Na „Gwiazd naszych wina” płakałyśmy 10 lat temu i płaczemy teraz. Rozdzierający serca film właśnie trafił na popularną platformę streamingową
„Gwiazd naszych wina” jest jednym z tych filmów, podczas których nie da się nie płakać. Produkcja sprzed 10 lat rozmiękczy nawet najtwardsze serca. Właśnie zasiliła bibliotekę kolejnego serwisu streamingowego. To idealna okazja do tego, by przypomnieć sobie tę poruszającą historię miłosną.
W tym artykule:
- „Gwiazd naszych wina”, czyli hitowy film z gwiazdorską obsadą
- „Gwiazd naszych wina” – Netflix. Gdzie oglądać?
„Gwiazd naszych wina” to niekwestionowany fenomen wśród osób, które dorastały w drugiej dekadzie XXI wieku. Książka autorstwa Johna Greena – poruszająca, ale jednocześnie zabawna i dająca nadzieję – osiągnęła status światowego bestsellera. W związku z tym powstanie filmu wydawało się tylko kwestią czasu. Historia Hazel i Gusa została przeniesiona na ekrany w 2014 roku, czyli mniej więcej dwa lata później. Ekranizacja okazała się równie emocjonująca. Podczas seansu nie da się powstrzymać łez. Produkcja właśnie trafiła do streamingu. I choć minęło 10 lat od premiery, nadal wzrusza. To nie jest film tylko dla nastolatków.
„Gwiazd naszych wina”, czyli hitowy film z gwiazdorską obsadą
Główną bohaterką „Gwiazd naszych wina” jest 17-letnia Hazel, która choruje na raka tarczycy. Jej (bardzo kochający, ale również nadopiekuńczy) rodzice proponują, żeby wzięła udział w spotkaniu okolicznej grupy wsparcia. Poznaje tam Gusa – byłego sportowca w podobnym wieku, któremu jakiś czas temu amputowano nogę. Łączą ich trudne doświadczenia, poczucie humoru oraz miłość do książek. Dzięki temu zbliżają się do siebie. To opowieść o dorastaniu i pierwszym zakochaniu, o bliskości, stracie i strachu. Przejmująca do cna.
Smutne filmy, przy których można sobie popłakać
Komedie romantyczne, melodramaty i ekranizacje popularnych powieści. Jeżeli od czasu do czasu lubicie po prostu dać upust emocjom i popłakać sobie na wzruszającym filmie, to te produkcje koniecznie musicie nadrobić! Oto najlepsze smutne filmy, które pokochacie.W rolach Hazel i Gusa obsadzono Shailene Woodley i Ansela Elgorta, którzy potem zagrali razem w jeszcze kilku filmach z serii „Niezgodna”. Na ekranie towarzyszyli im m.in. Laura Dern, Nat Wolff, Sam Trammell oraz Willem Dafoe. Za reżyserię „Gwiazd naszych wina” odpowiadał Josh Boone, natomiast scenariusz leżał po stronie Scotta Neustadtera i Michaela H. Webera.
Produkcja zdobyła kilkanaście nagród, w tym m.in. Kryształową Statuetkę w kategorii Ulubiony Dramat podczas gali People's Choice, a także kilka Teen Choice i MTV. Zebrała różne recenzje wśród krytyków, ale podbiła serca (nie tylko) nastoletnich widzów.
W tym filmie dostępnym na Netflix grają (prawie) wszyscy nasi crushe – trudno oderwać się od ekranu
Nie jest to najlepszy film, jaki widziałyśmy oraz widzieliśmy w życiu, ale i tak trudno oderwać się od ekranu. Powód? Obsada. Grają w nim prawie wszyscy nasi crushe, na czele z Robertem Pattinsonem i Tomem Hollandem.„Gwiazd naszych wina” – Netflix. Gdzie oglądać?
Jak wspomniałyśmy, film „Gwiazd naszych wina” można obejrzeć online – w zaciszu własnego domu. Produkcja jest dostępna na Disney+, a od niedawna także na Netflix. To jedna z nowości drugiej z wymienionych platform streamingowych na ten miesiąc. Jeśli zdecydujecie się obejrzeć produkcję na podstawie bestselleru Johna Greena, przygotowując się do seansu, pamiętajcie o chusteczkach. Koniecznie.