Jak dzieciństwo wpływa na poczucie samotności w związku? Ekspert wyjaśnia pewną zależność
Samotność w związku to bardzo trudna kwestia. Często wynika z narastających problemów i braku zrozumienia, ale przyczyny mogą być też zupełnie niezależne. Niestety pewne czynniki siegają czasów dużo wcześniejszych, przed poznaniem partnera.
- Łucja Jelonek
W tym artykule:
Podobno gabinety terapeutów obecnie najczęściej zapełniają osoby po 30. roku życia, które przychodzą z problemem odczuwania permanentnej samotności. I wcale nie znaczy to, że są singlami, którzy mają problem ze znalezieniem miłości. To często w związkach i z dziećmi, które twierdzą, że ich życie jest względnie udane. Skoro życie rodzinne kwitnie, a mimo tego odczuwają samotność w związku, to jaka jest tego przyczyna? Być może jest zupełnie niezależna od tego, co mamy i jak wyglądają nasze relacje.
50 sposobów na to, jak wyrazić komuś miłość. To oryginalniejsze i znacznie silniejsze „kocham cię”
Zwykłe „kocham cię” już ci się znudziło? Chcesz wyrazić partnerowi swoją miłość jeszcze bardziej? Przychodzimy z pomocą. Przedstawiamy 50 zwrotów, które idealnie zastępują te dwa magiczne słowa. Wypróbuj ich wszystkich.Czym jest samotność w związku?
Samotność to bardzo złożony temat, który nierzadko ma dosyć skomplikowaną genezę. Na stronie uniwersytetu SWPS możemy przeczytać taką definicję:
Samotność to subiektywny, emocjonalny stan odczuwania izolacji społecznej i poczucie odcięcia od innych. Inaczej mówiąc, osamotnienie, czy samotność możemy czuć, niekoniecznie żyjąc czy mieszkając w pojedynkę. Bo istotą bycia samotnym jest brak poczucia więzi emocjonalnej z inną osobą czy osobami. Zatem mieszkanie w pojedynkę wcale nie musi oznaczać bycia samotnym, a mieszkanie z innymi bycia z nimi w więzi. Trudno jest odpowiedzieć, co sprawia, że rośnie liczba osób mieszkających w pojedynkę.
Odczuwanie samotności w związku jest bardzo trudne dla obu stron. Z czasem można zacząć obwiniać samego siebie, ponieważ skoro teoretycznie mamy wszystko, to dlaczego jest, jak jest? Rosną wyrzuty sumienia i konieczność ukrywania bardzo ważnych emocji przed drugą połową. W innej wersji za ten stan niektórzy obwiniają drugą stronę i doszukują się wad, tam, gdzie ich nie ma. Niekiedy może to skończyć się porzuceniem partnera lub całej rodziny, na rzecz szukania szczęścia gdzie indziej. I być może je znajdziemy, ale te sam schemat z dużym prawdopodobieństwem powróci w kolejnej relacji. Dlaczego? Ponieważ owa samotność nie jest związana z tym, w jakim otoczeniu funkcjonujemy, a z tym, jak czujemy się sami ze sobą. Odpowiedzialne za to mogą być wzorce, jakie obserwowaliśmy jako dzieci u rodziców/opiekunów.
Jak stały związek wpływa na kobiece i męskie libido? Wyniki badań mogą bardzo zaskoczyć
W trendach związkowych tak naprawdę niewiele się zmienia. Wciąż większość osób marzy o wielkiej miłości na całe życie i odnalezieniu tak zwanej drugiej połowy. Brzmi dobrze, ale w praktyce długoterminowa relacja nie jest łatwa w utrzymaniu. Obejmuje to również jakże istotną jej część, którą jest seks. Jak zatem stały związek wpływa na libido?Jak dzieciństwo wpływa na związki w dorosłości?
A chodzi o tak zwane style przywiązania, czyli mechanizmy, które nabyliśmy od rodziców. Przez pierwsze 3 lata życia dziecko wręcz koduje emocje, nawet jeśli myślimy, że jest zupełnie nieświadome tego, czego doświadcza. Wówczas kształtują się ścieżki neuronowe, które odpowiadają za to, jak nasze relacje będą wyglądać w przyszłości. Dzieci uczą się tego, jak się komunikować i jak ma wyglądać związek. W dorosłym życiu mogą je nieświadomie powtarzać, co oznacza, że negatywne wzorce są ogromnym brzemieniem, utrudniającym budowanie relacji. Niektórzy uparcie wierzą, że spotkanie odpowiedniej osoby uleczy je z samotności, jednak obarczanie partnera tym zadaniem jest szalenie obciążające. Dr Elżbieta Zdankiewicz-Świtała w swoim artykule na stronie SWPS pisze:
Pamięć emocjonalna, która kształtuje się jako pierwsza, staje się później bazą do tworzenia pamięci zdarzeń, do której mamy później świadomy dostęp i czerpiemy z niej treści dotyczące przekonań o sobie, innych i świecie. Jeżeli nieustannie słyszymy, że popełniamy błędy, jesteśmy do niczego i „jak można być takim nieudacznikiem”, to kluczowe przekonania odnośnie siebie samego funkcjonują automatycznie w postaci: „nie zasługuję na miłość”, „jestem okropny/a”, „jestem rozczarowaniem”, „nic nie znaczę”, „nie jestem w stanie ochronić siebie”. Tych kluczowych przekonań sobie nie uświadamiamy i, co więcej, traktujemy je jako fakty, a nie jako przekonania. Zatem rodzice, wychowując swoje dzieci w taki sposób, czynią je niezdolnymi do wejścia w bezpieczne, oparte na ufności i bliskości relacje. Tworzą z nich nieszczęśliwych dorosłych, którzy zarówno pragną bliskości i uciekają od niej, by nie zostać zranionym/zranioną.
Jeśli rodzic zakorzenił w dziecku poczucie, że musi zasłużyć na miłość, albo okazywanie emocji jest oznaką słabości, to takie przekonanie zostaje z nim na długo. Osoba, która ma niskie poczucie wartości i nie doświadczyła jako dziecko bezwarunkowej miłości, będzie miała ogromne problemy z odczuwaniem satysfakcji w relacjach. Osoby o lękowym stylu przywiązania nieustannie boją się odrzucenia, zdrady i cierpią na brak zaufania. Chcą żyć w symbiozie z partnerem, a przy tym snują najczarniejsze scenariusze. Mimo zapewnień drugiej strony wciąż nie wierzą w dobre intencje i stabilność uczucia. Natomiast osoby o unikowym stylu przywiązania mogą wchodzić w związki, ale tworzyć dystans i nie otwierać się w pełni. Również boją się odrzucenia, dlatego albo szybko uciekają z relacji, albo są niedostępne emocjonalnie. Oba te style przywiązania mogą doprowadzić do samotności w związku, niezależnie od tego, jak zachowuje się partner.
Oto 4 najczęstsze problemy w związkach, które wynikają z deficytów w dzieciństwie. Sprawdź, czy cię dotyczą
Współcześni młodzi rodzice wiedzą, jak ogromną rolę w rozwoju dziecka odgrywa okazywanie uczuć i komunikacja. Dekady temu świadomość była dużo mniejsza, dlatego też wiele dzieci doświadczyło różnych zaniedbań, mających pokłosie w relacjach w dorosłości. Szczególnie widać to w związkach.To bardzo niebezpieczny stan, który może doprowadzić do nerwicy, depresji i szukania ukojenia w używkach. Warto udać się do specjalisty (terapeuty, psychiatry), ponieważ style przywiązania można przepracować i wykształcić nowy – bezpieczny.