Reklama

Po roli szarmanckiego księcia w produkcji hitowej Netflixa, Bridgertonowie, Regé-Jean Page stał się aktorem, do którego wzdychają miliony. Jego kariera rozpoczęła się w 2015 roku za sprawą produkcji Ocalona w reżyserii Jamesa McTeiguego. Sławę jednak przyniosła mu rola Simona Basseta, księcia Hastings. Pisaliśmy wcześniej, że nie zobaczymy już przystojnego aktora w netflixowej produkcji, jednak donosimy z radością, że wkrótce zobaczymy go znów w akcji! Gdzie tym razem zagra Page?

Reklama

Od księcia do złoczyńcy

Regé-Jean Page wcieli się znów w rolę Simona, tym razem jednak Templara, czyli głównego bohatera serialu Święty. Produkcja miała już swoje odsłony w przeszłości. Pierwszy raz na ekranie zagościła w 1962 roku z Rogerem Moorem w roli głównej. Remake serialu, tym razem z Valem Kilmerem (czy są na sali fanki i fani Top Gun?) datowany jest na 1997 rok. Blisko 24 lata później, Paramount Pictures bierze na warsztat serial o złodzieju, który powiela schematy Robin Hooda. Główny bohater, Templar, okrada bogatych kryminalistów, oddając ich w ręce policji, sam się przy okazji bogacąc. Czy jest to do końca chwalebne? To już pozostawiamy waszej ocenie.

Page w roli charyzmatycznego, inteligentnego i pełnego uroku złodzieja? Poprosimy! Nie wiemy jednak jeszcze, kiedy ruszą zdjęcia do produkcji, pozostaje nam cierpliwie czekać. Będziemy informować!

Przy okazji przypominamy, że Regé-Jean Page obstawiany jest również jako nowy Bond. Póki co pewne jest, że pojawi się również w produkcji The Gray Man. To film Netflixa oparty na powieści z zawrotnym budżetem i świetną obsadą, m.in. Ryanem Goslingiem, Chrisem Evansem oraz Any De Armas.

Regé-Jean Page zdradził, jak reagował na swoje nagie sceny w serialu „Bridgertonowie”

W serialu „Bridgertonowie” nie brakuje odważnych scen. W wielu z nich pojawia się Regé-Jean Page, czyli serialowy książę Hastings. Jak aktor zareagował, kiedy zobaczył siebie na ekranie w takich okolicznościach?
Regé-Jean Page zdradził, jak reagował na swoje nagie sceny w serialu „Bridgertonowie”
fot. materiały prasowe Netflix
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama