Oscary: Najbardziej kontrowersyjne stylizacje wszech czasów. Do dziś jest o nich głośno!

To się nazywa stylizacja z pazurem. I to dosłownie. Choć niestety w niezbyt dobrym tego słowa znaczeniu. Nie wiadomo, co podkusiło Edy Williams, by na czerwonym dywanie pojawiła się... w kostiumie kąpielowym i futrze. W dodatku w uznawane wówczas za ultrakiczowate drapieżne wzory. To jeszcze nie wszystko – aktorka na czerwonym dywanie pojawiła się z psem – ogromnym dogiem arlekinem.
Co ciekawe, choć wydawać by się mogło, że podczas oscarowej gali gwiazda pokazała zbyt dużo ciała, najwyraźniej jej to nie przeszkadzało, bo w kolejnych latach na czerwonym dywanie pojawiała się w równie skąpych stylizacjach. Na przykład kostiumie zrobionym wyłącznie ze sznurów pereł.

Trochę zbyt dużo ciała (zwłaszcza jak na tamte czasy) pokazała także Barbra Streisand, odbierając statuetkę dla najlepszej aktorki za rolę w filmie „Zabawna dziewczyna” w 1969 roku. Ona jednak wcale tego nie planowała. Kostium od Arnolda Scaasiego na pierwszy rzut oka wyglądał dość niepozornie. Miał grzeczny biały kólnierzyk i zabudowany krój. Problem pojawił się w świetle reflektorów...

Strój okazał się bowiem być całkiem prześwitujący, do tego stopnia, że wszyscy obejrzeli pośladki aktorki. „Nie miałam pojęcia, że kiedy światła zostaną na mnie skierowane, ten strój stanie się przezroczysty” – powiedziała później Barbra Streisand. No cóż...

O oscarowych stylizacjach Cher głośno było wielokrotnie. My do tego zestawienia wybrałyśmy jej kreację z 1988 roku. To właśnie wtedy zdecydowała się założyć półprzezroczystą sukienkę na ramiączkach projektu Mackiego, rozpoczynając modę na naked dresses.

Równie głośno było o stylizacji Celine Dion z 1999 roku. Gwiazda na oscarową galę postanowiła bowiem nie zakładać tradycyjnej sukienki lecz zdecydowała się na garnitur – projektu Johna Galliano. I marynarkę założyła tył na przód, tak by powstał głęboki dekolt na plecach. Zaskoczyła, ale i zachwyciła. Tym bardziej, że look uzupełniła o kapelusz fedora i przeciwsłoneczne okulary.

Do historii mody (nie tylko tej oscarowej) przeszła też kreacja Björk z 2001 roku. Piosenkarka założyła bowiem suknie w kształcie łabędzia projektu Marjana Pejoskiego. Myślicie, że to wystarczająco kontrowersyjne? To jeszcze nic. Gwiazda do łabędziej kreacji dobrała torebkę w kształcie jajka, które „zniosła” na czerwonym dywanie.

Spodenki cyklisty na czerwonym dywanie? Demi Moore udowodniła, że można. Tylko spójrzcie na jej kreację z 1989 roku (i przystojnego Bruce'a Willisa u boku).

Jedna z najbardziej kontrowersyjnych oscarowych stylizacji pojawiła się na czerwonym dywanie za sprawą kostiumografki Lizzy Gardiner, która w 1995 roku odebrała statuetkę w sukni, którą zrobiła sama. Wykorzystując do tego 254 karty American Express. Kreacja powstała na potrzeby filmu „Priscilla, królowa pustyni”, ale nie została wykorzystana na planie. Kostiumografka postanowiła więc sama ją założyć. Między innymi dlatego, że, jak wyznała, nie było ją stać na kreacje wielkiego domu mody.

Dlaczego ta elegancka sukienka wzbudziła kontrowersje? Zakładając ją w 2001 roku Julia Roberts, rozpoczęła modę na sukienki vintage. Kreacja którą wybrała nie była bowiem nowością lecz projektem sprzed lat. To sukienka Valentino z 1992 roku.

Ta suknia też pewnie przeszłaby bez echa, gdyby nie charakterystyczna poza Angeliny Jolie, która zaoowocowała serią memów w internecie. #AngiesLeftLeg to hasztag, który po oscarowej gali był jednym z najpopularniejszych na Instagramie. A do historii przeszła nie tylko lewa noga Angeliny, ale i jej kreacja.

Jedna z ostatnich oscarowych kreacji, o których było głośno. Sukienka, w której na czerwonym dywanie wystąpił Billy Porter w 2019 roku. „Czekałem na ten moment 20 lat” – wyznał. Rozkloszowaną suknię inspirowaną smokingiem zaprojektował dla niego Christian Sirano.