzywa warto na dłużej włączyć do swojego menu – zawarta w tych pierwszych witamina B2, a także cynki i żelazo, w które bogata jest zielenina i rośliny strączkowe sprawią, że skóra nabierze rumieńców, a usta odżyją. Zimą warto dodatkowo wzmocnić się suplementami (polecamy te od marki Solgar).
Suche spierzchnięte usta – opalanie
Nadmiar słońca i opalanie bez filtrów ochronnych szkodzi – z prawdziwością tego stwierdzenia chyba nikt dziś nie walczy. Warto jednak pamiętać o tym, że nawet jeśli zabezpieczamy także usta, wcale nie znaczy to, że cienka skóra w tym miejscu nie będzie się przesuszać. Przeciwnie – efekty słonecznego szaleństwa możemy odczuwać jeszcze miesiącami i to mimo przemyślanej ochrony. Dobra rada? Ograniczcie ekspozycje na słońcu przynajmniej w najbardziej newralgicznych godzinach czyli między 11 a 15.
Jak czytać składy kosmetyków? Tych substancji nie powinno być w waszej szmince!