Jak nakładać szminkę? Francuzki znalazły na to swój sposób, który zmienia wszystko. I wygląda świetnie!
Zastanawiasz się, jak nakładać szminkę, by osiągnąć jak najlepszy efekt? Zainspiruj się sposobem Francuzek. Inny niż wszystkie, zalotny, nonszalancki... Na tym właśnie polega jego urok!
W tym artykule:
Jak nakładać szminkę? Poszukując odpowiedzi na to pytanie w klasycznych poradnikach, przeczytasz na pewno, że możesz aplikować ją na usta bezpośrednio (w końcu najczęściej przyjmuje wygodną formę sztyftu) albo, że możesz do tego celu użyć pędzelka. Dowiesz się, by kolor na nosić od kącików ust w kierunku jego środka (by uniknąć w ten sposób nałożenia nadmiaru produktu) oraz, by przed rozpoczęciem malowania, nałożyć na usta pomadkę ochronną, a następnie obrysować je konturówką w zbliżoną odcieniem do szminki. Gdyby jednak o to samo zapytać Francuzki, usłyszałabyś zupełnie co innego. Tym bardziej, że wszystkiemu, co robią towarzyszy duża doza nonszalancji. A zatem, jak używać szminki według Francuzek? Będziecie zaskoczone!
Jak nakładać szminkę? Oryginalny sposób Francuzek
Dawno minęły już czasy, kiedy za atrybut Francuzek uchodziła intensywnie czerwona szminka idealnie nałożona na usta. Dziś najbardziej stylowe paryskie it-girls sięgają także po inne kolory. Wystarczy wspomnieć Jeanne Damas, założycielkę marki Rouje (z fr. – „róż” czy właśnie „szminka”), która – zarówno w ofercie swojej marki, jak i sama dając przykład – lansuje pomadki w malinowych lub brudnoróżowych odcieniach. I nakłania, by nakładać je jakby od niechcenia – tak, jakbyś zdążyła wypić już kilka łyków wina.
Ale nie ten sposób nakładania szminki przez Francuzki zaskoczył nas najbardziej. Przełomowe okazały się być słowa Eléonore Léo Jeanne i Camille Yolaine które nie lubią ograniczać się do tylko jednego sposobu używania szminki i nakładają ją także... na policzki! Udowadniając, że klasyczna szminka może być wykorzystywana także jako róż i że daje to świetny i naturalny efekt – jak po porannym joggingu (z którego akurat Francuzki chętnie rezygnują). Tym bardziej, że najczęściej sięgają właśnie po kosmetyk zbliżony do naturalnego odcienia ust.
Ulubione szminki Francuzek
Opowiedziała o tym m.in. wspomniana już Eléonore Léo Jeanne, której ulubioną szminką jest Chanel Rouje Allure Velvet. „Noszę ją prawie codziennie, zwłaszcza, gdy czekają mnie ważne spotkania” – wyznała influencerka w rozmowie brytyjską edycją magazynu „Vogue”, dodając, że darzy ją specjalnym sentymentem, bo jej zapach przypomina szminkę, której używała jej mama, kiedy ona sama była jeszcze dzieckiem.
Z kolei Camille Yolaine promuje pomadkę, którą stworzyła dla swojej własnej marki nazwanej od jej nazwiska (w odcieniu Daphné). Chwali ją za przyjemną kremową formułę i matowe wykończenie, które pozostawia na ustach. No i na policzkach, bo, jak podkreśla, świetnie się sprawdza w roli różu. Maskara i odrobina korektora to wszystko, po co wówczas sięga influencerka. Nic więcej już nie potrzeba! Nawet jeśli masz na sobie zwykły T-shirt i jeansy.
Ale to nie jedyne szminki, które uwielbiają Francuzki. Wśród faworytek paryżanek znaleźć można także pomadki innych francuskich marek (tak, jeśli chodzi o kosmetyki, Francuzki są patriotkami): Yves Saint Laurent, Hermès czy L'Oreal. My dorzucimy do tej listy MAC-a, Gucci albo polską markę Miya. Zainspirujcie się!