Reklama

W tym artykule:

  1. Zombieing – czym się objawia?
Reklama

Media społecznościowe i aplikacje z jednej strony ułatwiają nam randkowanie. Bez wychodzenia z domu możemy umówić się z kimś na spotkanie, zaczepić osobę, która od dawna nam się podobała lub nawiązać interakcję w postaci wymiany wiadomości. Szczególnie osoby z pokolenia Y i Z, ale również starsze chętnie korzystają z tej formy poznania potencjalnego partnera lub partnerki. Z drugiej strony, nawiązywanie relacji za pośrednictwem mediów społecznościowym wiąże się z ryzykiem. Catfishing, breadcrumbing czy ghosting to tylko niektóre trendy w randkowaniu, które powstały na kanwie online'owego randkowania, chociaż dotyczą (i krzywdzą) w prawdziwym życiu. Obecnie mówi się o nowej tendencji, stosowanej przez coraz więcej osób. Zombieing jest bezpośrednio powiązany z ghostingiem, jedną z najbardziej okrutnych form kończenia relacji. Zrywanie kontaktu bez słowa wyjaśnienia i zapadanie się pod ziemię stało się szkodliwą plagą wśród osób, poszukujących partnera lub partnerki. Zdarza się również, że dotyczy to długoletnich relacji. Na czym polega więc zombieing? Wyjaśniamy poniżej.

Zombieing – czym się objawia?

Zombieing to nic innego jak technika manipulacji, z którą spotyka się coraz więcej osób. Polega na tym, że ktoś nagle znika z naszego życia, a po jakimś czasie – jak gdyby nigdy nic i bez słowa wyjaśnienia – do niego wraca. Zombieing najczęściej dotyczy osób, które randkują. Popularny jest scenariusz, w którym po kilku spotkaniach ktoś zapada się pod ziemię bez słowa wyjaśnienia, czyli stosuje ghosting. Ta technika manipulacji może objawiać się na różne sposoby: brak odpowiadania na wiadomości, nie odbieranie telefonu, a nawet zablokowanie w mediach społecznościowych czy usunięcie profilu na aplikacji randkowej. Zdarza się, że po jakimś czasie taka osoba zaczyna lajkować posty, relacje lub wysyła niewinną wiadomość „co tam”, czyli w jakiś sposób przypomina o sobie. Wtedy mamy do czynienia z miłosną techniką manipulacji „zombieing”.

Letni, nie gorący. Czy znasz pojęcie „Lukewarm relationship”, a może też tworzysz taki związek?

Dobrze znamy już "ghosting" (ignorowanie), "breadcrumbing" („rzucanie okruchów”), "situationship" i wiele innych słówek, które dzięki mediom społecznościowym wkroczyły do randkowego języka. Jednym z nowszych pojęć jest zaś „lukewarm relationship”, dosłownie tłumaczone jako „letni związek". Jak zwykle, użytkowniczki TikToka trafnie opisały sytuację, w której znajduje się wiele z nas. O co chodzi?

Dlaczego to zjawisko jest gorsze od ghostingu? Znikanie z czyjegoś życia nagle, bez żadnego wyjaśnienia, jest bardzo bolesne, świadczy o braku szacunku i prawdopodobnie nieprzepracowanych traumach i/lub szkodliwym egoizmie. Zombieing, czyli odzywanie się do kogoś po jakimś czasie milczenia, to pójście o krok dalej, przypominanie o przykrej sytuacji, jaką niewątpliwie jest ghosting. Znikanie jak duch, a następnie powracanie niczym zombie – niezależnie od tego, czy tylko pisaliście ze sobą, czy spotkaliście się na randkę, nie powinno mieć miejsca. Osoby, które w ten sposób traktują innych, raczej nie mają poważnych zamiarów. Nie warto godzić się na takie traktowanie. Dlatego jeżeli znalazłaś/eś się w takiej sytuacji, nie rób sobie nadziei i nie trać czasu na kogoś, kto traktuje cię wyłącznie jak opcję. Dla takiego zachowania trudno znaleźć usprawiedliwienie.

Facet mojej przyjaciółki to chodzący red flag. Jak mam otworzyć jej oczy?

Red flags to zachowania, uwarunkowania i cechy charakteru, które zapalają w nas przysłowiową czerwoną lampkę i sygnalizują, że „coś jest nie tak”. Co jeśli ciągle zauważasz je u partnera swojej przyjaciółki, jednak ona pozostaje ślepa na wszelkie sygnały ostrzegawcze? Czy powinnaś z nią porozmawiać? Jak uzmysłowić jej, że jest w związku z red flagiem? Podpowiadamy.
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama