Reklama

W tym artykule:

  1. O czym opowiada film „Substancja”
  2. „Substancja” – innowacyjna mieszanka gatunków
Reklama

O tym, że „Substancja” to film wyjątkowy, świadczy fakt, że po raz pierwszy w historii festiwalu w Cannes nagroda za scenariusz powędrowała do horroru. Takie sytuacje po prostu się nie zdarzają. Zwykle horror jest traktowany jako rozrywka. Coralie Fargeat dodała do tego nowe komponenty i postawiła na aktorki, które są prawdziwymi symbolami swojego pokolenia. W Cannes pokaz filmu zakończył się 11-minutową owacją na stojąco.

Kultura na weekend: „W gorsecie” to (świetny) film o obsesyjnej pogoni za doskonałością. To ostatni moment, by obejrzeć go online

Choć reżyserka „W gorsecie” koncentruje się na historii cesarzowej Sisi, film okazuje się niezwykle świeży i aktualny. Warto go obejrzeć. Jednak trzeba się pospieszyć, bo już niedługo produkcja zniknie ze streamingu.
„W gorsecie”
fot. materiały prasowe

O czym opowiada film „Substancja”

Elisabeth Sparkle w młodości była rozchwytywaną aktorką, jednak z czasem jej gwiazda zaczęła przygasać. Do tego stopnia, że ostatnio zajmuje się wyłącznie nagrywaniem programów fitness. Gdy kończy 50 lat, wręczono jej wypowiedzenie, ponieważ postanowiono zatrudnić młodszą celebrytkę. Elisabeth wie, że w tym świecie wartością jest młodość, co skłania ją do podjęcia szalonej decyzji. W desperacji zgłasza się do eksperymentalnej kuracji, mającej na celu odwrócenie upływu czasu. W roli głównej występuje Demi Moore, a wielu krytyków zapewnia, że jest to jej rola życia. W jej młodszą „ulepszoną” wersję wciela się natomiast Margaret Qualley, objawienie wśród aktorów młodego pokolenia.

„Substancja” – innowacyjna mieszanka gatunków

Film podobno jest błyskotliwym komentarzem na temat współczesnych wymagań wobec kobiet, podanej w formie szokująco obleśnego, ale inteligentnego horroru.

Wszystko wokół nas – reklamy, filmy i czasopisma – ukazuje wizję „idealnej kobiety”. Wizję, która ma przynieść nam miłość, sukces i szczęście. A jeśli wyjdziemy poza te ramy ze względu na wiek, wagę, krągłości… wtedy społeczeństwo mówi nam: „Jesteś skończona. Nie chcemy cię więcej oglądać. Nie chcemy cię na naszych ekranach. Nie chcemy cię na okładkach naszych magazynów. Po prostu wymażemy cię z przestrzeni publicznej. Nie jesteś warta naszego czasu i uwagi”. Chciałabym pokazać tym filmem, że najwyższy czas to wszystko wysadzić w powietrze. Bo jak to jest możliwe, że to całe gówno nadal ma rację bytu w 2024 roku?! – mówi reżyserka Coralie Fargeat.

Po pokazach przedpremierowych w sieci zaroiło się od recenzji, zachwyconych, ale zszokowanych widzów.

Wspaniały powrót Demi Moore i porywająca Margaret Qualley w błyskotliwej feministycznej satyrze.

Hollywoodzka hipokryzja przekształcona w bezkompromisowy akt oskarżenia przeciwko niemożliwym standardom piękna i obsesji na punkcie młodości.

Demi Moore jest po prostu nieustraszona. Jej gra jest przepełniona gniewem, przerażeniem, rozpaczą i zemstą.

Reklama

W kinach „Substancja” będzie dostępna od 20 września.

Reklama
Reklama
Reklama