Reklama

Salma Hayek w rozmowie z amerykańskim „Glamour” zdobyła się na szczere wyznanie, o którym jak sama przyznała, najprawdopodobniej jeszcze nigdy nie opowiadała mediom. Po prostu zabrali mnie do sądu. Moi rodzice, mój brat, wszyscy się na mnie uwzięli – wspomina po latach. Aktorka i miliarder pobrali się już kilkanaście lat temu i właśnie tyle czasu musieliśmy czekać, żeby usłyszeć tę historię. Okazuje się, że ślub Salmy Hayek i François-Henriego Pinaulta nie był ceremonią, na którą decydują się hollywoodzkie przyszłe panny młody. Miesiące przygotowań, wybór domu mody, który zaprojektuje suknię ślubną, lista gości, muzyka, menu – to i wiele innych decyzji ominęło Salmę Hayek, dla której rodzina miała zupełnie inny plan.

Reklama

Ślub Salmy Hayek

Ślub Salmy Hayek był tak skrzętnie skrywaną tajemnicą, że nie wiedziała o nim nawet panna młoda. Dopiero po latach hollywoodzka gwiazda wyznała, że została postawiona przed faktem i właściwie zmuszona do wyjścia za mąż.

Nawet nie wiedziałam, że wychodzę za mąż tego dnia – powiedziała w rozmowie z „Glamour”.

To było jak interwencja. Nie sądzę, że kiedykolwiek opowiedziałam tę historię. Po prostu zabrali mnie do sądu. Moi rodzice, mój brat, wszyscy się na mnie uwzięli. Miałam fobię na punkcie małżeństwa – wspomina przebieg ślubu, który pewnie maluje się przed oczami niejednej rodzinie, która nie może się doczekać tego dnia w życiu córki lub syna.

56-letnia Salma Hayek mówi, że starzenie się jest zupełnie inne, niż się spodziewała. „Myślałam, że nie będę pracować. Że nie będę już zakochana”

Salma Hayek to nowa globalna cover star Glamour. Z tej okazji udzieliła wywiadu xyz i opowiedziała o tym, jak mylne miała przekonania na temat starzenia się.
Salma Hayek
fot. Getty Images

Ślub niespodzianka brzmi jak największe zaskoczenie w życiu i faktycznie tym właśnie był dla Salmy Hayek. Rodzina zabrała ją do sądu, w którym odbyła się ceremonia, a następnie na weselny obiad do teściowej. Oczywiście aktorka mogła powiedzieć „nie”, ale ostatecznie zgodziła się zostać żoną François-Henriego Pinaulta. Po wszystkim powiedziała, że nie czuje się inaczej. Dodała też, że cała ta sytuacja jest nawet ekscytująca. Idąc za ciosem zaplanowali nawet wesele, które odbyło się miesiąc później. Para, choć nie planowała małżeństwa, to ostatecznie uchodzi za bardzo szczęśliwe małżeństwo. Wspólnie wychowują 15-letnią córkę. Oprócz Valentiny jest jeszcze trójka dzieci z poprzednich związków jej męża, dla których Salma Hayek jest macochą.

Wyszłam za mąż za mężczyznę, który jest bardzo wspierający, który widział we mnie rzeczy, których ja sama nigdy w sobie nie dostrzegłam – podsumowała ich niezwykłą relację Salma Hayek.

Reklama

Okazuje się zatem, że nie jest był to aranżowany ślub, który odbył się wbrew woli gwiazdy, a dość zaskakująca propozycja, na którą przystała. Najważniejsze, że sama aktorka tej decyzji nie żałuje.

Reklama
Reklama
Reklama