Skąd biorą się drobne krostki na skórze przypominające gęsią skórkę? Wiemy jak sobie z nimi poradzić!
Na ramionach, nogach, policzkach lub plecach wyskakują ci liczne drobne krostki? Takie, które wyglądają jak gęsia skórka, ale zostają na skórze na dłużej? To rogowacenie okołomieszkowe. Skąd się bierze i jak sobie z nim radzić? Rozwiewamy wszelkie wątpliwości.
W tym artykule:
- Skąd się biorą drobne krostki na skórze? To rogowacenie okołomieszkowe (z łac. keratosis pilaris). Co to takiego?
- Liczne krostki na skórze – przyczyny rogowacenia okołomieszkowego
- Drobne krostki na skórze – Jak się ich pozbyć? [rogowacenie okołomieszkowe – leczenie]
Skąd się biorą drobne krostki na skórze? To rogowacenie okołomieszkowe (z łac. keratosis pilaris). Co to takiego?
Na twojej skórze regularnie pojawiają się drobne lecz liczne krostki – najczęściej w kolorze czerwonym (choć mogą być także brązowe lub białe)? Takie, które wyglądem trochę przypominają gęsią skórkę (lub oskubanego kurczaka – stąd angielska nazwa chicken skin), ale nie ustępują, gdy zrobi się cieplej? Najprawdopodobniej to rogowacenie okołomieszkowe. Schorzenie dermatologiczne, która nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. Nie swędzi, ale bywa nieprzyjemna w dotyku i może stanowić dla ciebie problem estetyczny (ale nie musi), dlatego podpowiadamy, jak sobie z nią poradzić. Bo na szczęście nie jest to takie trudne. Kluczem do sukcesu jest właściwa pielęgnacja skóry, a tym samym używanie odpowiednich kosmetyków. Wiemy, po jakie z nich sięgnąć. Zacznijmy jednak od początku...
Liczne krostki na skórze – przyczyny rogowacenia okołomieszkowego
Łacińska nazwa rogowacenia okołomieszkowego to keratosis pilaris. Od razu nazuwa się więc skojarzenie, że choroba ma coś wspólnego z keratyną, czyli białkiem będącym budulcem naszych włosów, paznokci i właśnie skóry. I tak jest w istocie. Liczne krostki na skórze powstają na skutek zbyt dużej ilości keratyny odkładającej się w naszych porach – dochodzi wówczas do rogowacenia ujść mieszków włosowych (to dlatego krostki pojawiają się wyłącznie na owłosionej części skóry – nigdy nie znajdziesz ich na podeszwach stóp czy po wewnętrznej części dłoni). Krostki to więc nic innego lecz zatkane przez martwe komórki naskórka mieszki włosowe.
Istnieją teorię, że do powstawania schorzenia może przyczyniać się spożycie nabiału i glutenu, nie zostały one jednak potwierdzone. Skąd się więc biorą krostki? Do końca nie wiadomo. Rogowacenie okołomieszkowe najczęściej wiąże się z niewłaściwym wchłanianiem witaminy A. Częściej występuje też u osób, które cierpią na zaburzenia naczynioworuchowe, atopowe zapalenie skóry czy rybią łuskę, a także u tych, które przez długi czas stosowały glikokortykoidy. Predyspozycje mają podłoże genetyczne, a więc je dziedziczymy. Objawy nasilają się zimą – przy dużej suchości powietrza (a niskiej wilgotności). Wpływ na pojawianie się krostek mogą mieć też zmiany hormonalne. Zjawisko może nasilać się w okresie dojrzewania lub podczas ciąży. Na to nie mamy wpływu, a na co mamy?
Balsamy nawilżające do ciała, które przygotują twoją skórę na lato [ranking TOP 5]
Oto najlepsze balsamy do ciała, które skutecznie nawilżą i zregenerują twoją skórę, a tym samym przygotują cię na najcieplejsze miesiące w roku. Po które produkty warto sięgnąć?Nasilać problem mogą wysoka temperatura (w tym zbyt gorące kąpiele), a także stosowanie mocno perfumowanych lub inwazyjnych kosmetyków – mydeł czy peelingów. Wiesz już więc, czego nie robić, chcąc uniknąć krostek. Niewskazane jest też drapanie czy szorowanie podrażnionej skóry. Ważne także, by nie doprowadzić do jej nadmiernego przesuszenia. Zaburza ono bowiem właściwy proces rogowacenia, na skutek czego martwe komórki zamiast ulegać złuszczeniu, zalegają na powierzchni naskórka.
Drobne krostki na skórze – Jak się ich pozbyć? [rogowacenie okołomieszkowe – leczenie]
Jak leczyć rogowacenie okołomieszkowe? No cóż, leczenie to za dużo powiedziane, bo na schorzenie nie ma remedium. Najczęściej ustępuje samo – wraz z wiekiem (po 30-stce raczej się nie zdarza). Istnieją jednak czynniki, które łagodzą problem, czyli wspomniana już odpowiednia pielęgnacja. Wiemy już więc, by nie brać zbyt gorących pryszniców i nie używać sztucznych, perfumowanych kosmetyków. Warto pamiętać zaś o regularnym złuszczaniu skóry. Jak to zrobić, skoro lepiej unikać szorstkich peelingów? Dobrą alternatywą jest masowanie ciała specjalną myjką lub gąbką.
Można też sięgnąć po chemiczny (nie mechaniczny) środek złuszczający, taki jak kwasy – glikolowy, mlekowy lub salicylowy. „Zawsze w pierwszej kolejności zalecamy stosowanie tego ostatniego” – w wywiadzie z brytyjskim wydaniem Glamour powiedziała Eilidh Smith – kosmetolożka i założycielka salonu Skinwork. Podkreślając, że sięgamy po produkty o niskim stężeniu kwasów (2%).
W zapobieganiu krostkom sprawdzą się także kosmetyki nawilżające i przeciwzapalne, a tym samym łagodzące skórę. Hitem są produkty kultowej już marki Cetaphil – zwłaszcza emulsja do mycia twarzy przeznaczona dla cery wrażliwej, a także krem intensywnie nawilżający marki.
Pomocne są także produkty z mocznikiem, który ma działanie nawilżające i zwiększające elastyczność warstwy rogowej naskórka, kremy z panthenolem, który łagodzi wszelkie podrażnienia, a także kosmetyki na bazie masła shea, które nie dość że odżywia i nawilża to jeszcze pełni funkcje ochrnonne. Poniżej znajdziesz kilka naszych ulubionych.
Warto także upewnić się, że na co dzień dostarczamy do organizmu odpowiednią ilość witaminy A i C. Jeśli nie, można pomyśleć o suplementacji.