Reklama

Selena Gomez i Justin Bieber byli ulubioną parą show-biznesu. Obydwoje byli wschodzącymi nastoletnimi gwiazdami, gdy poznali się w 2011 roku. On wydał niedawno swój debiutancki minialbum My World, a singiel Baby bił wtedy rekordy popularności. Natomiast ona występowała w zespole Selena Gomez & the Scene, który pracował wtedy nad trzecim materiałem studyjnym Selena Gomez, miała za sobą również duet z Demi Lovato, a także role w popularnym serialu Disneya Czarodzieje z Waverly Place oraz w filmowej kontynuacji tej produkcji. Selena i Justin zakochali się w sobie jako nastolatkowie, a ich medialny związek zakończył się w 2015 roku. Od tamtej pory schodzili się i rozchodzili kilka razy. Pod koniec 2017 roku znów byli razem, nie ukrywali się nawet tak bardzo ze swoim uczuciem przed światem i wyglądało na to, że mają wobec siebie poważne plany i chcą nawet razem zamieszkać. Niestety ich związek zakończył się kilka miesięcy później, a Justin Bieber kilka tygodni po zakończeniu relacji ze swoją byłą Seleną, był już w nowym związku z Hailey Baldwin. Sprawy przybrały błyskawiczny obrót, artysta i modelka zaręczyli się w wakacje, natomiast jesienią wzięli ślub cywilny. W zeszłym roku wyprawili ceremonię kościelną i od tamtej pory zapewniają o swoim uczuciu głównie za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wiele osób uważa, że Selena Gomez wciąż nie otrząsnęła się ze związku z Justinem Bieberem. Gwiazda zrobiła sobie przerwę od muzyki, ale w październiku 2019 roku wyszedł jej nowy singiel Lose You To Love Me, zapowiadający jej trzeci solowy album Rare. Fani nie mają wątpliwości, że Gomez śpiewa w nim o swoim byłym chłopaku. Artystka udzieliła ostatnio wywiadu, w którym wypowiedziała się bardzo szczerze na temat łączącej ich kiedyś relacji.

Reklama

Justin Bieber wyznał, że cierpi na poważną chorobę. Co się stało? >>>

Reklama

Selena Gomez szczerze o związku z Justinem Bieberem

Przy okazji promocji swojego singla Lose You To Love Me oraz albumu Rare, Selena Gomez udzieliła kilku wywiadów, m.in. dla stacji radiowej NPR. Artystka jeszcze nigdy tak szczerze nie opowiedziała o tym, co przeszła w związku i po rozstaniu z Justinem Bieberem. Przypomnijmy, że 28-latka miała poważne problemy zdrowotne, przeszła również załamanie nerwowe i trafiła do szpitala psychiatrycznego. „Chcę mieć możliwość opowiadania swojej historii z własnej perspektywy. Nie mam zamiaru zaprzeczać wszystkiemu, co się wydarzyło ani udawać z uśmiechem, że jest ok, skoro przeżyłam najgorsze momenty swojego życia”, skomentowała najnowszy materiał Gomez w wywiadzie z dziennikarką radiową. Przyznała również, że najnowszy singiel opowiada o Justinie i ich związku. „Czułam, że nie wszystko zostało domknięte i zaakceptowałam to, ale jednocześnie potrzebowałam powiedzieć kilka rzeczy, których nie powiedziałam wcześniej. To nie jest piosenka o nienawiści - przeżyłam coś pięknego i nie mogę temu zaprzeczyć. Ale to było też skomplikowane i cieszę się, że mam to za sobą”. Na koniec Selena Gomez przyznała, że tkwiła w toksycznej relacji z Justinem Bieberem i była ofiarą emocjonalnego znęcania się. „To nie była najtrudniejsza relacja w moim życiu, ponieważ dzięki niej odnalazłam wewnętrzną siłę. Tkwienie w mentalności ofiary jest bardzo niebezpieczne. Nie chcę nikogo obrażać, ale ja byłam ofiarą znęcania emocjonalnego”, wyznała szczerze artystka.

Reklama
Reklama
Reklama