„Kanapkowe nawilżanie” to patent, który warto poznać przed majówką. 5 i pół powodu, dla których cera pokocha tę metodę
Warstwowe nawilżanie cery sprawdza się latem. I nie chodzi w nim o żadne kanapki. Kanapkowe nawilżanie, czyli „moisture sandwich”, to sposób aplikowania kosmetyków. Od najlżejszego do najbardziej treściwego.
- szefowa działu Uroda i Zdrowie
W tym artykule:
- Kanapkowe nawilżanie cery niweluje stany zapalne
- Warstwowe nawilżanie sprawia, że cera lepiej broni się przed słońcem
- Moisture sandwich to patent na trwały makijaż
- Regularnie nawilżana cera ma zdrowy kolor
- Wilgotna skóra lepiej wchłania składniki aktywne
- Najlepszy „sandwich” z kosmetyków czyli nawilżanie kanapkowe w praktyce
Może się wydawać, że ta metoda wywodzi się z koreańskiej pielęgnacji, ale warstwowe, czyli kanapkowe, nawilżanie od zawsze stosują np. kosmetyczki podczas zabiegów w gabinecie. Skóra nie jest w stanie przyswoić dużej ilości wilgoci na raz, na wchłonięcie jednej warstwy potrzebuje ok 2 minut. Cięższe konsystencje – krem i maski – zawsze nakładamy na lżejsze. Skóra nawilżana warstwowo czerpie z tego wiele korzyści. Zawsze pierwszym krokiem powinien być tonik lub woda termalna.
A tu obiecane powody, dla których warto stosować kanapkowe nawilżanie.
Kanapkowe nawilżanie cery niweluje stany zapalne
Dlaczego to miałoby pomóc – spytasz? Dr Howard Murad uważa, że nieudowodnienie komórek i przestrzeni między nimi, nasila stany zapalne, bo komórki czują się zdezorientowane i nie mogą właściwie się komunikować (jak stłoczeni zmęczeni ludzie w metrze).
Kiedy skóra i naskórek utrzymuje właściwy poziom nawodnienia lepiej broni się nawet przed alergenami.
Świetnie pomagają jej w tym kosmetyki z dodatkiem np. roślinnych komórek macierzystych.
Warstwowe nawilżanie sprawia, że cera lepiej broni się przed słońcem
Z kolei dr Timm Golueke, monachijski dermatolog i twórca marki Royal Fern uważa, że i korneocyty i melanocyty, czyli komórki odpowiedzialne za produkcję barwnika, też lepiej funkcjonują, kiedy mają właściwy poziom nawodnienia. W ten sposób możesz uniknąć przebarwień oraz innych szkód, jakie może wyrządzić promieniowanie.
Moisture sandwich to patent na trwały makijaż
Dobrze nawilżona cera jest wygładzona i lepiej łapie makijaż, który nie gromadzi się w bruzdach i załamaniach. Jako ostatnią warstwę warto nałożyć krem BB z kwasem hialuronowym lub kolagenem, bo zapewni jeszcze dodatkową porcję nawilżenia.
Regularnie nawilżana cera ma zdrowy kolor
To oczywiste. Naczynka nie muszą jej dodatkowo odżywiać, więc się nadmiernie nie rozszerzają. Nawet jeśli palisz papierosy (nienachalnie odradzamy), możesz zachować jasny zdrowy koloryt skóry. W przypadku nikotynowego zatrucia skóra staje się szara, nietleniona i ziemista. Woda pozwala komórkom lepiej odprowadzać zalegające w nich odpady metaboliczne.
Wilgotna skóra lepiej wchłania składniki aktywne
To oczywiste. Wyobraź sobie, że totalnie wyschniętą pustynną ziemię zalewa rzęsista ulewa. Woda spływa po niej, ale nie wciąga jej do środka. Lekko wilgotna gleba w ogrodzie jest w stanie przyjąć dodatkowe ilości deszczu, prawda? Dobrze nawilżone tkanki i warstwy rogowe naskórka stają się lepiej przepuszczalne dla składników aktywnych (zwłaszcza witamin rozpuszczalnych w wodzie, np. wit C). Amerykański dermatolog, dr Dennis Gross uważa, że aplikowanie serum w sprayu to genialne rozwiązanie dla zwiększenia nawilżenia cery i poprawy jej komunikacji wewnątrzkomórkowej. No, a przy okazji wypełnia widoczne zmarszczki.
Najlepszy „sandwich” z kosmetyków czyli nawilżanie kanapkowe w praktyce
Kolejność nakładania może być taka:
- Krok pierwszy: Woda termalna, albo tonik z minerałami. Umytą cerę spryskaj kosmetykiem z odległości ok. 20 cm i wklep opuszkami palców. W ciągu dnia możesz dokładać tę warstwę nawilżenia, nawet na makijaż.
- Krok drugi: Lekkie serum z antyoksydantami, witaminami lub retinolem. Serum też może mieć formułę sprayu, może być lekkim żelem, albo płynnym fluidem.
- Krok trzeci: Krem nawilżający. Alternatywnie krem nawilżający zmieszany z kroplą olejku, jeśli masz cerę z uszkodzoną barierę hydrolipidową. Ilość nie musi być duża, nałóż tyle kremu, aby jednorazowo dobrze się wchłonął. Najwyżej dołożysz ponownie drugą warstwę.
- Krok czwarty: Kosmetyk z filtrem. Jeśli wychodzisz z domu, zastosuj klasyczny SPF (minerlany, chemiczny lub mieszany). Jeśli zostajesz, nałóż przynajmniej tint, krem BB lub podkład z odrobiną mineralnego pigmentu. To wystarczy, aby zabezpieczyć się przed niebieskim światłem płynącym z urządzeń elektronicznych. Wciąż zbyt mało mówi się o tej codziennej ochronie, a przecież wszyscy korzystamy z elektroniki w ciągu dnia.
Ostatnie pół korzyści jest takie, że dobrze nawilżona cera wygląda, jak milion dolarów. A nawet bitcoinów.