Eurowizja 2022: skandal z głosowaniem. Ujawniono skład polskiego jury

Eurowizja 2022 za nami. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, zwycięzcą tegorocznej edycji konkursu została Ukraina. Reprezentujący naszych wschodnich sąsiadów zespół Kalush Orchestra z utworem „Stefania” zdobył w wielkim finale w sumie aż 631 punktów, znacznie wyprzedzając propozycje z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Szwecji i Serbii. Występujący z ramienia Telewizji Polskiej Krystian Ochman zajął dwunaste miejsce, otrzymując m.in. maksymalną liczbę punktów od widzów z Ukrainy. O końcowych wynikach 66. Konkursu Piosenki Eurowizji w Turynie tradycyjnie zdecydował nie tylko televoting, ale także głosowanie jury. Okazuje się jednak, że ostatecznie punkty przyznane przez niektóre komisje nie zostały w ogóle wzięte pod uwagę.

Eurowizja 2022: Ukraina wygrała 66. edycję konkursu. Co wiemy o zespole Kalush Orchestra? O czym jest piosenka „Stefania”?

Już dawno bukmacherzy tak trafnie nie wskazali zwycięzcy w Konkursie Piosenki Eurowizji! Poznajcie członków ukraińskiej grupy Kalush Orchestra i sprawdźcie, o czym opowiada ich przebojowy utwór „Stefania”.

Skandal na Eurowizji 2022. Jury z Polski manipulowało głosami?

Jeszcze w trakcie finałowego głosowania Europejska Unia Nadawców wydała oświadczenie o nieprawidłowościach, które wykryto po drugiej próbie generalnej czwartkowego półfinału. Wyszło na jaw, że składy jurorskie z sześciu państw głosowały w sposób stronniczy. Ich głosy zostały anulowane.

EBU bardzo poważnie traktuje wszelkie podejrzewane próby manipulowania głosowaniem podczas Konkursu Piosenki Eurowizji i ma prawo usunąć takie głosy zgodnie z Oficjalnymi Instrukcjami Głosowania, niezależnie od tego, czy takie głosy mogą wpłynąć na wyniki i/lub wynik głosowania - czytamy w komunikacie.

Zgodnie z regulaminem konkursu, przedstawione zostały wyniki zastępcze. Punktacja z sześciu podejrzanych o nieuczciwe praktyki komisji została ustalona przez specjalny algorytm, który wyznacza głosy na podstawie wyników z państw zbliżonych geograficznie.

Organizatorzy Eurowizji 2022 nie ujawnili listy państw, w których jurorzy próbowali manipulować głosami. Wszystko wskazuje jednak na to, że były to kraje, w których nie podano do publicznej wiadomości składów jury, a wyniki podał producent wykonawczy Eurowizji, Martin Osterdahl. Są to: Azerbejdżan, Czarnogóra, Gruzja, Rumunia, San Marino oraz... Polska.

Aktualizacja 16.05.2022: O tym, na czym dokładnie polegały nieprawidłowości doniósł serwis Eurovix, powołujący się na przedstawicieli VRT, czyli belgijskiego publicznego nadawcy telewizyjno-radiowego. Komisje z wymienionych krajów rzekomo dogadywały się w sprawie głosowania, przyznając sobie wzajemnie wysokie noty, co jest całkowicie sprzeczne z regulaminem konkursu.

Eurowizja 2022: tak wyglądał występ Krystiana Ochmana w finale. Jak wypadł? [WIDEO]

Krystian Ochman ma już za sobą występ w finale tegorocznej Eurowizji. Reprezentant Polski wykonał utwór „River”. Czy przekonał do siebie europejską publiczność?

Eurowizja 2022: ujawniono skład jury

Aktualizacja 17.05.2022: Trzy dni po imprezie, 17 maja, biuro prasowe TVP odniosło się do zarzutu o zmowę sześciu państw i manipulowanie przy głosowaniu w czwartkowym drugim półfinale i sobotnim finale 66. Konkursu Piosenki Eurowizji.

„Telewizja Polska kategorycznie odrzuca wszelkie zarzuty formułowane pod adresem polskich jurorów jako bezpodstawne i niedorzeczne. Głosowali oni wyłącznie według swoich odczuć oraz własnego uznania, nie biorąc pod uwagę jakiegokolwiek algorytmu, nawet algorytmu EBU. Oceniając najwyżej Ukrainę, dali wyraz swojej niezależności oraz braku jakiegokolwiek związku pomiędzy ich notami, a głosami oddanymi przez inne państwa na Polskę” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

TVP zapowiedziała, że zamierza wyjaśnić zaistniałą sytuację z przedstawicielami Europejskiej Unii Nadawców.

„Zostanie im przekazany protest TVP oraz żądanie poprawy transparentności głosowań i sposobu przyznawania punktów, tak by w przyszłości uniknąć niepotrzebnego zamieszania, do jakiego doszło w tym roku”.

A ponieważ po zakończeniu tegorocznej Eurowizji na stronie EBU nie opublikowano składu jurorskiego krajów podejrzewanych o manipulacje, Telewizja Polska ujawniła skład polskiego jury. Jak się dowiedzieliśmy, piosenki oceniali w tym roku:

• Krystyna Giżowska,
• Dagmara Jaworska,
• Aleksandra Szwed,
• Andrzej Jaworski,
• Mikołaj Gąsiewski.

--
W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.